..to ja też wrzucam jeszcze jedno...ale chyba nie łamię regulaminu, bo to inny kraj...tym razem Bośnia i Herzegowina (wcześniej było z Albanii). było pięknie, ale tak wiało, że potem 70km odcinek do Sarejewa robiłam w nocy sama przez lasy bośniackie (z podjazdem), bo wcześniejsze 70 km jechało się tak dłuuuugo - wiatr dosłownie mnie zwiewał na środek drogi...