Cześć!
Miałem dachowanie pod sklepem i rozwaliłem telefon zamocowany na uchwycie RAM. Sam uchwyt świetny i sprawdzony w różnych ekstremach. Woziłem na nim motorami i rowerami Garmina 60Csx, obudowane telefony i jakieś zabawki na różnych kontynentach. Niestety niespodziewanie poległem przed Żabką na Starówce... Skutkiem ubocznym tego incydentu jest myśl o zakupie jakiegoś małego licznika GPS z prostą nawigacją.
Wstępne wymagania:
- jak najmniejsza, ok. 7cm to absolutny max
- długa praca na baterii
- prosta nawigacja z mapą (najlepiej na bazie OSM, tak żeby było widać skrzyżowania dróg i ścieżek w najbliższej okolicy) umożliwiająca >prosty< powrót na szlak/ulice w trybie offline (czyli sam licznik przeliczy część trasy i uwzględni >krótki< objazd)
- zapisywanie śladu w pamięci
- możliwość szybkiego przerzucania tras z OSMand z telefonu bez użycia internetu
Generalnie scenariusz taki:
- przeglądanie mapy i planowanie na OSMand
- tworzenie trasy w osmand lub w czymkolwiek w .gpx (żeby nie było potrzeby łączenia się z internetem)
- przerzucenie trasy po Bluetooth lub Wifi do licznika (żeby nie było potrzeby łączenia się z internetem)
- prosty i podstawowy rerouting offline na liczniku (żeby nie było potrzeby łączenia się z telefonem)
- aktualizacje mapy najlepiej z OSM (żeby mniej więcej było podobnie na liczniku jak w OSMand/mapy.cz)
- bateria na 2-3 dni po 8h (w sumie 24h) jazdy bez ładowania (sporadyczne podświetlenie)
Znalazłem Lezyne Mega C i Mega XL, trochę starocia.
Ktoś coś, gdzieś, kiedyś poleci?
Czy którekolwiek liczniki GPS z mapami pokazują waypointy/POI?
Pozdrawiam!