CHUDY150Ja Ci powiem coś lepszego. U nas spod kościoła ukradli dwa rowery , a w niedziele ksiądz mówił "Jeśli się ktoś pomylił , proszę o zwrot".
3 dni wcześniej kumplowi ukradli rower z podwórka , następnego dnia też chcieli , weszli ale żaden nie stał. U nas jakaś plaga panuje , także jak się ktoś tu wybiera to radzę uważać.