No te Pashleye nie które naprawdę fajne,cena pewnie zaporowa jeszcze bardziej jak Sparta,czy Batavus.
Jeśli chcesz koło czterech tysięcy wydać to myślę że dobrym wyborem będzie klasyka,stal,bez amortyzatorów,
dynamo w piaście,na bębnach,przekładnia Sturmey Archer.
I to już samo przez się będzie rower z górnej półki,
jakiś tam Romet czy nawet jakiś potentat to wkładają co najwyżej Nexusa 7 z hamulcem w pedałach.