-
Liczba zawartości
483 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez errwin
-
A jak kupi od razu alu to nie będzie wiedział jak to jest jeździć stallovym Tylko, że w cenie tego przeciętnego karbonu ma oględnie mówiąc kiepskie wyposażenie, co przy założeniu intensywnej jazdy szybko będzie generować kolejne koszty, a cały urok karbonu pryska w zestawieniu z tym widelcem Rozumiem patriotyczne rozterki autora i magię karbonu ale uwzględniając tylko czynnik ekonomiczny to w tej cenie kupuje się nie fajne alu za 700zł tylko porównywalne wagowo i sprawdzone w boju alu Treka czy Speca, z co najmniej lepszym wyposażeniem i zdecydowanie lepszym widłem.
-
Naprawdę tak trudno zerknąć na zdjęcie i specyfikację na stronie speca ?
-
Co do kół to pełna zgoda ale nie żartuj sobie, że 300-400g będące niepełnym bidonem albo multitoolem ze skuwaczem w tylnej kieszonce robi różnicę na kilkudziesięcio kilometrowej trasie maratonowej
-
Rzeczywiście niewiele widać, jak w Blair Witch Project
-
sądzisz, że ten karbon jest najwyższych lotów w tych pieniądzach ?
-
Dokładnie, zbyt krótką i z większym przekrokiem niż w rozmiarze wyżej. Podałem Ci przykład, że ja musiałem cofnąć siodło aby dopasować rozmiar. Ty jesteś niewiele niższy a w tym przypadku mówimy o kolejnych 3cm na minus, stąd taki wniosek. Oczywiście możesz mieć inne proporcje rąk czy tułowia więc najlepiej się przymierz, ale jeżeli nie planujesz wyścigowego XC to chyba lepszym rozmiarem byłby 17,5".
-
Jeżdżę na 17,5" przy 174cm i przekroku 84cm ze sporym zapasem, siodło w jarzmie cofnięte +/- 5mm, mostek 80mm. Przy podobnym wzroście i dużo krótszej TT możesz mieć ciasno. Mam wrażenie, że podane przez Ciebie modele w rozmiarze 15,5" to są koła 27,5", nie pasuje mi rozstaw kół. Trek w najmniejszych ramach SF nie wkłada 29" ale zweryfikuj..
-
A jak się kupuje plecak to trzeba po górach chodzić ? Przecież ten Twój rower oprócz mniejszego kąta sterówki wynikającego wyłącznie z zastosowanie większego widelca niczym nie różni się od wyścigowego SF, więc gdzie jest ten hardkor ?
-
Można oczywiście i koła do DH polecić bo też mocne... tyle że chłopak waży 76kg i chce się ścigać. Więc jeżeli już ZTR to Cresty mu w zupełności wystarczą i jeszcze lżejsze o 330g na komplecie !
-
To i ja swój klocek do Twojego bałaganu dołożę, żeby ci ułatwić Na rowerach typu XC mam staż trochę krótszy od Twojego bo 15 lat. Większość tras które kręcę to te same co Twoje bo jestem po sąsiedzku. Zawsze było i jest HT zaczynając od Jury poprzez cały Śląsk i Zagłębie aż po Beskidy, Sudety etc. Pożyczyłem kiedyś fulla GT 150/140 na parę godzin wokół komina, kręciłem się po mieście, po schodach zjeżdżałem nie podnosząc tyłka a krawężniki i dziury połykałem jak pelikan. Było fajnie tyle, że oddając rower byłem umordowany jak koń po westernie. To jest super wygodny sprzęt, tyle że jego pełna funkcjonalność objawia się dopiero w górach w które planujesz się wybrać 6 razy na rok ? Niestety brakuje mu efektywności o której pisał SNM a do której - przynajmniej ja - po tylu latach przywykłem. Dzisiaj, z racji doświadczenia, może umiejętności HT zaczyna mnie pomału w górach ograniczać jeżeli chodzi o prędkość na zjazdach ale też sądzę, że idealnym kompromisem dla mnie byłby full max 120mm. Rozumiem argumenty chłopaków, co chwalą 150mm maszyny ale pewnie spędzają w górach każdy wekend na trasach zbliżonych do ęnduro, albo dość szybko zamienili sztywne ramy na fule dla wygody i patrzą z zupełnie innej perspektywy. To co dla Ciebie będzie dobre sam musisz wykminić i nawet jak już kupisz, to nadal będziesz miał wątpliwości A skoro masz ich tyle to póki pogoda sprzyja wypożycz sobie takiego potwora na dzień, Spec w Bielsku wypożycza rower za kaucję albo z przewodnikiem ze sklepu. Sprawdź go wokół Klimczoka i w mieście, łatwiej wtedy o jakieś racjonalne wnioski..
-
Panowanie nad rowerem na zjazdach na pewno znacząco poprawi solidne wzmocnienie rąk na siłowni... Te wszystkie kosmetyczne zmiany związane z mostkiem, kierą, oponami czy zmianą amora na niewiele większy co najwyżej poprawią komfort Twoich pleców, rąk i psychiki, co by OTB nie zrobić. Masz wystarczająco wypasiony sprzęt, żeby na pełnym komforcie pokonać większość beskidzkich zjazdów...
-
Jestem niższy od Ciebie o 3cm ale przekrok mam większy o 6cm i jeżdżę na SF8 17,5". Za to rozmiar 18,5" ma dokładnie taki przekrok jak u Ciebie więc będzie za wysoki. Jeżeli masz krótszą nogę to zakładam, że mniej więcej o tyle samo będziesz miał niżej siodło, co spowoduje przesunięcie się do przodu ze wszystkimi tego zaletami i wadami. Dlatego w czasie przymiarki gdybyś miał wątpliwości co do pozycji to rozważ korektę ustawień o offset i zmianę podkładek. Dla sprzedawcy to jest 5 minut.
-
Doskonały sprzęt. Świetny wybór na asfalt
-
Trochę to słabe skoro sklep zamiast chwalić swoje narzeka na konkurencję.. Mam akurat znajomego który korzysta z usług Twomarku dla swojego SZpeca, dość często sypie mu się to i owo z ze względu na nadmiar balastu na rowerze i widzę, że zamiast reklamować to wciskają mu nowe lepsze czytaj droższe. Sklep to jednak nie Caritas a skoro wszystkim pasuje to ok. Mogę z całą odpowiedzialnością za to wypowiedzieć się na temat obsługi gwarancyjnej Treka (Freesport Katowice) gdzie pękniętą obręcz Bontragera zgłosiłem w poniedziałek rano, a w czwartek odebrałem zaplecioną. O jeden dzień dłużej mój znajomy realizował reklamację na pękniętą ramę carbonową...
-
We Freesporcie narzekają na Twomark ? A co mówią w Twomarku ?
-
Patrząc na gęsto ułożony bieżnik na środku opony to nie sądzę, że będą wyraźnie lepsze. A co linków to skoro używasz dętek to bez znaczenia ale przy tej samej cenie po co brać cięższą. Poza tym TLR wygląda mi na opcję z mlekiem, dętkę zawsze możesz mieć na zapas.
-
Sam się nakręcasz na SZpeca ale pop prawdzie, to zapodałeś nam konkurs wyboru mniejszego zła. Każdy z tych sprzętów jest grubo przesadzony do płaskich zastosowań, szkoda, że masz tak daleko w góry z sosnowca... Skoro jednak planujesz je okazjonalnie to ja z tej trójki postawiłbym bym na Treka, bo wydaje się najmniej bujać z tym skokiem i chyba będzie najlżejszy na te Twoje długie wycieczki. W dodatku - porównując do SZpeca - ma bardzo dobre hamulce, tylną zmieniarkę z plusem co zabieganiu tłuczeniu na zjazdach no i rewelacyjną gwarancje, czego miałem okazję doświadczyć. Plany mają jednak to do siebie, że lubią się nie sprawdzać. Więc gdybyś tak zmienił zdanie po jednym sezonie i pokochał Beskidy to jednak faworytem jest tu chyba Canyon z najlepszym osprzętem, kołami i zawiechą w tym amortyzowaną sztycą. Waga jak na takiego fula też jest przyzwoita a i tak połowę zrobi za Ciebie grawitacja. Fakt, niezły udar mózgu masz z tymi kołami
-
Mam identyczne kąty w ramie, widelec 100mm i nie wiem jak mógłbym zyskać na podjazdach robiąc z tego jeszcze mniejszy kąt, uwzględniając że łamie mi się jeszcze kąt podsiodłowy, ale na pewno wyszedł z tego stabilny ścieżkowiec.
-
W tak pięknych okolicznościach przyrody...
-
Odniosłem się do ceny Canyona z linku który podałeś czyli 5892 zł a porównałem do SF z rabatem 15% czyli 6374 zł. I to nie jest wygórowany rabat
-
Hołda na Kostuchnie ?
-
Sądzę, że max 500zł więcej i masz zbliżonego sprzętowo SF8 jak dobrze pogadasz z chłopakami w sklepie, kupowałem w tym samym okresie. Przy Twoich wymiarach wbijasz się idealnie w 18,5".
-
Cenię sobie wszelkiej maści majsterkowiczów ale uwzględniając WIELKOŚĆ i WAGĘ Twoich argumentów to odpuściłbym sobie zabawy spawarką. Nie wiem na ile jest to kosztowne, ale mogę się domyśleć jak bardzo może być kosztownie, kiedy rama leczona kiepską spawarką rozleci się pod rozpędzonym gościem Twojej postury. Budżetowy wariant wymiany ramy na nową i solidną zamkniesz już w ok.600zł kupując ramę o której mówił rambolbambol więc sam oceń na ile jest to duży koszt. Na forum jest dość tłusty odrębny wątek Accent Peak29 to Ci chłopaki doradzą.
-
Ciśnienie to ma chyba kolega albo zły dzień... Zadałem sobie trud i przeglądnąłem ten wątek. Nikt tu nie pisze, że 3 blat to przeżytek ani nikt tu nie narzeka na korby !
-
Ja tam nie widzę żadnego ciśnienia, zwykły lans dla niektórych i - jak to ująłeś - pochodna stylu jazdy dla innych. Po co mi wielki blat jak koło młyńskie kiedy na swoim 29'' kręcę po piachu, korzeniach i singlach albo walczę z podjazdami w górach. Powiem nawet, że po zajechaniu tego napędu będzie opcja 1x10 lub 11, trzeba tylko przez zimę łydę wzmocnić PS. Zacny ten On-One, aż szkoda tego trójblatu dla niego