LOSHARTOS

z niską klamką masz opcję na szybki test na zapowietrzenie, jak w aucie; napompuj hamulec kilkukrotnie i zobacz czy rośnie, jeżeli tak to czy po zostawieniu go w spokoju na chwilę klamka nie jest znów nisko za pierwszym razem

wyciągasz bąbelki strzykawką w górę, poprzez specjalną końcówkę która wkręca się w miejsce śrubki na klamce - tłoczek powracając uzupełnia stan płynem a bąbelki zostają na górze w strzykawce - możesz też podłączyć płyn od dołu i dodatkowo przeciągnąć układ. tak jak kolega wcześniej napisał, to nie jest najlepszy zestaw , osobiście też nie lubię :-) ale skoro piszesz, że problem raczej w zacisku to może zacznij tam, oglądnij wszystko dobrze jak działa podczas zaciskania hamulca, porównaj z akcją w tylnym kole - może zauważysz jakies różnice w zachowaniu które nasuną Ci coś nowego...spróbuj najpierw z tym odpowietrzeniem

jedyne co mi przychodzi do głowy to ewentualne powietrze które nadal jest w systemie, odpowietrzałeś również podciśnieniowo przez klamkę? stracił moc nagle podczas jazdy czy też może pomiędzy używaniem na postoju? czujesz, że klamka produkuje wystarczające ciśnienie a zacisk jakby nie przekazywał tego czy może czujesz, że klamka jest jakas inna.. napisz coś więcej

faktycznie, lidlowski stojak wygląda bardzo dobrze jakos jednak mi umknął podczas poszukiwań... wracając do mojego stojaka to wiadomo, że dupy nie urywa, ale chyba słusznie zrozumiałem koncepcję tego działu, w opisie wyraźnie jest o druciarstwie - i proszę, oto one nie ma się więc chyba za bardzo sensu traktowanie tego w kategoriach "lepsze niż oryginał", przed zamieszczeniem wpisu przeczytałem w tym dziale opis jakiejś blokady łańcucha z podkładek, śruby i obejmy do rur - myślę, że wpasowałem się idealnie, na luzie o fotach w wewnątrz faktycznie nie wiedziałem, obiecuję już więcej takich nie zamieszczać - dziś wstawiłem do garażu parę nowych z przejażdżki :-)

"Do tego montuje się w nim rower używając jedynie zacisku - bez żadnych stabilizujących linek które zastosowałeś." linki a raczej paski niczego nie stabilizują, nie ma takiej potrzeby, jak już napisałem utrzymują kierownicę w pozycji, wasz stojak z lidla, którego tak nawiasem mówiąc nigdy nie widziałem, blokuje jakoś kierownicę? poza tym cena 130 zł brzmi rzeczywiście dobrze, stojaki które ja rozważałem do zakupu kosztowały od 600 - 1600 zł - np: http://www.hibike.de/shop/catalog/n4b6a94cb0f65a/Montagestaender-Fahrradhalter.html - ja w każdym razie jestem bardzo zadowolony z działania mojej konstrukcji - zaprezentujcie może jakąś fotkę owego lidlowskiego ideału za grosze? "Ale mam wrażenie że lepiej zadebiutowałoby w innym temacie na tym forum, bo zdjęcie w końcu we wnętrzu." kolega zapewne trzyma swój stojak z lidla na górskiej łące, tam też przeprowadza wszelkie czynności obsługowe na swoim rowerze, a już w szczególności zimową porą

zdziwiłbyś się jak bardzo stabilna jest taka felga, poza tym całość bez roweru waży jakieś 17kg, to tez swoje robi - takiej masy nie dostaniesz w lidlu za 130zł

Witam! Chciałbym tu zaprezentować pomysł na wykonanie uchwytu serwisowego dla Waszych maszyn. Na pomysł wykonania samodzielnej konstrukcji skierowała mnie niewątpliwie cena oferowanych tego typu uchwytów w sprzedaży, przy czym mój spełnia standardy tych z wyższej półki, jest solidny i stabilny. Listę wydatków zamknąłęm w kwocie ok 80 pln, resztę potrzebnych elementów pozyskałem z kontenera ze złomem przy pobliskim serwisie BMW :-) poza wykorzystaniem dostepnych w każdym markecie budowlanym zacisków do klejenia, śrubek czy innych płaskowniczków, zużyłem do budowy także leżący nieużytkiem mostek truvativ - troszkę szkoda, ale pasował idealnie do przyciągniętego ze złomu relingu bagażnika dachowego od x1, poza tym jest tez felga 17" od miniaka, rurki z zagówka od serii 5 przy zacisku i na samej górze coś w stylu oczka do holowania, również idealnie wkręciło się w alu profil relingu i spełnia swoją funkcję jako oczko dla pasków unieruchamiających kierownicę - jako element ochronny ramy na zacisku i konstrukcji (niebieska pianka) opakowanie chyba od szyby samochodowej, reszta w fotkach. pozdrawiam!