mismic

Kalkulator na przykład tutaj. Pięknie widać ile biegów się dubluje. Waga jednej dodatkowej zębatki przy wadze 12 kg ma znaczenie raczej marginalne, ale jak słusznie zauważył @Siewca_Spustoszenia, mniej się macha manetką, co przekłada się z kolei na większą płynność przekazywania mocy na koło - a to, dla samej jazdy, ma już znaczenie niebagatelne.

Jakżeż nie? Widać przecież, że spójność koloru owijek i siodła prawidłowa, a w kołach dużo szprych i nie grozi mu bawarski precel.

Tłumaczysz się, jakbyś usłyszał zarzut. Powtórzę więc za pewnym misiem: Co komu do tego, skoro i tak mniejsza o to?

O! Ile akcesoriów. Ja naliczyłem 14 (jeśli to niebieskie na widelcu to lampka - to będzie 15). Czerwone nyple?

Przy okazji oglądania Canyona Inflite AL zauważyłem w jak dziwny sposób łączy się rura dolna przedniego trójkąta z suportem: Okazuje się, że w modelu GC AL, ten fragment ramy wygląda bardzo podobnie, bo tak: Tak z grubsza to wygląda w przekroju: Dziwne, że najważniejszy węzeł konstrukcyjny jest osłabiony w taki sposób dla przeprowadzenia paru linek (innego uzasadnienia nie widzę). Kolejną rzeczą jest kwestia uszczelnienia. Bo nie dość, że woda, błoto i śnieg chlapią do środka rury, to jeszcze ta plastikowa prowadnica przykręcona byle śrubką (na sylikonie?). Czy któryś z posiadaczy wspomnianego Grand Canyona AL byłby uprzejmy wrzucić jakąś lepszą fotkę tego połączenia?

Podłączę się pod pytanie @reba29er - brać Canyon AL SLX 9.9, czy Scott Plasma Team Issue? Chociaż z drugiej strony wolałbym Subaru Outback, ale może to jednak tylko złudzenie.

To co Ty nazwiesz krytyką, inny nazwie mową nienawiści.

Żeby przy okazji nie mieć z głowy również kwestii jeżdżenia przez najbliższy miesiąc, powinieneś uprzednio postawić rower na trenażerze... wtedy będziesz mógł nawet na wigilię możesz odegrać scenkę renifera ciągnącego sanie. Nachylenie 15%. A w kulminacyjnym momencie sypniesz prezentami z podsiodłówki.

Dla uświadomienia z jaką kadencją się jeździ dobra jest też ta strona: http://www.gear-calculator.com/. Z reguły wiesz przy jakiej prędkości jakie przełożenia wybierasz, więc możesz sobie sprawdzić jaka kadencja wychodzi przy danym ustawieniu. I tak mi np. wyszło, ze w MTB jeżdżę na ogół z 80 - 85 rpm, więc mam jeszcze pole do poprawy. Nic oczywiście nie zastąpi licznika, ale ja, pod wpływem wyliczeń z tej stronki, zacząłem wbrew nawykom i w ramach samodyscypliny wrzucać już o parę ząbków więcej. Oczywiście inaczej sprawa wygląda na płaskim, czy na asfalcie, a inaczej podczas szarpania w terenie, ale nie zmienia to faktu, że nad kadencją zawsze warto pracować (dla poprawienia biomechaniki, efektywności, odciążenia stawów).

Może to jest właśnie odpowiedź na pytanie - dlaczego kolejny raz próbują pobrać należność za ten sam rower? Wrzucisz fotki roweru na żywo?

W świątecznej promocji Canyona "12 Days of Christmas" póki co ani jednego roweru. Pierwszego dnia była zniżka na koła (owszem nieliche), potem na licznik, a wczoraj na miernik mocy. Ciekawe co jutro? Owijka na kierownicę?

A po czym wnosisz @race? Z tekstu "12 dni. 24 godziny. Doskonałe oferty. Od 30 listopada do 11 grudnia każdego dnia przedstawimy ofertę na rowery, akcesoria lub odzież w doskonałej cenie! Każda oferta obowiązuje tylko w danym dniu, do wyczerpania zapasów." nie wynika, że promocja dotyczy starszych kolekcji. Wręcz przeciwnie, bo dla starszych modeli jest kącik w Factory Outlet, który niejako wyklucza się z promocjami na aktualne kolekcje. Tak było na przykład podczas wyprzedaży rowerów z kolekcji 2015, tuż przed pojawieniem się kolekcji 2016. Kiedy natomiast w sprzedaży pojawiła się kolekcja 2016, to rowery z 2015 dołączyły do outletu do innych niewyprzedanych modeli z poprzednich lat 2014 i 2013.

@reba28er, weź Grand Canyon CF SLX RS1.LTD 2015 za 10839,00 zł, bo jest najbliżej Twojego, już niemal słynnego, budżetu 11k zł. Pozostałe rowery, które wymieniłeś są za tanie. Zostałoby Ci po zakupach 1500,00 zł i nie wiedziałbyś potem co z tym zrobić. Musiałbyś założyć kolejny wątek na forum z pytaniem "Lepsze spodenki czerwone z 100 zł, czy niebieskie za 1200 zł?" Wracając do "12 Days of Christmas" - dobrze dorozumiewam, że rabaty będą dotyczyły kolekcji 2016?

Czekając na lepsze okazje, zwłaszcza u Canyona, można się grubo przeliczyć.

Masz rację.

Nie muszę płacić drożej za serwis, bo zamiast iść w niszowe rozwiązania mogę po prostu kupić rower za 10 k w tej samej klasie sprzętu, ale ze standardową kasetą i na standardowym bębenku. To, że kogoś stać, nie implikuje tego, że nie powinien liczyć pieniędzy. Jeśli zaś chodzi o zakres - zgodzę się z Tobą - mały trybik służy wyłącznie do dokręcania. Ale w świetle tego, tym bardziej nie rozumiem czemu ktoś miałby drzeć szaty o 1 ząbek mniej. Zwłaszcza, jeśli się weźmie pod uwagę wspomniane wyżej konsekwencje nietypowości. Natomiast odnosząc się do mocy na podjazdach, to przy wyborze korb 38-28, 38-24, 36-26, porównywanie kaset 11-40 i 10-40 byłoby czysto akademicką dyskusją o ułamkach procenta (innemi słowy - o promilach - jeśli ktoś woli taką nomenklaturę).

Czyli Twój budżet to 11 600,00 zł... ... ale myślisz, że może Ci wystarczy rower za 4 600,00 zł. Zastanawiasz się jednak, czy nie kupić takiego za 6 500,00 zł... ... albo takiego za 8 800,00 zł... ... albo takiego za 7 400,00 zł. Wiesz co? Przy takim niezdecydowaniu - najlepszym sposobem, byś wreszcie dokonał wyboru, będzie poniższa, stricte naukowa, metoda: "Ene due rabe, Połknął Chińczyk żabę, A żaba Chińczyka, Co z tego wynika? Jabłko, gruszka czy pietruszka?"

A mnie się nie podoba w tym GX kaseta z 10 ząbkami na najmniejszej koronce, co tylko na specjalnym bębenku siada. No i mniej zębów to mniejsza płaszczyzna styku na koronce => większy nacisk z 1 ogniwa => szybsze odparowywanie żelaza. Lepsiejszy blat ciut większy i ząbek więcej z tyłu, niż na odwrót.

Obawiam się, że w czasach, w których edytor tekstu sam podkreśla wszystkie byki, to zdarzają one się tylko tym najgorszym.

Faktoza. Napisami upaćkany po całości. Zawsze możesz zdrapać. Ten plasticzany krążek przy kasecie bruździ. Krótkawy ten tylny błotnik. No i dziwnie, jak przedni przed forkiem się kończy. A mocowania to jakieś takie druciarskie. Jak się sprawuje 46/34 na szosie? Nie brakuje ząbków?

Czym się różni ratchet od systemu zapadkowego?

Przewaga węgla w tłumieniu drgań jest bezsprzeczna. Z tym nikt nie dyskutuje. Obawy dotyczą raczej odporności na trudy użytkowania - uderzenia, otarcia, obciążenia punktowe, etc. Np. wystrzeli kamyk spod opony, walnie w ramkę i na ramce pojawi się włosowe pęknięcie. Podczas gdy w alu co najwyżej pojawiłby się odprysk lakieru, to carbo z rysą kwalifikuje się już do wymiany. Jak to wygląda u Ciebie @arek_wro?

CF SL 8.9 - świetna maszynka. Nie ma co. Rower kompletny. Chociaż, z mojego punktu widzenia, nie sądzę, by w amatorskiej jeździe możliwe było wychwycenie różnicy pomiędzy nim, a wytypowanym przeze mnie AL SLX 8.9. No chyba, że ciśniesz na takim poziomie, że z tych 0,6 kilograma mniej za 4200 złotych więcej wyciągniesz 10 sekund szybciej. W generalce, na rundzie, czy na podjeździe - cokolwiek dla Ciebie się liczy. W końcu to Twoje pieniądze i Twój wybór, więc zawsze możesz zaśpiewać "za swoje pije ja ile chce"