Millerek

Na ten przykład, to nie kojarzę aby jakiś użytkownik Brose w specu pon2023r napisał na forum że mu silnik szlag trafił, że bateria umarła, że rama pękła, że cokolwiek innego co przekreśla totalnie chęć zakupu tego modelu z tym silnikiem. Owszem, są na YT filmy analizy pitolenia z dupy jakie to jest słabe awaryjne i nieopłacalne, ale znowu cisza z silnikami po 2023r. Co gadam z ludźmi na ścieżkach na singlach na trasach.., to nikomu Spec nie stanął, nie uległ awari nic spektakularnego się nie działo i nie dzieje. Nie wiem panowie, ja mam go dopiero pół roku, przelotu 2000km pękło niedawno, a katuje go tak że opony są zużyte i nadają się do wymiany, a zwłaszcza przednia. Ten Spec z baterią i silnikiem lata tak dobrze jak dobre enduro, w bandach kładzie się idealnie, owszem jest cięższy i trzeba dołożyć starań aby go przerzucić czy ułożyć itp...

Z tymi kołami to co się dzieje dokładnie w specu? Pytam bo nie natrafiłem tematu i poprostu nie wiem. PS. Kończy mi się napęd, oryginalny, kaseta GX z łańcuchem NX. Mam już na zmianę nowe klamoty, kasetę GX i łańcuch GX ale może do kasety GX założyć łańcuch XX1?

Nie słyszę obręczy, nie wiem nawet czy to jest problem bo o tym nawet nie słyszałem bo nawet nie wiem czy to znany problem. Silnik cichy, fakt, i mega pomocny..., czasami myślę że to jest za duże wsparcie, takie nie do skonsumowania w tym rowerze. Sztyca X-Fusion, ma luz nawet jak leży nowy w pudełku, to norma, tam są dwa Ślizgi ustalające/niwelujace luz. Nic się z tym nie zrobi, plus taki ze serwis banalnie prosty a naprawa polega na wymianie kartridża na nowy, 15minut w lesie i zrobione ale trzeba aku wyjąć i odkręcić koszyk na bidon żeby linkę zluzować i wepchnąć w kierunku siodła bo inaczej nie wyjmiesz sztycy. To jest niska liga myk-myków która działa normalnie i sprawnie. Elektryczne przerzucanie? Super sprawa, popieram, bardzo dobre rozwiązanie. Moje hamulce są dalej fabryczne, zaczęły skutecznie hamować dopiero po ostrym hamowaniu na dole góry Żar, po tym jest bardzo dobrze bądź niewyobrażalnie lepiej jak na początku gdzie nie chcą się dotrzeć podczas płaskiej jazdy. ... Znam ludzi którzy na jeden dzień wyprawy biorą dwa łańcuchy bo mogą się zerwać, kasetę bo mogą się zęby kruszyć, i blat przedni bo może się uszkodzić od kamienia, klocki bo mogą się spalić. W mulecie biorą ze sobą dwie opony, dwie dętki, itd... Paranoja? przezorność? Nie mam pojęcia, nie dajmy się otumanic problemami które gdzieś czasami się pojawiają bo w większości problemy tworzą sami ludzie. Stać cie na nowego turbo levo 2023 czy 2024 to stać cie na dodatkowy nowy silnik po pięciu latach gwary, a i tak zapewne wymienisz bajka go na nowy E-enduro czy Kenevo z tej samej stajni bo lubisz speca a nawet przysłowiowe muchy w nosie też są dobrym kaprysem zakupowy .. 👍 W czym problem?

..nie widzę 😢😔

Apke mam tą nową i aktualną. Mój Spec ma TCU Master Mind z kafelkami niebieskimi, nie mam wyświetlacza, szkoda bo bardzo mi się teraz spodobał i szkoda ze nie dopłaciłem $$ 😔 Wracając..., nie mam Micro w ustawieniach... Ponadto, wydaje mi się, że wcześniej na tej starej poprzedniej apce, mogłem zablokować rower jakiś LOCK był czy coś podobnego. Dawało to możliwość zablokowania i odblokowania speca tylko za pomocą apki z telefonu, nie dało się włączyć speca na ramie z guzika... Nie kojarzę jak to było dokładnie ale coś mi tak świta w głowie...

Masz Androida czy ios? Micro, zapewne mniejsze wspomaganie niż Eco. Ja tego Micro nie mam 😔

Uruchamiasz Apke i łączysz się ze Specem. 1. Dostosuj. 2. Domyślny tryb wspomagania. 3. Ustawiasz jak Tobie wygodnie jedną z czterech opcji.

@Pike89, powiedz w jakich warunkach eksploatacji bądź warunkach przechowywania ostatnio była bateria. Czy była naładowana a może rozładowana, na mrozie itd... Ile cykli i jaką sprawność ma Twoja bateria z Levo? Wiele czynników wpływa na żywotność bateri. Możliwe że masz zabrudzone styki bądź jest inny problem z połączeniem zasilania, ciężko trafić w diagnozę

Zapytam się ponownie (bo mój poprzedni post został skasowany)... Jaki jest klucz, jego oznaczenie, do odkręcenia nakrętki pod prawą korbą żeby zdjąć pałąk od blatu 32T w Specialized Turbo Levo Comp Alloy?

Specialized nie przewiduje żadnego przeglądu silnika, wiem. Chyba że właściciel zgłasza jakieś problemy, tak jak pisałem wyżej. Ale, spece Turbo Levo SL chyba, były wzywane na serwis celem wymiany paska na nowy. Znajomek z otoczenia rowerowego, na prośbę podczas przeglądu gwarancyjnego zostawił cały rower w sklepie, oni wyjęli silnik i wysłali. Koniec końców dostał nowy silnik. Ale to było z opowieści i dość dawno temu.

Jako serwis prewencyjny to oni mogą zalecać, nie mam nic przeciwko. Tak samo robimy przeglądy zerowe czy gwarancyjne amortyzatorów, ale Specialized nie wspomina chyba o tym, żeby na własną rękę wyjmować silnik i oddawać go UK w T przypadku na przegląd upgrade czy modyfikacje polegające na zmianie paska łożysk czy uszczelnień. Specialized zezwala? Proponuje? Zaleca?..nie wiem.. Wydaje mi się że zajrzą do silnika dopiero jak coś się dzieje i po zgłoszeniu właściciela roweru będącego na gwarancji bądź odpłatnie po gwarancji. Chociaż rozebrać przeczyścić czy wymienić smar w tym czy innym silniku, nie będzie arcy trudne. Pierwszy ogarnięty rowerzysta z założeniem wykonania kilku podstawowych czynności sobie poradzi, w sieci jest pełno materiału. Na stronie tej z UK, jest podział na rocznik 2020r gdzie uwzględnili nawet założony pasek bo są inne. Ten ostatni powiedzmy że lepszy, koszty przeglądu są niższe Bo zakładam że pasek zostawiają oryginał, chyb że się zerwie. Ale o tym zerwaniu nowego paska nie słyszałem. Jedyne paski które rwaly się są sprzed 2020 roku. Ok, Specialized montuje koszyk sprzęgła plastikowy może i dalej stosują nawet u mnie, zmiast tego w metalowym koszyku który proponują zalecają w UK. Może do nich napiszę jako zmartwiony użytkownik... , podam nr seryjny i wersję oprogramowania jeśli będzie trzeba i zobaczę co mi odpiszą. Chociaż z drugiej strony patrząc, można sobie wysłać silnik Brose do UK, mając na rower gwarancję. Wtedy z silnikiem na trwającej gwarancji, nic się z nim nie stanie bo będzie lepszy od oryginału.

Dzięki za link do UK 👍myślę że dopóki mam gwarancję nie będę zmuszony korzystać z ich usług, po gwarancji możliwe, ale dopiero jak będzie się coś dziać niepokojącego. Za dwa lata zapewne coś się zmieni. Nie mniej jednak, nie użytkuje myjek ciśnieniowych do czyszczenia roweru uwalonego błotem. Mam przekonanie że to w największej mierze niszczy jakikolwiek rower a zwłaszcza elementy ruchome nawet zabezpieczone uszczelniaczami. Do tego dochodzi częstszy serwis itp... Znajomi którzy mają e-mtb czy analogi, dawno już mieli problemy z rowerami niż ja który myjek ciśnieniowych unika. W analogu można sobie samemu prawie wszystko serwisować bądź wymienić na nowe jak się zużyje, w elektryku że względu na elektronikę i komponenty wewnętrzne silnika już niekoniecznie. Jedyne pocieszenie jakie znajduje mając obecnego Speca to takie, że zwlekałem kilka lat z decyzją o zakupie elektryka.

Witajcie, chciałbym pociągnąć ta rozmowę... Chodzi o to że zakupiłem Turbo levo comp alloy 2023 podejrzewam że to produkcja z tego roku ponieważ ma nową klapkę (zakrywająca port ładowania) już na zawiasie (na sworzniu) a nie jak to było w zeszłym roku i wcześniej że klapka była na plastikowym łączniku który pękał od samego otwierania. Takie mam obserwacje zważywszy że koledzy mają model 2022 i ów klapkę wymieniali na nową poprawioną ze sworzniem w ramach gwarancji jak i po gwarancji, wystarczyło się odezwać do Specialized bądź do sklepu. Do brzegu... Zrobiłem na nim już około 1600km w każdych warunkach, ale unikam myjek ciśnieniowych... Jak z tymi silnikami Brose jest, bo ja nic złego nie zauważyłem. Jeździ działa jak nowy, jest bardzo cichy, tryb Turbo z ustawieniami w apce wszystkiego na MAX daje bardzo dobre wspomaganie. Często na suchych pojazdach trzeba dociążyć tył ponieważ koło zrywa przyczepność. Zauważyłem że ten silnik naprawdę lubi wysoką kadencję, zresztą jak ja co bardzo dobrze się zgrywa. No i..., jak czytam w temacie opinie to włos na głowie mi się jeży. Znajomi mają Turbo Levo ale te sprzed 2020r to paski oraz koszyk sprzęgła wymieniali, ale te po 2022 jak na razie odpukać cisza i dalej działają bez żadnych oznak zużycia czy nieprzewidzianej awari... Parę lat nie było mnie tu na forum, działałem po swojemu, niczym się nie przejmowałem, ale cena zakupu roweru uprzedziła mnie do czytania, szkoda że po zakupie 😉

Ile chcesz przeznaczyć kasy? Mam prawie nowe, przejechane może 500km w zeszłym sezonie, na maszynach, qr 9mm, proste, pod mleko. Ale tylko komplet... Miały być na set zimowy ale nie wyszło,obecnie są kompletne, tarcze slx na 6śrub (mogę dorzucić)...kompletne z ogumieniem, kaseta slx 10, później dodam konkretne zdjęcia jak chcesz.

Ok, ale masz już jakiś konkretny klocek na uwadze, czy może coś spoza stodoły Shimano...?

Wymieniłeś już klocki? Na jakie konkretnie?

Ok, spróbuję wymontować go stawiając rower "do góry nogami", może uda się ti usprawnić bez spuszczenuia całego płynu z układu. Jak dobiore oring wymienię, później małe odpowietrzenie i może będzie ok. Sprawdziłem, uszczelka nr 12, faktycznie...

No tak, zgadza się, innego sposobu nie ma. Zaś problem... Może za mocno wkręciłem/wkręcałem odpowietrznik i uszczelka normalnie się zużyła... Bo, myślałem wcześniej że cieknie pomiędzy zaciskiem a gwintem odpowietrznika, ale nie, cieknie właśnie spod kapturka ze środka odpowietrznika.

Choroba.... Ciekawe czy taki dokupie, wziąłbym na wzór ten stary i może cis znajdę, ale, w ten sposób znowu czeka mnie spuszczenue płynu i ponowna zabawa...

Jaki oring? Wewnątrz? Myślałem że to jest zwykły odpowietrznik jak... w motoryzacji tylko mniejszy. Bo nie chodzi o ten gumowy kapturek chyba.

Ewidentnie cieknie z odpowietrznika, dokrecenie nic nie pomaga, muszę go wymienić.

Hehe, faktycznie to tak zabrzmiało jakbym nie skojarzyl że to odpowietrznik może nie być szczelny... Odkręciłem zacisk, uwolniłem przewód z ramy, wyczyściłem zacisk i zobaczę za kilka dni skąd dokładnie cieknie.

Jakoś ostatnio zajrzałem do "rowerowni". Tylny zacisk ulany cały, klocki tarcze podłoga... Nie mam pojęcia skąd cieknie, mokry jest aż od odpowietrznika. Nowe klocki szrot, ogólnie wnerw...

Wymieniłem dzisiaj ponownie płyn, tym razem na Shimano. Przez kilka dni zalany był Tektro. Pytanie, skąd się wzięły malutkie opiłki podczas płukania ukladu? Czy to norma, TTTM, czy początek końca? Zarówno przód jak i tył. Dodam że teraz obie klamki ładnie robią "pyk", hamowanie rewelacja, wyciekow brak, poprzednio musiałem jakoś zapowietrzyc układ, widać to w przezroczystym przewodzie podczas dzisiejszego płukania ukladu. Alpina? poradziles sobie z tą miękką klamką na początku?

Linki wygasły.A to: Pytam bo tego nie ogarniam.