phoe

Nie no sam tylny trójkąt nie jest sztywny w 100%, jakiś tam ruch będzie, 2mm jak mocno koło wyginasz to jest ok, tarcza mająca minimalne bicie też jakiś mega oporów nie powinna generować. Zresztą... co za problem wyciągnąć klocki i się wtedy rowerem przejechać? Tylko bez klocków nie naciskaj hamulca!!!

Tylne koło powinieneś mieć na tyle sztywne, żeby tarcza podczas jazdy nie ocierała o prawidłowo ustawiony hamulec, masz tarcze 160mm i nie ma prawa nic ocierać, bardzo sporadycznie coś tam może przydzwonić i to tyle.

M615 jak chodzi o moc hamowania, to jak ktoś nie jeździ po górach to są jak najbardziej ok.

http://blogrowerowy.pl/zawodnicy/test-opona-vittoria-mezcal-29x2-0/

Nie opłaca się zacisku + przewodu, przewód jest dość drogi, kup hamulce kompletne. Jak dobrze poszukasz to może jeszcze dorwiesz XT w cenie SLX, ja kupiłem kpl BR M785(XT) za 499zł.

Z przodu wejdzie 2.8 raczej, widęł się nie zwęża tak jak tylny trójkąt w ramie.

Hmm, w Enduro team Scotta na Auronach jeździ, pytanie czy faktycznie Durolux nie jest robiony pod ostre Enduro/Gravity stąd jego waga wysoka bo i wytrzymałość wyższa wtedy, bo Suntour potrafi zrobić lekki widelec, a tutaj ewidentnie w niską wagę nie poszli. Kumpel Foxa32 140mm wymienił na Aurona 160mm w Trance i też zadowolony, ten wideł naprawdę daje radę i bardzo fajnie można go pod siebie ustawić.

Niemożliwe, co Suntour by o 200g aż oszukał na wadze Duroluxa, a Aurora podali prawidłowo? Zresztą patrz na to: http://activia.sgl.pl/cena/amortyzatory-suntour/durolux/275-cali_amortyzator-suntour-durolux-rc2-275-czarny-polysk-taper-2016/43 2137... Nie ma też opcji że inny tłumik i aż dodatkowe 250g...

Możliwe że ma, strona RS jest zrobiona pod marketing, a nie żeby się coś z niej dowiedzieć konkretnego... I to jest Durolux 27,5? Zwykły czy wersja z zmiennym skokiem TA? Reba RL 27,5 wg RS 1622g, a moją zważyłem ze sterówka przycięta na 17cm i jest 1708g... a Auron RC2, który ma 34mm golenie czy 160mm skoku raptem 260g cięższy... Może i Durolux faktycznie ciężki jest, ale też wszędzie piszą że mega sztywna i wytrzymała bestia, miało by to odzwierciedlenie w jego wadze.Bo jak chodzi o użyte materiały do jego budowy to jest identycznie jak w Pike. Aurona mam to się mogę wypowiedzieć co do pracy, wagi i "jakości". Duroluxa na oczy nie widziałem, ale zbiera coraz lepsze opinie.

Ta o zmianę skoku mi chodziło, a co on też ma regulacje 1 kompresji więcej w tej wersji RCT3? Bo to Dual Position jest problematyczne generalnie. Nie może Durolux aż tyle więcej ważyć, masz kurde jak w Pike: rura sterowa aluminium, golenie magnez do tego korona jest pusta. A Pike na stronie Caynon wisi pewnie dlatego że jest 29er i skok 140mm.

Tylko że Pike to chyba lepiej mieć zwykłego niż RC3. Podałem Harfa vs Activia celowo, obaj są oficjalnymi dystrybutorami. A Pike RC3 nie ma opcji że ktoś Ci zrobi serwis poniżej 200zł. Do Pike można Aurona RC2 porównać spokojnie, sztywność porównywalna, skok w obu 160mm, Durolux to vs Lyrik. Ja tam wole się od produktów RS trzymać z daleka.

No RS-1 jest lepszy, niż ten najtańszy Fox32 w Giance, a cena rowerów taka sama, o to mi chodziło. Plus RS-1 że syf ściąga w dół i może swobodnie odpaść, jednak można też bardzo łatwo o coś przerysować anodę i będzie wtedy buba. Durolux'a można było mieć za 1700zł, ile kosztuje nowy Pike w Pudełku? 3000? 3500zł? Serwis Duroluxa u Activi to 100zł? Pike w Harfie 300zł? Durolux nie ma blokady(ale po co komu blokada w widelcu enduro?) za to ma regulacje wolnej i niskiej kompresji. Teraz części zamienne, gleba i skasowałeś dolne lub górne golenie co w przypadku Pike? Będzie problem, do Duroluxa masz za 500zł... Wagowo? Chyba jest bardzo podobnie, zauważ że Pike to Solo Air(golenie 35), Durolux jest inaczej zbudowany, bo ma jako komorę negatywną sprężynę stalową(no i golenie 36mm). Aurona czy Duroluxa możesz ustawiać skok jak Ci się tylko podoba, czego w RS się nie da. Skok maksymalny Duroluxa też większy niż w Pike, bo aż 180mm. Durolux ma jeszcze fajny bajer, że masz otwór do smarowania gąbek pod uszczelką kurzową, możesz nasmarować bez rozbieranie widelca + dają błotniczek gratis, zawsze coś.

Mykmyk jest warty 500zł + kaseta 150zł dodatkowe, dalej nie widzę skąd cena aż 2500zł w górę. Zmienione geo itp, nie wpływa na cenę. Tarcze to tylko Giant daje zwykłe najtańsze do rowerów za 10k zł, nawet do Trance 2 je pakowali... W tej cenie rowerów też praktycznie tylko Giant daje zwykłe najtańsze opony... to są oszczędności, których na pierwszy rzut oka nie widać... ale zaoszczędzili też na tym, gdy inni już nie walą aż tak w uja.

Cudo? To popatrz na Cube: http://cube.pl/rowery_2016/mtb-hardtail/reaction/cube-reaction-gtc-slt-2x-carbon-n-flashred-2016/ Sporo droższy/lepszy wideł, opony Evo, a nie najtańsze Performance, lepsze koła, lepsze siodło, reszta ta sama.

Obecny Anthem w porównaniu do tego sprzed 2 sezonów to katastrofa. https://www.giant-bicycles.com/pl/anthem-2 (zmiana to RS na FOX więc cenowo podobnie, hamulce nadal M615 + najtańsze tarcze... SLX z 10rz na 11rz, ale też cena porównywalne w zakupie dla Giant'a, to skąd nagle cena 2500zł w górę? Noo, kasetę musieli dać SLX, a nie HG50...)

Hamulce Deore w rowerach za 10k zł to Giant'a specjalność.

Obie marki głownie funkcjonują na rynku dzięki dogadaniu się z producentami rowerów czy marketingowi, cała filozofia. Wciskanie ludziom chłamu za gruba kasą to ich specjalność. Każdy wie że BOS Deville zjada FOX36 Factory, a co lepsze jest tańszy.

W cenie FOX36 factory jest BOS(a nawet chyba BOS jest tańszy), który nie wymaga serwisu co 15 godzin, tylko raz w roku, lub raz na 2 lata, do tego lepiej pracuje. Jak chodzi o niższe wersje to mamy Auron i Durolux, które też są lepsze, tańsze w serwisie i mają więcej możliwości regulacji. FOX to taki iPhone, rozreklamowane i 2x przewartościowane cudo.

Tarcza z amelnium jest, łatwo tutaj urwać ząb, co innego ząb w stalowej koronce. I tarcza trochę mniejszy problem, bo wymieniasz 1 blat, a kasetę musisz cała w przypadku SRAM'a.

Co do kaset SRAM'a... http://fcdn.mtbr.com/attachments/sram/351799d1208102367-broken-pg-990-cassette-cassette.jpg http://fcdn.mtbr.com/attachments/drivetrain-shifters-derailleurs-cranks/1031668d1448643392-cog-bent-broken-off-x01-cassette-pics-inside-img_2979.jpg Oczywiście że mógł ktoś coś dziwnego z nimi robić, ale jednak Shimano aż tak nie pękają, bo mają więcej po prostu stali, stad są też cięższe.

10T to większy zakres, ale gorsze stopniowanie, coś za coś bym powiedział. Shimano po prostu kasety tak jak SRAM nie wycina, a już widziałem fotki tych kaset z urwanym zębem... Niech to EAGLE będzie do dostania za 1200zł po mega rabacie u znajomego, a po miesiącu ząb się w nierozbieralnej kasecie komuś ułamie... ciężko będzie z uznaniem tego za wadę podlegająca reklamacji. A bębenek XD vs ameliniowy bębenek pod Shimano to 5g różnicy na piaście? No wiem 5g, to zawsze 5g zysku.

"10-42 XG1175 kosztuje z 600zł." - to i tak jest sporo, bo 11-42 XT to 300zł, a SLX z 250zł pewnie(nie chce mi się sprawdzać)

Za to w Novym Mescie spadały i zrywały się. Musiał SRAM ewidentnie na olimpiadę te niedoróbki poprawić.

To już są przeceny? Bo po 1700-1800 były na starcie jak się pojawiły.

Lipa tylko jak ktoś kasetę zjedzie, bo nowa to 1800zł jakoś.