jgrabowski

Ja miałem RFLKT+ i był fajny dopóki się nie zepsuł, a zrobił to szybko. Nie wiem czy nawalił sklep redcoon czy jak twierdził redcoon suport wahoo, ale 3mce bez licznika w środku sezonu słabe było. suport garmina jest o niebo lepszy.

Ja bym poszedł w HT na grubszych ale szybkich oponach (2,25 - 2,35 ) i niskim ciśnieniu. 29er daje moim zdaniem w takim setupie mnóstwo komfortu w porównaniu do 26er. Zmieniłem 2 lata temu i jest przepaść na korzyść 29. Jeśli chodzi o fulla to na taki teren jak planujesz chyba bez sensu. Poza tym tani full to zwykle pomyłka. Tak jak koledzy pisali zmiana sprzętu trochę pomoże ale nie rozwiąże problemu. Dużo daje rozciąganie i ćwiczenie stabilizacji. Warto zrobić bikefitting u dobrego specjalisty. Wydaje się, że to dużo kasy, ale zdrowie ciężko przeliczyć na zygmunty ;-)

W Lublinie dziś głęboko...

Głowy nie dam, ale moim zdaniem to to samo co bezkołnierzowe oryginalne Foxy, które kosztuję zresztą podobne pieniądze. Moim zdaniem te nowe są faktycznie bardziej "płynne", choć poza subiektywnymi odczuciami nie mam twardych danych;-) Fox zaleca do nich Gold 20wt, a nie Green 10wt. Jako wadę wymieniłbym trudność montażu.

Tutaj świetnie sprawdzi się duży klucz nasadowy 32. Te nowe uszczelki bezkołnierzowe jest dość trudno nabić. Ja próbowałem to zrobić w zeszłym roku wg nieaktualnych tutoriali dla poprzednich uszczelek kołnierzowych i wciskałem ręką... Dopiero jak stwierdziłem, że się nie da poszedł w ruch klucz nasadowy i młotek gumowy i okazało się, że tak trzeba było do razu. Jak będziesz je nabijał pilnuj, żeby równo wchodziły. Tak jak napisał kolega wyżej - potrzebny jest też smar do uszczelek kurzowych, taki który dobrze znosi wodę i nie niszczy gumy. Ja robiłem Molykote 111 - polecam (http://www.smary.elub.pl/14-molykote/96-molykote-111). Powodzenia!

Ja mam co prawda Evolution z innym tłumikiem, ale blokada (u mnie CTD) działa przy odpowiednim napompowaniu amorka. Nie jest to może blokada jak zespawany amorek, ale w sprincie czy na podjeździe praktycznie się nie ugina (może ze 2-3mm delikatnego luzu). Może masz za mało powietrza?

Ja robiłem fitting i mi wyszło 90mm ale z dużym wzniosem (16st). Mam 181cm, przekrok 83cm i dość długie ręce. Ale 2016 jest z tego co pamiętam dłuższy od mojego 2015.

Przerzutka przednia do 11x ma maksymalną różnicę 10 zębów, a tylna ze średnim wózkiem pojemność 39 więc z kasetą 11-40 jest na styk. Ja mam Al slx 7.9 2015 i zmieniłem korbę na m8000 38-28. Szybkiego przełożenia nie brakuje, ale w górach przydałaby się większa koronka z tyłu, więc w planach mam update tyłu do 11x 11-40. M powinna być dla Ciebie ok.

Ten karbonowy za 3k? To już chyba nie taka okazja. A zwyciezców na Suntourach widziałem chyba tylko w dyscyplinach grawitacyjnych.

Ło matko! A ja nie wiedziałem i się taplałem Shimano w błocie ;-)

Akurat kategoria 3 dotyczy w Canyonie wszystkich MTB bez Strive - nawet najtańsze hardtaile tam są ;-) Jestem ciekaw na ile jest przewidziana wytrzymałość flex pivota w Luxie... W "normalnym" rowerze jest tam łożysko a tutaj pracujący mocno karbon.

Ja jeżdżę na codzień na Grand Canyon AL SLX 7.9 po mazowieckich lasach. Jeździłem na Nerve 8.9 kumpla i nie powiedziałbym, że coś mi szczególnie w nim przeszkadza do jazdy rekreacyjnej "po płaskim", tak samo jak daleki jestem od stwierdzenia, że na góry to tylko full. Do ścigania u siebie wolę hardtaila, ale jako rower uniwersalny Nerve/Neuron jest bardzo ok. Na Luxie nie jeździłem, ale to rower zawodniczy, bardzo nastawiony na ściganie. Podobno tył jest trochę tępy przez brak jednej osi obrotu. W wyścigach to zaleta ale do rekreacyjnej jazdy nie wiem... Myślę, że wybór nie jest oczywisty.

Może byc tak jak ja miałem z Foxem. Zabrałem się za wymiane na starych tutorialach, które twierdziły, że uszczelki wejdą ręką na wcisk. Okazało się, że te nowe bezkołnierzowe weszły, ale kluczem nasadowym 32 i młotkiem ;-) Są trudne w nabiciu.

Sprzed trzech tygodni... Salo nad Gardą. Zdjęcie trochę ciemne, bo wcześnie ;-) Rower to GC AL SLX 7.9 2015 po modyfikacjach (2x10 na korbie M8000 i tubelessy RR 2.25). I jeszcze majowe, na którym widać rower ;-) Też tak samo rano, tylko nad polskim morzem.

Moim zdaniem nie ma szansy tego zrobić na nowych uszczelkach bezkołnierzowych, które są teraz oficjalnym zestawem do Floatów - również jako upgrade starszych modeli. Wchodzą bardzo ciężko, bo mają metalowy pierścień na dole i trzeba je wbijać "super-duper-toolem", lub kluczem nasadowym. Przejechałem się na tym przy pierwszym serwisie marnując kupę czasu, bo wszystkie tutoriale mówiły, że uszczelki wchodzą ręką na wcisk, a okazało się, że te nowe jednak trzeba wbijać. Niemniej jednak są bardzo dobre i po wymianie na nie + olej Gold amortyzator chodzi wyraźnie lepiej - zrobił się czuły na małe nierówności. Mam 29' Fox Float 32 Evolution 2015.

Ja mam AL SLX 7.9 z 2015. Wrażenia podobne. 1. Conti X-King na dętkach wywaliłem - nie podobały mi się wcale - byle korzeń i piach w zakręcie i było słabo. Potem miałem przygodę z Hutchinson Python TLR - było znacznie lepiej. Obecnie Racing Ralph Evo 2.25 TL-Easy i jestem zachwycony. 2. Zwrotność - tu niestety trzeba wrócić do szkoły (w moim przypadku szkolenie POMBA). 29er przy dobrej technice i oponach pozwala położyć się mocniej w zakręcie i ciągle jest przyczepność. Ale zdecydowanie jest bardziej wymagający. 3. Co do cykania "w suporcie". Jesteś pewny, że to nie sztyca? Mi się też wydawało, że suport bo było słychać na dole, a okazało się, że sztyca. Wyczyść dobrze - może przejdzie ;-)

Bo na wakacjach z rodziną jeździ się zanim wszyscy wstaną...

Na 99% to sztyca. Miałem to w AL SLX 7.9 - dla mnie brzmiało jak suport, a szwagier w Yellowstone i twierdził, że to z przodu. Wyjmij sztycę i zacisk, wyczyść dobrze (ja użyłem Brunox Deo), wytrzyj, żeby nie była śliska i może przejdzie.

No bo dobra jest ta Endura ;-) Jakość bardzo w porządku. Używam intensywnie od ok 2 lat różnych ciuchów Endury. Jedyne problemy miałem z cienkimi rękawiczkami Singletrack i z jakimiś wewnętrznymi z thermolite ocieplającymi (nie pamiętam modelu) - puścił szew. Reszta ubrań się trzyma prawie jak nowa, pomimo częstego prania. Kurtkę MT500 dobrze jest od czasu do czasu zaimpregnować np. Nikiwaxem.

Powinieneś być zadowolony. Kurtkę MT500 możesz poszukać w wersji 2015. Powinna być ze 200 PLN tańsza a parametry ma bardzo dobre. Dla mnie to był ciuch który pozwolił przejść od listopada do marca z trybu "nie chce mi się jeździć bo zimno/pada", do "wali mnie pogoda" ;-) Daje poczucie totalnej izolacji od wody i wiatru i jest naprawdę dobrze zaprojektowana. Jeśli chodzi o bluzę MT500 to jedyne narzekania z jakimi się spotkałem to zamek w stójce - mi jakoś nie przeszkadza, ale spodziewam się, że niektórych może drażnić. Podobno w wersji 2016 poprawione. Koledzy szosowcy zwracają uwagę, że nie chroni wystarczająco przed wiatrem przy dużych prędkościach, ale jeśli jeździsz MTB, to powinieneś z nią i dobrą warstwą pod spodem ogarnąć > 10C bez deszczu. Co do kurtki Gridlocka mam obawy, choć sam nie używam. Mam spodnie - są ok, ale jako wodoodoporne - znoszą bez problemu 2h jazdy w ulewę. Niestety mają mocno "gumowy" feel. Jeśli góra jest taka sama, to możesz się zgotować przy szybszej jeździe, bo niestety góra jest dużo bardziej wymagająca jeśli chodzi o oddychanie niż nogi.

@Darek14 co do Pakajaka to może się źle wyraziłem. Jako wiatrówka jest ok - nic jej nie brakuje, ale do moich potrzeb (głownie jazda po lesie z dojazdami drogami) nie ma większego zastosowania. Jak pada jest za słaba, a jak nie pada to nie potrzeba mi zbyt często ochrony przed wiatrem ;-) Myślę, że MTR byłaby optymalna jako lekka kurtka na deszcz/wiatr.

@Darek14 nie generalizowałbym odnośnie kurtek Endura. MT500 jest świetna, ale nie na ten zakres temperatur (u mnie sprawdza się -12 do +10). Pakjaka tak jak pisałem wcześniej akurat nie polecam. Nie wykluczam, że są lepsze wiatrówki.

Bluza mt500 jest git. Wytrzymała na rękawach, niezbyt luźna, świetnie przemyślane kieszenie i bardzo dobry dobór materiałów w odpowiednich miejscach. Ja jeżdże w niej w temp. 8+. Pakjak niestety tylko jako wiatrówka. Gdybym miał kupować lekką kurtkę jeszcze raz, wziąłbym coś bardziej wodoodpornego. O ile bluza (i kurtka też) mt500 jest warta swojej ceny, to pakjaka bym nie polecił.

I zaraz dojdziemy do sytuacji, gdzie zaleta w postaci nie brudzenia się tarczy od błota bo daleko od opony straci na znaczeniu ;-)

No i to jest niestety bolączka Canyon'a - przynajmniej Canyon Polska. Sklepy online przyzwyczaiły do szybkiego kontaktu kanałami elektronicznymi, a tutaj jest słabo. Nie wiem, czy to kwestia ilości zamówień, czy podejścia do tematu, ale przy poziomie cen rowerów, obsługa mogłaby być trochę bardziej "premium" ;-) Wiele polskich sklepów internetowych ma lepszy poziom obsługi przy zakupie marchewki ;-) Marketing Canyon'a działa fajnie, ale sprzedaż i obsługa posprzedażna jest słaba. Dobrze, że przynajmniej rowery są super (to mówiłem ja, szczęśliwy posiadacz AL SLX 7.9 2015)