Galvatron

Masz tanią atrapę amortyzatora, która z fabryki mogła wyjechać sucha lub prawie sucha. Kompetentny serwis powinien przed wydaniem Ci sprzętu nasmarować amortyzator. Oni tego nie zrobili, więc po roku jazdy bez odpowiedniego smarowania golenie się przetarły. Masz 3 wyjścia: 1) Reklamacja. Ja bym im nie odpuścił. 2) Serwis widelca. Cudów nie będzie, ale poprawisz jego pracę. 3) Wymiana na prawdziwy, dobry amortyzator, np. Rock Shox Paragon Gold (koszt ok. 1000-1200 zł).

Faktycznie, jest napisane na stronie producenta. W takim razie musisz zdecydować, czy bardziej zależy Ci na wyższej sztywności, czy na większej zwrotności, zwł. w ciasnych sekcjach. W wersji 27,5" Fox 38 180 mm i Fox 40 190 mm mają prawie taką samą wysokość: Fox 38 - 576,7 mm: https://www.ridefox.com/fox17/img/help/page1089-LK9Z/2021_Fox_38_275in_User_Spec_RevCa.jpg Fox 40 - 572,6 mm: https://www.ridefox.com/fox17/img/help/page1088-QVNH/2021_40_27_5_user_spec_RevC.jpg Fox 40 da Ci więc dodatkowe 10 mm skoku przy tej samej wysokości.

Upewnij się, czy rama TB FR jest przystosowana do dwupółki, bo jeśli nie, to może dojść albo do połknięcia w okolicach główki, albo nawet do jej urwania. Dwupółka mocniej obciąża główkę, bo siły, które normalnie są rozpraszane przez wygiginanie się korony, tutaj są przenoszone bezpośrednio na ramę. Z tego powodu rama musi być zaprojektowana do znoszenia większych obciążeń w okolicach główki.

To jest tzw. makrokesz, czyli atrapa roweru górskiego z pełnym zawieszeniem - ciężki jak kowadło, wykonany z najtańszych, najgorszych możliwych materiałów i niebezpieczny, bo do krytycznej usterki (np. hamulców) może dojść nawet podczas spokojnej jazdy po płaskim. Producenci i sprzedawcy tego typu wynalazków żerują na ludziach, którzy nie znają się na rowerach.

W sprawie sprężyny spróbuj pogadać z polskim dystrybutorem CC - Beastie Bikes: https://beastiebikes.pl Być może wyjściem faktycznie byłaby sprężyna progresywna. Próbowałeś zwiększyć tłumienie kompresji?

Najtańsze sensowne widelce tego typu to Yari i Revelation. Trochę taniej można dostać 35 Gold RL, ale to w zasadzie Recon na grubszych goleniach, bez możliwości wsadzenia lepszego tłumika.

Zesty i Neuron kompletnie się nie nadają do takich zastosowań. Quest ma bardzo kiepską przerzutkę (SX) oraz widelec z potencjalnie delikatną i łatwą do uszkodzenia powłoką górnych goleni (Rock Shox 35 Silver TK). Zarówno Fox, jak i Rock Shox miały i mają w ofercie lepszej i gorszej jakości produkty. Seria Fox Rhythm ma słabej jakości anodę, a X2 swego czasu miał opinię awaryjnego. Z kolei Recon Silver również ma kiepską powłokę górnych goleni.

Spróbuj potem pogadać z Wichu Worskshop, żeby Ci ustawili nowy amortyzator pod Twoją ramę.

Zdemontuj stary amoryyzator i zmierz 2 wartości: 1) Odległość os środka jednego oczka montażowego do środka drugiego (tzw. długość montażowa). 2) Skok tłoka. W tym celu otwórz wszystkie regulacje. Jeśli masz amortyzator powietrzny, to spuść powietrze ze spręzyny, maksynalnie go rozprostuj, przesuń wskaźnik ugięcia wstępnego do samej góry, ściśnij amortyzator, a następnie ponownie go rozprostuj. Zmierz odległość między górną powierzchnią wskaźnika a wargą uszczelki przeciwkurzowej. W przypadku amortyzatora spręzynowego procedura jest identyczna, tylko najpierw demontujesz sprężynę, a zamiast wskaźnika ugięcia wstępnego, którego przeważnie nie ma, używasz odbojnika. Uzyskane wartości porównaj z wymiarami podanymi tutaj: https://www.sram.com/en/service/models/rs-viva-r2c-b2 Tylny amortyzator musi mieć wewnętrzne ustawienia obwodów tłumienia kompresji i odbicia dostosowane do Twojej konkretnej ramy. Niestety, Glory 2013 używa amortyzatora w wymarłym standardzie imperialnym (od lat prawie wszystkie nowe modele są metryczne), więc trudno będzie znaleźc coś sensownego, tym bardziej, że budżet pozwala tylko na używkę, która podczas serwisu może okazać się trupem.

Zrób mu pełny serwis.

Nie wim, czy lepiej by nie wyszło kupić nowy, lżejszy rower, bo tu do wymiany są widelec, napęd (przerzutka SX jest bardzo słaba, a kaseta to kowadło) oraz kola. Reba RL - 2000-2500 zł DT Swiss XR 1700 - 2000-3500 zł (tutaj jest bardzo fajna promocja: https://www.bikestacja.pl/kola-dt-swiss-350-xr-1700-straightpull-29-p-24132.html) Napęd SLX/XT - 1000-2000 zł Do tego nowe opony. Tutaj z kolei masz gotowca za 7000 zł z Foxem 32 Factory, pełną grupą XT i zadeklarowaną wagą 11,2 kg: https://nrowery.pl/mtb-29/139-cayon-xt-performante-fox.html

Do czego konkretnie ma być ten rower? Większość rowerów ma mniej lub bardziej poważne wady: 1) San Quentin 1 ma atrapę amortyzatora. 2) NS Bikes nie ma sztywnej osi 148x12 mm, tylko szybkozamykacz 135x9 mm. 3) Tylna przerzutka w Stoicu 3 (SX) jest bardzo marnej jakości. 4) Amortyzatory z serii Rock Shox Silver mają kiepskiej jakości powłokę górnych goleni, którą można łatwo uszkodzić. W sumiej najsensowniej wygląda Hornet Mullet, bo przynajmniej widelec nie jest do wymiany,

Obydwa Ghosty są wyposażone sensownie, ale do jazdy po scieżkach rowerowych się nie nadają, bo są ciężkie i mają szerokie, terenowe opony na grubym bieżniku. Trochę pojeździsz tym sprzętem po asfalcie, a potem stwierdzisz, że to zdecydowanie nie to i będziesz go sprzedawał.

Riota sobie odpuść, bo w Polsce trudno Ci siędzie znaleźć serwis, który robi amortyzatory Formula. Polygon ma Recona Silver, którego powłoka górnych goleni jest bardzi słaba, przez co łatwo ją uszkodzić. Nie ma bezpieczniejszego roweru do agresywnej jazdy niż właściwie dobrany rower górski. Niektóre endurówki mają kąt główki ramy 63,5-62,5* i rozstaw kół powyżej 1300 mm - poziom najbardziej wyżyłowanych zjazdówek. Taki sprzet zapewnia duży margines bezpieczeństwa nawet na wymagających trasach. Niebezpiecznie robi się, kiedy rower nie jest właściwie dobrany do terenu (np. ścigacz XC na trasach enduro/DH), gdy nie masz odpowiednich umiejętności, by bezpiecznie pokonać przejechać daną trasę albo nawet kiedy zwyczajnie źle dobrałeś opony i/lub ciśnienie (w trudnym terenie chcesz agreasywny bieżnik + możliwie niskie ciśnienie).

Ten z trzeciego wyglada na powietrzny. Twardość sprężyny metalowaej mierzy się w funtach (LBS). Im mniej LBS, tym bardziej miękka sprężyna. Twardość sprężyny dobiera się do wagi, skoku tłoka amortyzatora i skoku zawieszenia.

Blackbird to czołg do grawitacji, który dużo wytrzyma. Wystarczy tylko dokupić sztycę opuszczaną. Z kolei AM 100 S to rower do turystyki górskiej, którego rama może nie wytrzymać ostrzejszego katowania. Z tych dwóch rowerów Dartmoor jest zdecydowanie bezpieczniejszym wyborem ze względu na wytrzymałośc ramy,

To dobrze, niemniej Rhythm ma gorszej jakości anodę niż Performance, więc ryzyko jego uszkodzenia jest większe.

Nie znajdziesz żadnego sensownego amortyzatora w takim rozmiarze. To, co znalazłeś, to takie samo badziewie.

Z tych sztywniaków tylko Bonero jest godny uwagi. Cragger 6.0 ma bardzo kiepskiej jakości przerzutkę (SX), którą może być trudno wyregulować, a powłoka górnych goleni w Reconie i Rythmie jest dość niskiej jakości, przez co może być łatwo ją uszkodzić.

Przerzutka SX jest bardzo słaba, przez co możesz mieć problemy z jej poprawnym wyregulowaniem. Celuj w co najmniej NX lub Deore.

Przerzutka SX w Spectralu AL 5 jest dość kiepskiej jakości, przez co może byc trudno zmuniś ją do poprawnej pracy. Jesli powłoka górnych goleni 35 Silver jest taka sama, jak w Reconie Silver, to jest dość delikatna i łatwa do zarysowania.

Ten Ghost byłby niezły, tylko trzebaby zmienić tłumik w widelcu z Motion Constrol na Chargera 2.1: https://piwnicarowerowa.pl/damper-upgrade-kit-charger2-1-rc-2-crown-high-sp,3,43201,30977 Oczywiście przed zakupem trzeba się upewnić, że ten Charger na pewno jest kompatybilny z Yarim w werssji 27,5".

Tu masz bardzo ciekawą alternatywę - aluminiowa rama, Fox 32 Factory i pełna gruupa XT za 7000 zł: https://nrowery.pl/mtb-29/139-cayon-xt-performante-fox.html

Różnica w wadze między 36 i 38 to jakieś 250 g. Różnicę w sztywności między goleniami 36 i 38 mm poczujesz tym bardziej, im więcej ważysz i oraz im bardziej agresywnie jeździsz.

Trudno będzie znaleźć lapszy widelec z prostą sterówką oraz mocowaniem pod oś 100x9 mm.