Cześć!
Przymierzam się do zmiany roweru i badam rynek. Czytając fora można trochę oszaleć, opcji jest całe mnóstwo, ale wydaje mi się, że powoli dochodzę do tego co potrzebuję. Zamierzam w najbliższej przyszłości poświęcić się trochę wyprawom rowerowym, tj. sakwy, namiot, dzika przyroda i przy tym przejechać dużą ilość kilometrów. Z elementów ważnych są dla mnie miejsca montażowe pod akcesoria, ale też możliwość swobodnego podłączenia fotelika dla dziecka / przyczepki. Jeszcze nie zdecydowałem ostatecznie czy widelec powinien być amortyzowany czy nie, ale skłaniam się bardziej ku opcji bez amora.
I tutaj wytypowałem sobie dwa rowery, bliźniacze, ale jednak na innym osprzęcie. I tutaj mam pytanie który z nich sprawdzi się lepiej głównie pod kątem osprzętu, radzenia sobie z awariami w różnych warunkach, dostępności części w różnych krajach etc. Szczerze trochę bardziej skłaniam się ku wersji 520 pod kątem wizualnym, ale są elementy które mnie martwią - np. jak ten napęd poradzi sobie z podjazdami?
Dodatkowo pytanie bo w droższej wersji (900) są hamulce mechaniczne. Czy to plus przy rowerze wyprawowym? Czy jednak hydrauliczne z 520 mają więcej sensu.
Tutaj linki do rowerów, ale może są na rynku jeszcze inne, równie atrakcyjne propozycje, chętnie się dowiem.
520 - https://www.decathlon.pl/p/rower-podrozny-riverside-touring-520/_/R-p-332407
900 - https://www.decathlon.pl/p/rower-podrozny-riverside-touring-900/_/R-p-332461?mc=8643287
Z góry dzięki za komentarze!