Hej wszystkim, od zawsze jeździłem na hardtailu aż coś mnie naszło na zmianę na elektryka i to jeszcze fulla.
Wiem, że budżet jak na "wymagania" całkiem niski i lepiej byłoby się bawić w wybieranie elektrycznego hardtaila ale moze akurat sie zaskocze.
Znalazłem taki rower na promce i widząc osprzęt domyślam się że demonem to on nie jest. Trasy głównie płaskie ale z uwagi na zamieszkanie blisko gór nie wykluczam jakichś wypadów.
Czy ktoś z was miał doświadczenia z tym modelem raymona? Z chęcia wysłucham opinii.
https://www.centrumrowerowe.pl/rower-elektryczny-r-raymon-fullray-130e-4-0-9s-m350-pd36329/