Giant to ogólnie porażka, sam reklamowałem 2x Rebe w Anthem'ie...
Pierwszy raz magiczn Reba zrobiła deliketna boom i psyk w domu, po powrocie rowerem ze sklepu, oczywiście się cały zapadł i zeszło powietrze do 0, no nic, nowy rower trafił na GW i 2 tyg czekania. Po około pół roku znowu to samo, tylko że podczas jazdy, znowu 2 tyg czekania... ale trochę jeszcze na nim pojeżdziłem i sprzedałem, ogólnie jakoś tępo ten widelec pracował.
W Giancie są jeszcze atrakcje typu mega kijowe piasty... czy hamulce M615 w których tłoki nie pracowały równo, przez co był problem z ustawieniem zacisku żeby non stop nie dzwoniły tarcze... co zrobiłem? Hamulce musiałem wymienić... bo Pan serwisan z mSport stwierdził, że pewnie rower umyłem myjką.
I to też przypadek, z tymi M615, nie sadzę? Bo kumpel miał Trance i też oba hamulce pracowały można powiedzieć 1 tłokiem...
Monach RL też stwierdził w tym rowerze, że blokada mi nie jest potrzebna i przestała działać.
Sztyce Gianta regulowane, po1 schodzi anoda, po2 jak zimą użyjesz ją choćby kilka razy, możesz oddać na GW...pada tłumik, sztyca się zapada... zostaje GW albo jakieś 250zł za nowy tłumik.