Dobry! Panie i Panowie W mojej głowie narodził się pomysł roweru o który nie będę musiał dbać jak o własne dzieci, a mam nadzieje spełni swoje zdanie do jakiego go przewidziałem i sprawi wiele radości podczas "budowy" i ujeżdżania . Budowa... to troszkę zbyt mocne słowo Ale do rzeczy jak to widzę: Zakup roweru/ramy trekkingowej 28, pod hample canti, na tyle zwartej żeby można było dodać barana i w miarę komfortowo podróżować bez zbędnego wyciągnięcia tułowia(może krótka fajka do kiery załatwi sprawe). Do tego zredukować blaty na korbie do jednego i zrobić napęd 1x, z tym że konkretnie budżetowy więc pewnie 1x7. W tego typu ramach zwykle są ukośne haki więc jak mi coś odbije może i skończy się na singlu w przyszłości W miare szerokie oponki i w zasadzie tyle. Pytanie brzmi czy może ktoś zna jakieś ciekawe konstrukcje sprzed lat które nadawały by się do tego typu projektu. Jeśli o taki rodzaj rowerów chodzi jestem kompletnie zielony, więc nawet nie wiem w co ręce włożyć. Kuwahara Pacer to coś co widziałem i nie ukrywam że mnie natchnęło, ale myślę że jest więcej modeli które mogły by mnie zainteresować, a o ich istnieniu pewnie nawet nie mam pojęcia Budżet cóż.. im mniej tym lepiej $_$ Myślałem nad max 800zł za całość. Ktoś? jakieś propozycje? W linku mniej więcej coś o co mi chodzi docelowo: http://www.pedalroom.com/p/project-cross-8354_1.jpg Tylko wydaje się być strasznie dłuuugi o_O