Chleje24na7

@Tyfon79 - nie ma czegoś takiego jak za mocne heble. To co 6-7 lat temu było hamulcem downhillowym, teraz po kosmetycznym liftingu jeździ w XC. Trend jest tylko w 1 stronę. Mocniejsze hamulce wypierają słabsze, nawet jak są wg ekspertów fr.org kotwicami na zapas i za mocnymi do danego sprzętu. W swoim crossowym po uszkodzeniu przewodu zmieniłem cały komplet elixirów (co miały około dekadę i były przelewane raz na 3 lata) na czterotłoczkowe Guide RS i po prostu nawet w takim szutrowo/miejskim rowerze te hamulce są świetne i mają lepszą możliwość szybkiego zatrzymania roweru bez blokowania koła oraz generalnie przyjemniej pracują. Ludzie z FR do takiej rzeczy jak hamulce od ponad dekady dorabiają jakąś chorą ideologię. Dawniej było tak: Najtańsze m445 gorzej hamują jak mechaniczne bb7 (gówno prawda), najlepsze v-brake są lepsze od tanich hydraulików (gówno prawda), elixiry są tak awaryjne, że umrą ci na maratonie i kostnica (gówno prawda). Poniżej SLX nie schodź bo to nie hamuje (gówno prawda), a jak już naprawdę hajsu nie masz to deore m596 to minimum (gówno prawda). Potem było wielkie zaskoczenie jak SLXy zaczęły padać bo tłoczki pękały, aż jeden z moderatorów przypiął wysryw Shimano what you doing staaahp xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD, a tanie m445 (ówczesny odpowiednik mt200) zasilał rzesze rowerów i było w pytę. Nagle nam populacja szczerbatych się nie zwiększyła.

Też tak uważałem i żenada mnie bierze jak przypomnę sobie co ja wygadywałem na temat hamulców. W miedzyczasie ile ja się w bikeparkach nawypożyczałem rowerow z najtańszymi Sram Level 1 czy MT200 to moje. Żaden z tych modeli nie ma wodotrysków, ale potrafią zatrzymać praktycznie na wszystkim. Sramowskie Levele w kategorii najtańsze heble są po prostu niesamowite. Z resztą widać to w wypożyczalniach. W mojej endurówce mam Code RSC, więc potężne heble z najwyższej półki nie są mi obce.

Jak w tytule. Najlepiej paczkomat lub osobiście w Łódzkim

Ta przerzutka bez problemu ogarnie kasetę 36T. Zależnie od haka nawet 40T, a jak nie to ten adapter rozwiąże problem. Sunrace M980 11-40 jest fajna kasetą 9rz. https://allegro.pl/oferta/przedluzka-adapter-do-haka-przerzutki-m-wave-13126329051 Wg mnie najtańsza i najsensowniejsza opcja to jest, chyba że koniecznie chcesz +300zł na korbę wydawać

Ale suport DUmB* działa wcale nie gorzej (z mojego doświadczenia dłużej) jak mityczne 24mm shimano. *DUmB - bo mocowanie korby jest nadal idiotyczne w porównaniu do 2 śrub i nakrętki od shimano

Nie wiem jak z PF, ale wkręcany DUB od Srama już tłukę 2.5 roku w endurówce i działa jak nowy. Z resztą ja to po mocnym błocie zawsze czyszczę te okolice poprzez poluzowanie preloadu i kompresorem, ze sznurówką.

Jak coś mam za grosze 32T pod sram na OLX wystawione, gdybyś chciał to mogę ci dać linka. Może warto przetestować na taniej używce rozmiar czy ci odpowiada

Do łomotu w terenie warto kupić XT. Dłużej wytrzyma bez luzów (inb4 hurr durr teraz każda ma luzy a 20 lat temu nie miały hurrr dur to już nie to samo) organoleptycznie ma mocniejszą sprężynę. Do zwykłej jazdy deore na długo wystarczy.

M5120/M6000/M7000/M8000/M9000 M4120 odpuść bo nie ma sprzęgła

Ja bym się nie zastanawiał, tylko brał.

Novatec D042SB

2x10 jest totalnym nieporozumieniem, ani to lepsze od 3x, ani to lżejsze. Ja w swoim crossowym przeszedłem z 3x9 na 1x11 z 38T z przodu i 11-46 z tyłu (SLX 11-46, gdzie 46T służy jako bieg ostatniej nadziei) i jestem bardzo zadowolony. 11-51 Deore z 36/38T będzie na pewno fajną opcją. Do opcji 1x11 proponuję wrzucić jakiś lepszy łańcuch jak SRAM X01 Eagle (210-230zł szt.), który w mojej opinii jest wraz z XX1 najtrwalszym łańcuchem na rynku i co najmniej przejedzie 2x tyle co jakiś XT lub coś niższego.

Mi w zeszłym roku w sztywniaku tak samo się rozpadła przerzutka SLX. Bazując na doświadczeniach ze sramem eagle zmieniłem przerzutkę na GX lunar. Jeżeli chodzi o Shimano to prawda, ale SRAM X01 eagle jest nie do zajechania jeżeli chodzi o trwałość. GX eagle jak wrzuci się łańcuch XX1/X01 tak samo. W szczególności przerzutki SRAMa od GX w górę to jest inna klasa niż cokolwiek co było przedtem, nawet ubóstwiana szara eminencja XTR czy inne dawne twory (które z resztą tłukły w ramę, cierpiały na ghost shifting, nie miały sprzęgła itp.). Nie będę wspominać o zawieszeniu, które pod każdym względem trwałość/jakość/praca w obecnych czasach też zostawia w tyle to co było dawniaj

A po co się czyści rower, okleja go, zmienia naklejki na amortyzatorze, kupuje czerwone gripy, czy niebieskie śrubki lub kolorowe zębatki NW? Że only tru rower to czarny obdrapaniec, gdzie tylko napęd ma być czyszczony i tyle?

@Thomass13 - musisz mieć naprawdę biedę w portfelu lub w głowie, żeby myśleć, że za jakieś śmieszne 150-200zł będę sobie brud koło dupy robił. @ChuChu - mam piaskarkę, to nie jest problem.

Z resztą można to samo mówić o jakiejkolwiek konserwacji roweru. Wyłącznie się o to pytam bo oksyda na zimno jest tania i bardzo szybka w aplikacji. A z resztą zamówiłem przed chwilą na allegro i po weekendzie zrobię przed i po. Też odświeżenie kasety X01 jakoś liczę, że powstrzyma mnie przed założeniem XX1 rainbow, co kupiłem nową za 800zł kupiłem.

@MikeSkywalker - ja też za bardzo nie lubię baranka, wolę prostą z rogami w crossowym. 95% jeżdżę na rogach i brak klamki pod ręką jest wkurzający. Przynajmniej kwestię przerzutki ogarnąłem dzięki kumplowi, co jest maniakiem retro dzięki XTR SL-SS95 Gdyby tylko takie cholerstwo jeszcze było do hebli to byłbym wniebowzięty.

@Greg1 - 30 ziko za 100ml. Kaseta jest warta ~1500 @ChuChu- a tak z fanaberii.

Nie wiem czemu upierasz się na płaską kierownicę. Biorąc metrixa z rogami, będziesz jeździł na rogach prawie jak na baranku w szosie. Jedyna różnica będzie taka, że w celu hamowania/zmiany biegów będziesz musiał wachlować ręką z rogów do manetki.

@Roballinho- właśnie o tym myślałem bo 100ml kosztuje niecałe 30zł

Ja sam sceptycznie podchodziłem do linkglide, ale mój kolega sobie bardzo chwali ten napęd i jest bardzo zadowolony z niego w elektryku.

Czy ktoś kiedyś zastanawiał się nad oksydowaniem czarnej kasety, żeby przywrócić jej powłokę? Sramy fajnie wyglądają jak są nowe, jak jeszcze X01 bez powłoki w miarę fajnie wygląda, to GX jest strasznym śmietnikiem. Myślałem, żeby X01, którą posiadam tak odnowić.

Nie wiem jak z Shimano, ale w wypadku eagle jeden łańcuch XX1/X01 starcza na całe życie kasety. Gdyby było tak samo z shimano, to najlepiej kupić XTR, ale nie mam doświadczenia w 12spd shimano. 11spd shimano był o wiele solidniejszy jak SLX i XT.

Ale z resztą to nieźle podsumowane zostało - tył widzi więcej ciepła niż przód - większa tarcza mniej się grzeje Więc teoretycznie lepiej, ale: - hamulec z tyłu z większą tarczą gorzej moduluje - mniejsza tarcza więcej wybacza braku techniki. Więc dlaczego z uporem maniaka się mówi, że hurr durr z tyłu mniejsza tarcza lepsza, zamiast wypleniać złe nawyki. Oba hamulce są równie ważne i oba mają inną charakterystykę i w innych momentach ciężar pracy przejmują. Poza polecam hamowanie samym przodem na agrafce 150 stopni np. pierwszy film na Youtube z góry - Szczyrk - Trasa zbój. Mamy zablokowane koło z tyłu u gościa w różowej koszulce, a nikt nie powie że on nie umie jeździć.

@JWO - dyskusja nawet nie jest o tym.