Witajcie,
Zaczniemy od krótkiej historii sprzętu
W garażu znalazłem części bmx'a którym jeździł mój brat.
Kupił go od znajomego, złożył, dokupił części, trochę pojeździł, rozebrał i wsadził do garażu.
No to sobie pomyślałem że go przygarnę i odnowię, zawsze rozmyślałem nad zakupem bmx'a a skoro on nie chce to nawet lepiej
Dowiedziałem się że ogólnie jest ok ale trzeba parę rzeczy wymienić, dokupić, no i wyczyścić. Nie jest to jakiś pro sprzęt, jest ciężki i pancerny, więc bardziej kierowałbym się ku budżetowym wyjściom. Z czasem jak napawam do bmx'ow większą miłością to bardziej w niego zainwestuję.
Do wymiany byłoby:
-przednia piasta (bardzo ciężko chodzi),
-ramiona do pedałów, no chyba że jest sens wymienić tylko jedną, albo znaleźć lewą gwintownicę, bo w tej z lewym gwintem wyrobił się właśnie gwint. W sumie to śmieszna opowiastka jest ramiona do pedałów założył odwrotnie ale pedały już poprawnie próbował wciskać i tylko z jednej strony poszedł, gdzie powinny pójść oba, wygląda tak jakby miał dwa lewe pedały,
-możliwe że mostek i kierownica, technicznie na oko kogoś kto w renowację rowerów się nie bawi wygląda ok, ale jutro zrobię kolejne zdjęcia i wstawię później bo im zapomniałem zrobić zdjęcie do oględzin,
Z napraw które chciałem wykonać to na pewno wyczyścić i wymienić smary, rower długo leżał nieużywany i dosyć porządnie się zakurzył.
W sumie to nawet nie wiem jak miałbym się za czyszczenie zająć. Dlatego mam parę pytań: -czy wyczyścić czymś wcześniejsze smary? np przy użyciu niktro czy innej benzyny ekstrakcyjnej?
-albo może nie ma sensu czyszczenie smarów bo oprócz przednie piasty wszystko ładnie się kręci,
-bawić się w nowe nagwintowanie lewego ramienia? z wujem wpadliśmy na pomysł aby naspawać od środka i zrobić na nowo gwint (w sumie cholery kosztowały z 350PLN a braciej pojeździł tylko z 3 miesiące). czy zostawić to w cholerę i sprawić nowe, a jeśli tak to jakie? nie zamierzam wydać na niego za dużo więc budżetówki mile widziane
-co dalej... a tak, szprychy na końcówkach jest widoczna rdza (zdjęcie), myślałem aby pobawić się watą stalową albo jakąś szczoteczką i czymś zabezpieczyć, farbą, taśmą, nie wiem,
-na jaką przednią piastę wymienić? czy jest to zależne od rodzaju koła, wykorzystywania roweru, średnicy?
-jaki widelec? na allegro są albo za 40pln albo za 300 pln, ani jedna ani druga cena mi nie odpowiada, myślałem dać tak do 200pln
No i to w sumie tyle, pedały i siodełko mam więc z tym problemu nie ma, dętki też mam na stanie.