Podskakuje do góry - rzeczywiście, jakby zmieścić pod kable, to by problem zniknął, bo by ograniczały ruch. Dwa tygodnie temu spakowałem sobie lekkie rzeczy do drybaga i przeczepiłem to ekspanderami do kierownicy i pod ramą (przy dolnej misce sterów) - kształt pakunku i ekspandery były zdecydowanie słabym punktem, ale dzięki temu że torba była złapana od dołu, to jakoś bardzo tragicznie nie latało. Z drugiej strony po 20-minutowym zjeździe już widać uszkodzenia drybaga tam, gdzie styka się z główką ramy czy kablami.
Może faktycznie pójść w tym kierunku, żeby zmniejszyć średnicę walca i wcisnąć jednak pod te kable.