semow

Nope, od początku (kiedy jeszcze był niedostępny) stało "promocyjne" 1099 zł (chyba że czegoś nie zauważyłem? ) Ciekawe czemu nie wykorzystali kiery O1

Fajny klimat.

Z przodu - bez ograniczeń. Z tyłu mam obecnie 37, bez błotnika wejdzie pewnie 42 (bazując na wymiarach starych SS na obręczach 19 mm).

Kurde, żeby tam 10 mm więcej opony wchodziło...

Standardowa obręcz 19 mm jest ok, jeszcze lepsza 17 mm. Kluczowe hasło: baran, a co za tym idzie inna geometria. Kwestia gustu - ja nie lubię prostych kierownic w takim terenie.

Baran + lekkie gumy 50 mm to jak dla mnie idealo na turystykę szutrową. Clearance jeść nie woła a przydać się może.

No cóż, Dolinki chociaż ładne, to z rowerem ęduro trochę wieje nudą /ale na przełaju fajnie/. Wolski ma sekcje krótkie ale lotne. Bajk Park w miejskim znaczeniu tego słowa Pierwsze mocne wspomnienie z Kazimierzem mam rowerowe - ze 20 lat temu, może trochę później na ul. Miodowej mieścił się któryś z dużych krakowskich sklepów rowerowych (Bikershop?). Będąc młodym pacholęciem udałem się tam z zaoszczędzoną gotówką celem zakupu lampki rowerowej, wycieczka skończyła się przy parkanie gdzie zostałem ograbiony z posiadanej gotówki przez przedstawiciela dominującej lokalnej kultury. Kiedyś strach tam było chodzić wieczorami. Wracając do rzeczy - bo taki ładny asfalt znalazłem w okolicy.

Bez problemu wchodzi telefon 5''. Trochę strachu jest przy pierwszym zakładaniu, ale silikon jest odporny na rozciąganie i podejrzewam że większe urządzenie też wejdzie. Ogarniam nim też Convoya. Na przełajach daje radę, nie wydaje mi się żeby było ryzyko zgubienia. Dzięki temu że między kierownicą a telefonem jest "poduszka" na której opiera się telefon, jest też jakaś amortyzacja od wstrząsów. Natomiast wyciąganie i wkładanie z powrotem nie jest ekspresowe, jak z kieszeni czy torebki. Żeby włożyć z powrotem do uchwytu, trzeba te "stringi" wszystkie 4 po kolei pozakładać.

Można go przypiąć rzepami do poziomych i pionowych pasków - czasem go też woziłem na pasie biodrowym. Rzepy są na tyle mocne że nie ma strachu na zjazdach. Mi tak przypięty aparat nie przeszkadzał nigdy. Jak chodzi o dostępność aparatu to ten pokrowiec jest super.

[/url]1Z9A6370 Lowepro Dashpoint 30 + drybag. Mieści się sony a6000 z kitowym szkłem, od bidy też wejdzie ze stałkami które mam. Dla mnie kluczowe jest to, żeby aparat był pod ręką, najlepsze zdjęcia wychodzą w akcji.

Jest szansa że jakiś starszy model z długim wózkiem też ogarnie, ale jeżeli nie masz w domu takiej przerzutki żeby sprawdzić to lepiej wejść w coś pokroju m6000. Jeśli rzeczywiście musi być -42. 11-40 ogarnia mi stary 9-rzędowy sram

Chińczyk: https://www.aliexpress.com/item/NEW-full-carbon-seatpost-bicycel-seat-post-MTB-road-bike-seatpost-3k-carbon-matte-190g-27/32542001677.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.3Zs9oC Trochę już pojeździłem i na razie wszystko gra.

Łaziłem kiedyś z taką graniówką po Tarcu i nie wspominam tego dobrze, mimo wszystko wolę te "ładne" mapy z Dimapu. Fakt, że byliśmy wtedy nieopierzeni, o gpsach nikt nie myślał itd.

Świetne tereny pod rower, super zdjęcia @Maciejas większość pasm jest pokryta bardzo dobrymi mapami węgierskiego Dimapu. Dobra dostępność jest w Sklepie Podróżnika.

Jak dla mnie to z błotnikami wygląda bardziej koszernie, spójnie ze swoją tożsamością wizerunkową

[abstrahując od rozważań teoretycznych] widzicie na jakich oponach znajomi jeżdżą, Wy też zmieniacie opony - czy dużo ludzi przesiada się na opony szersze niż 28c? Jakie macie obserwacje?

też tak sądzę to są koszulki Mimo, jakby ktoś szukał.

Bo coś się wypiętrzyło na horyzoncie

Emonda ALR 4 16'

Szuterek pod Suwałkami czyli początek 800km wycieczki do Lublina

Zapytanie zostało przekazane do działu obsługi klienta. Postaram się pomierzyć w przeciągu kilku dni a jakbym się zagapił to pisz na pw ewentualnie jakby w skalniku wjechała jakaś sensowna promocja to Małach może być fajnym wyborem - mocno odchudzony, ale kolega opiniuje pozytywnie.

Ja używam tylko cumulusa, fakt że głównie ze względu na stosunek jakości do ceny. No i wagę przyzwoitą. Najczęściej używanym przeze mnie śpiworem jest LL200. Kolejny grubszy (350 + 50 g w plecy) wjeżdża dopiero wiosną/jesienią kiedy mogę się spodziewać temperatur w okolicy zera.

Z "karimat", czyli to co precyzyjnie nazywa się "closed cell foam", najfajniej (wygoda/izolacja) sprawdza się jak dla mnie Z-lite Thermaresta.

Z framesetami Holdswortha pod względem dostępności i ceny jest lepiej, ale wejdzie guma max 38-40.