-
Liczba zawartości
1 785 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Odpowiedzi dodane przez Eazy
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 25
-
-
53 minuty temu, whiteindian napisał:
Jednym tchem wymienisz coś na poziomie Triban 520 czy jednak skoro może "zastępować dwa rowery" to trzeba go traktować jako większy wydatek (w co akurat wątpię)
Triban 520 to akurat szosa z wygodną pozycją, do której można wrzucić trochę szersze gumy (zdaje się, że przyjmuje do 35C). Prawdziwego gravela z tego nie zrobisz (ograniczona szerokość opon, hamulce szczękowe, napęd szosowy, etc.), ale możesz mieć bardzo komfortową szosę, którą przy szerszej gumie nie będzie strach pojechać szutrem, czy gorszej klasy asfaltówką. Do tego rowery są przystępne cenowo. W tej kasie w zasadzie ciężko o jakąś sensowną konkurencję (mówię o używanych).
Trzeba się też trochę pogodzić z tym, że w budżecie 2-2,5k, podobnie jak w przypadku MTB, nie kupi się ani rasowej szosy, ani rasowego gravela.
-
Teraz, whiteindian napisał:
Co to znaczy "gravel nie zachwycił prędkościami"?
To znaczy, że:
- przy napędzie 1xX i blacie 46t dla prędkości 40km/h i więcej wchodzisz już w wysoką kadencję. Na długich zjazdach nie ma z czego dokręcić, bo zwyczajnie brakuje blatu.
- przy oponach rzędu 35-40C, które są spotykane w gravelach, masz większe opory toczenia, aczkolwiek większy komfort
- pozycja ukierunkowana na bardziej turystyczną jazdę jest wprawdzie bardzo wygodna, ale mniej aerodynamiczna niż w szosie
Oczywiście można założyć mostek z dużym minusem i cienkie opony, ale jeżeli masz napęd 1xX, to nadal szosy z tego nie będzie. Z kolei idąc w napędy szosowe (Tiagra, 105) brakuje sprzęgła na przerzutce, gdybyś myślał o wjechaniu w teren.
Tak, jak już wspomniałem wcześniej - dla mnie to rower na długie wycieczki, bikepacking, etc. Na dni, gdzie się nigdzie nie spieszysz i nie masz parcia na średnią Na trasy, gdzie masz szutrowe przeloty, kiepski asfalt, okazjonalne leśne i polne drogi. Jeżeli myślisz o treningach na szosie, to kup szosę. Planujesz treningi w terenie, to kup MTB. Gravel to taki trochę SUV Wygodnie, wysoko, ale w teren daleko nie wjedziesz. Na autostradzie też pojedziesz komfortowo, ale wysokie prędkości nie są ich domeną (nie liczę supersportowych SUV, jak Urus). Jak widać SUVy znalazły rzeszę fanów. Tak samo, jak znajdują się zakochani w gravelach.
- 1
-
Jeżeli o mnie chodzi, to gdybym mógł mieć kilka rowerów to jakiś stalowy gravel do bikepackingu by się w stajni znalazł. Raz na jakiś czas na jakąś wyrypę bym się tym bujnął Gdybym jednak miał mieć tylko jeden rower, to na okoliczne tereny, na szosy, łąki, pola, okazjonalne wyścigi XC, w grę wchodzi w zasadzie tylko MTB. Idealnie by było mieć szosę do ciśnięcia po ładnych asfaltach, MTB HT na wyścigi XC, MTB FS w góry i gravela na wycieczki w nieznane Czy gravel mógłby być rowerem uniwersalnym? Dla wielu osób na pewno. Dla mnie mógłby być świetnym uzupełnieniem stajni rowerowej. Myślałem, że będzie fajną odskocznią od MTB, ale się pomyliłem. Mając MTB HT lepiej dla mnie będzie chyba pójść w typową szosę, jako odskocznia od terenu. Gravel nie zachwycił prędkościami na szosie (do tego napęd 1xX nie jest optymalnym rozwiązaniem) a w okolicznych lasach (zwłaszcza, że mam niestety sporo piachów) MTB bije go na każdym kroku.
I tak możemy bez końca
-
Znajdziesz moje rozwinięcie tej myśli na pierwszej stronie tego wątku
-
4 minuty temu, whiteindian napisał:
To dla jakich rowerów jest to alternatywa?
W mojej opinii dla trekingowych / crossowych. Trochę wygodniejsze (dużo możliwości chwytów na baranku), trochę szybsze, nadające się na długie wycieczki. Taki trochę uniwersalny rower, ale ani w trudniejszy teren (MTB będzie bardziej komfortowe) ani do śmigania szybko po asfaltach (szosa będzie szybsza). Mi osobiście gravel się nie sprawdził, jako alternatywa dla MTB HT na trasach, na których jeżdżę.
-
Takie same, jak lekkich obręczy - niższa masa rotująca, łatwiejsze przyspieszanie i utrzymanie prędkości.
-
3 godziny temu, whiteindian napisał:
A co to znaczy "lekkie opony" bo chyba nie chodzi o bezpieczeństwo?
Lekkie w sensie niskiej wagi.
-
17 minut temu, skom25 napisał:
A właściwie to co jest złego w jedno zawiasie?
Kiepski anti-squat. Na motocyklu nie pedałujesz. Jest inne przeniesienie napędu.
-
Dzięki Taki jest plan, żeby przed Wilczymi Tułowskimi (nie wiem, czy tak się to odmienia...) skręcić w lewo z czerwonego na zielony rowerowy i nim pociągnąć aż do rozwidlenia z niebieskim Pakuje zaraz rower do samochodu i ruszam. Zobaczymy jak nam pójdzie nawigacja po szlakach
-
Dzięki za podpowiedzi
-
Dzięki. Z tego co widzę to jutro polecimy pewnie z Roztoki czerwonym aż do Wilczych Tułowskich, przebitka na północ do niebieskiego na wysokości Śladowa Górnego i niebieskim aż do Wilkowskiej Góry, gdzie będziemy szukać wjazdu na singiel A jak się pogubimy to tylko będzie ciekawiej
-
@kamfan w którym miejscu zaczyna się ten singiel na szczebelu? Z tego co widzę to z parkingu przy Roztoce jest czerwony szlak na zachód aż do Tułowic. To o tym mowa?
-
Dziękuję za wskazówki Jutro siadam do planowania trasy Bliżej mam z południowej strony.
-
Pakuję rower do samochodu i jadę pod Kampinos. Muszę tylko jeszcze zobaczyć, gdzie zrobię punkt startowy W każdym razie będzie to jakaś pętla, gdyż będę musiał wrócić do samochodu na koniec dnia
-
Super, dziękuję wam za podpowiedzi W środę przetestuję Planuję dłuższe zwiedzanie (w planach +/- 100km z przerwą na obiad), ale wolałbym właśnie trasy z polecenia niż błądzić samemu i tracić czas
-
Czy ktoś mógłby podać orientacyjne miejsca, gdzie w Kampinosie zaczynają się ciekawsze szlaki rowerowe? Jeszcze nie miałem okazji tam pojeździć a nie chcę marnować czasu na szukanie po omacku Słyszałem, że jest tam kilka ciekawych singli, ale nie wiem gdzie się zaczynają te trasy
-
2 godziny temu, shotgun napisał:
i....?
I trzeba było brzydsze zdjęcie wkleić Masa jest tu zdjęć nie do końca zgodnych z regulaminem, ale jak mi się zdjęcie podoba to klikam.
-
2 godziny temu, TjakTomek napisał:
Passat?
Reign
-
Może i nie zaskakuje, ale zmiana spora Przez lata było tylko 27,5, więc to swego rodzaju przełom w tym modelu, bez względu na to, czy wymuszony przez rynek, czy nie
-
37 minut temu, TjakTomek napisał:
Po za tym żadnych większych zmian na pierwszy rzut oka.
No bez jaj. A ''Passat'' na kole 29 to co?
-
Teraz, shotgun napisał:
NIE OCENIAĆ !
A mi się podoba zdjęcie to sobie kliknę
-
Przyjemnie się czytało Szkoda, że na koniec rower spłatał psikusa, ale i tak ładną mieliście wycieczkę
-
@Sobek82 toż ja po to jeżdżę, żeby się 'zczochrać' i napocić Znaczy się między innymi po to, bo poza tym po prostu lubię rower. Lubię też się czasami po prostu porządnie zmęczyć Elektryk może kiedyś, jak noga nie będzie już podawać, albo jak będę planować wyrypy na 100km w górach
-
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
- Strona 2 z 25
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
w Rowery/ramy
Napisano
5 stalówek i zdjęć ni ma?