Jak mi dzisiaj wyjechała babka corsą o ludzie. Jeden przejechał , babka podjeżdża , patrzy w obie strony a jednak - wyjeżdża , zauważyła mnie jak już była na moim pasie a ja byłem z 10 metrów przed nią. Trzymałem prędkość około 30 - 34 km/h na tym odcinku i było nieźle. Jechałem oparty na rogach , czas reakcji i zdjęcie rąk to znów kawałek bliżej. Ja sobie przejechałem z 6 metrów na przednim kole a Pani szybko się ewakuowała.
Udało mi się też w zakręcie tak złożyć że przytarłem pedałem o asfalt