Witam serdecznie miłosników 29-erów
W lutym zakupiłem swój pierwszy długo poszukiwany rower w rozmiarze 21 cali.Wszystkie wskażniki świadczyły o tym ,ze ten rozmiar będzie dla mnie odpowiedni,mam 186 cm, przekrok 88cm. Jednak jak się okazało jestem na tym rowerze niezwykle wyciągnięty co po paru przejechanych kilometrach powoduje u mnie ból całego pasa barkowego. Mowa o Kellysie TNT 90, który podobno jak się okazało jest jednym z dłuższych rowerów w tym rozmiarze.
Miałem już nawet na mysli sprzedaż tego roweru ale wiązałoby się to z bardzo dużą stratą.
Drodzy Forumowicze, czy mogę i jak polepszyć sobie na nim sylwetkę?czy wymiana wspornika na mostek o większym kącie przyniesie oczekiwany skutek, czy może również wymienić kierownicę na węższą , z wyższym wzniosem np 20,30 a może 50 mmm i do tego giętą?obecny mostek to 100 mm, kąt 7 stopni,kierownica prosta 700 mm.jedyne co do tej pory zrobiłem to przysunałem na maxa do przodu siodło lecz nie wiele to pomogło.
Pomimo typowego sportowego przeznaczenia tego modelu, ja zamierzam wykorzystywać go do długich przejażdzek po asfalcie co najmniej 60 km/3 razy w tygodniu.Zależy mi w związku z tym na komfortowej pozycji.
Będę wdzięczny za rzetelną pomoc
Pozdrawiam
Maciej