Jest fajny filmik na necie na ile sobie można pozwolić z opona kolcowaną Schwalbe Ice Spiker. Ogólnie działa to nieźle na lodzie ale nie można robić zbyt ostrych skrętów bo wszystko ma swoje granice. Są też inne filmiki z bardziej typowych terenowych i miejskich jazd jak poszukasz. Jeden taki filmik działa lepiej na wyobraźnie niż tysiąć słów. Sam też używam Ice Spikerów bo robią robotę na lodzie ale najlepiej mieć też dość grube żeby nie zapadać sie w sniegu jeślu jeździsz po lesie. Główna wada jest inna, opony są bardzo ciężkie i stawiają duży opór podczas jazdy. Bardziej chodzi o sam fakt jechania i zabawę na swieżym powietrzu rowerem zimą niż szybkość dlatego wiele osób rezygnuje z kolców w dojazdówkach bo są poprostu męczące i drogie Sam wyszdlem na rower może ze 2-3 razy zimą bo albo była chlapa, wietrzysko, mgła, noc to sama zima trwała 3 tygodnie. Schwalbe również zaleca lekko pojedzić oponą tak z 20-40km po asfalcie żeby poprawnie osadzić kolce zanim będziemy je mocniej używać. Kolce można dokupić ze specjalnym narzędziem do osadzania ich jakby któryś się wyrwał. Ich zużycie jest niewielki na asfalcie a same kolce nie są bardzo drogie. Pozdro.
Kolce i narzędzie:
https://formicki-bike.pl/pl/p/Zapasowe-kolce-Schwalbe-Ice-Spikes-50szt-narzedzie/1354