Regulacja hamulca przedniego bo już klamka szła luzem do kiery a podobno klocki semi-metal. Oraz smarowanie i regulacja przerzutki a było to tak :
Jadę do biedronki bo mama miała zakupów dużo rozpędzam się wrzucam 3 normalnie weszła redukuje na 2 przed zakrętem zeszło git , jadę na prostej chcę wrzucić 3 nie idzie zrzucić na 1 nie idzie .... Myślałem że to śruby wychylenia bo sprężyna się trochę wyrobiła ale to nie to. Całą przerzutkę (nie dosłownie , wszystkie jej łączenia) ze strzykawki olejem oblałem i wytarłem nadmiar , przerzutka się rozruszała ale jeszcze regulacja wychyleń i napięcie linki bo to też w między czasie zepsułem Przerzutka chodzi w miarę , wiadomo nie jak nówka ale działa choć przy dobrej regulacji pewnie by chodziła jak nowa ale robiłem to w sumie 1 raz w życiu