Ja jeżdżę na codzień na Grand Canyon AL SLX 7.9 po mazowieckich lasach. Jeździłem na Nerve 8.9 kumpla i nie powiedziałbym, że coś mi szczególnie w nim przeszkadza do jazdy rekreacyjnej "po płaskim", tak samo jak daleki jestem od stwierdzenia, że na góry to tylko full. Do ścigania u siebie wolę hardtaila, ale jako rower uniwersalny Nerve/Neuron jest bardzo ok. Na Luxie nie jeździłem, ale to rower zawodniczy, bardzo nastawiony na ściganie. Podobno tył jest trochę tępy przez brak jednej osi obrotu. W wyścigach to zaleta ale do rekreacyjnej jazdy nie wiem... Myślę, że wybór nie jest oczywisty.