Zdjąłem korbę , strzela prawdopodobnie suport. Nie chce mi się go rozbierać , więc niech tak będzie bo i tak napęd pewnie niedługo pójdzie do wymiany.
Niby korba założona od nowości a ściągacz nie chciał się wkręcić , wchodził z dużym oporem , ciężko było równo ustawić.
Edit:
Zrobiłem bardzo szybkie kółko po okolicy i o dziwo nic nie strzela. Podczas kręcenia bez łańcucha też było słychać lekkie strzelanie a nagle cisza
Nie ma to jak sprzęt , który naprawia się sam