Galvatron

Z tym będzie probelm, bo przeszkuałem stronę Roch Shoxa i nigdzie nie ma instrukcji serwisowej do Twojego modelu Lyrika (RC A2). Skontaktuj się z Wichu Workshop.

W Trójmieście i okolicach są 3 autoryzowane serwisy Foxa: https://gregorio.pl/autoryzowane-serwisy/

Nie ma sensu kupować MTB na asfalty i ubite dukty - będzie cięższy, w zamian nie oferując nic. Celuj w rower typu fitness.

Trzeba zajżeć do sprężyny i tłumika.

Sprężynę powietrzną można o wiele precyzyjniej ustawić pod swoją wagę i preferencje.

Trudno to jednoznacznie stwierdzić na oko, bez prześwietlenia ramy jakimś skanerem.

Te chińskie widelce są tanie, bo producent oszczędza na jakości. Może nałaby się do spokojnej rekreacji, ale na pewno nie do grawitacji.

Bez spuszczenia powietrza możesz mieć problem z wybiciem trzonka sprężyny, żeby oddzielić dolne golenie od górnych.

Gdyby Ci się udało dostać XC 120 lub 500, to będziesz miał lepszy widelec (odpowiednio Recon Gold lub Reba) i gwarancję realizowaną na miejscu, a nie wysyłkowo, co jest ogromnym plusem.

Na początek sprawdź, czy dźwięk występuje także po wykręceniu tłumika. Ślizgi i uszczelki powinny być posmarowane tym smarem: https://activia.sgl.pl/cena/oleje-i-smary/smary/do-amortyzatorlw_specjalistyczny-smar-do-amortyzatorlw/1858 Tego samego smaru możesz róenież użyć do posmarowania plastikowego tłoka w sprężynie, żeby poprawić czułość widelca. Do komory powietrznej nalej 5 ml. oleju 80WT. Z kolei sprężyny negatywne - włącznie ze wszytskimi podkładkami - należy obficie posmarować tym smarem: https://activia.sgl.pl/cena/oleje-i-smary/smary/do-amortyzatorlw_smar-do-sprazyn-amortyzatorlw/1045 Możesz nim również delikatnie posmarować metalowy element, na którym siedzą sprężyny negotywne. Wtedy na pewno nic nie będzie stukać.

To może być zużywa uszczelka w spręzynie i/lub tłumiku. Trzebaby mu zrobić generalny serwis.

Sprawdź, czy linki są odpowiednio naciągnięte.

Jesli materiał jest odpowiedni, a spawy prawidłowo wykonane, to przy eksploatacji zgodnej z przeznaczeniem nic się nie stanie.

Trwałości ramy absolutnie nie da się ocenić na oko. To, że coś wygląda solidnie, nie znaczy, że w rzeczywiśtości takie jest.

Raidon to najtańszy sensowny widelec powietrzny. W sumie ten BH jest całkiem dobrze wyposażony.

Tu masz instrukcję serwisową (sprawdź tylko dokładnie, czy to na pewno ten model): https://www.sram.com/globalassets/document-hierarchy/service-manuals/rockshox/rear-suspension/2016-monarch-rl-rt-xx-service-manual-.pdf

Tu masz wyższą wersję, z Reconem Gold RL i napędem NX: https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-xc-120-29-nx-eagle/_/R-p-330101

Brunox nie daje nic. Szkoda pieniędzy. Golenie wystarczy wycierać suchą szmatką. Tu masz dobry smar do ślizgów i uszczelek: https://activia.sgl.pl/cena/oleje-i-smary/smary/do-amortyzatorlw_specjalistyczny-smar-do-amortyzatorlw/1858

Dla porównania, komplet uszczelek do pełnego serwisu, po 200 godz. jazdy (nie 125), lepszych widelców RS kosztuje ok. 300-350 zł. Nawet po doliczeniu kosztów robocizny RS-y są ok. 2x tańsze w eksploatacji.

Normalna cena kompleksowego serwisu Foxa to ok. 500 zł. Ponad 700 zł. to zdecydowanie za dużo, o ile nie trzeba było wymieniać niczego poza uszczelkami.

Traktuj ten rower jako opcję awaryjną, na wypadek gdyby nie udało Ci się niczego dostać w Decathlonie, np. z powodu bardzo odległych terminów dostaw. W innym wypadku szkoda pieniędzy.

Serwis musi być udokumentowany, np. fakturą. Masz możliwość osobiście obejrzeć i sprawdzić ten rower?

Do ceny używki trzeba doliczyć koszty pełnego serwisu Lefty'ego, które wynoszą 400-1000 z. Zapłacisz więc ok. 5500-6000 zł, a będziesz miał 6-letnią używkę. Moim zdaniem lepiej by było zapolować na nowy sprzęt z Decathlonu: https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-xc-120-29-nx-eagle/_/R-p-330101 https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-xc-500-29/_/R-p-304245 Nie będziesz miał Lefty'ego, ale za to sprzęt będzie nowy i na gwarancji.

Rockrider i Fuel to dwa różne typy rowerów (XC vs trail). Rockrider to francuska marka, na którą masz normalną gwarancję. Nie ma co jej porównywać do chińskich wynalazków z Aliexpressu, gdzie oszczędzają na jakości (co może się skończyć złamaniem ramy), a gwarancja to fikcja. Używany rower nie ma gwarancji, trzeba go dokładnie sprawdzić przed zakupem (zwłaszcza, czy rama nie jest pęknięta), a po zakupie zrobić mu generalny serwis, który może pochłonąć od kilkuset do ponad 1000 zł.

Musisz kupić do niego tłok spreżyny 150 mm. Przy okazji być może uda się włożyć najnowszą sprężynę DebonAir.