Witam.Mam pytanie odnośnie zakupu roweru.Czy lepiej kupić używany rower 8-9 letni na dobrym osprzęcie deore,xt itp czy nowy albo nowszy 3-4 letni na słabszym?Mam 50 lat,ale często jeżdżę rowerem trasy 40-50 km.Na dojazdy do pracy mam zajechanego juz Krossa level a6 2010'.Nowy rower chcę na jazdę w dobrych warunkach, głównie asfalt i drogi gruntowe bądź leśne.Nowe rowery raczej odrzucam bo mają dziwny dla mnie napęd bez przedniej przerzutki i olbrzymie zębatki z tyłu,co jest mi zbędne.Nie chcę również dodatkowej amortyzacji,bo to dla mnie zbędny wydatek.Mam 170 cm i problemy z kręgosłupem, więc sylwetka nie może być bardzo pochylona.Mysle o ramie 17-18 bądź M z kołami 29".Podpowiedzcie,czy dobrze kombinuję czy szukać czegoś innego.Ewentualnie w jakich markach szukać tego co chcę by nie żałować.