Witam
Wszedłem w posiadanie używanego roweru. To długa historia i nie chcę jej tu streszczać.
Rower jest na hamulcach Tektro Draco 2. To moje pierwsze hamulce tarczowe.
Przednie koło było zdjęte do transportu samochodem, gdy próbowałem założyć w domu obręcz między klocki szczelina okazała się za mała. Tarcza weszła ale obciera z obu stron. Gdy go kupowałem to koło się kręciło lekko a po transporcie się nie kręci.
W serwisie przy okazji innej roboty powiedzieli mi że to przez naciśniecie klamki gdy nie było w środku tarczy. Coś tam podłubali i znowu się kręciło. Generalnie poinformowali mnie że trzeba je po nacisnieciu klamki na pusto odpowietrzyć i to kosztuje 40zł.
Teraz uwaga-nie wykazałem się inteligencją, wiem- zabrałem rower do domu samochodem bez przedniego koła bo się nie mieści w bagażniku. Nie naciskałem klamki ale nie włożyłem nic między klocki bo o tym przeczytałem później. Składam w domu koło a tu znowu się nie kręci! Może się ta klamka sama nacisnęła przy wkładaniu, nie wiem. Generalnie jestem w punkcie pierwszym znowu.
Teraz moje pytania.
1 Czy to prawda że hamulce hydrauliczne można zapowietrzyć naciskając klamkę przy braku tarczy pomiędzy klockami?
2 Czy jest jakaś opcja żeby te klocki się cofnęły bez odpowietrzania? Może coś wystarczy poluzować?
3 Czy odpowietrzanie pomoże - Już kupiłem zestaw i olej za owe 40zł na allegro i sam sobie to będę robił jak to taki częsty problem.
4 Czy jest coś jeszcze czego nie wolno robić z tymi hamulcami o czym bym nie pomyślał jak z tą klamką?
5 Czy regulacja na śrubach (odpuścić, zacisnąć klamki, dokręcić) jest wskazana po każdym demontażu koła o ile coś słychać? W tylnym się kręci lekko ale jakby są szmery przy obrotach.
Mam nadzieję że klarownie opisałem temat bo to mój pierwszy post tutaj i przy okazji chciałem się przywitać:-)
Musta