-
Liczba zawartości
6 983 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez KrissDeValnor
-
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrissDeValnor odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Mi najbardziej marzną dłonie, a dokładniej palce i czasem lekko stopy - też palce. Reszta się rozgrzewa jazdą - wiadomo ciepło nie jest, ale na lekkim mrozie nie mam problemu z wychłodzeniem ( wczoraj 2 godziny przy - 3 ), a nie ubieram się jakoś grubo : na na dół ocieplane leginsy + krótkie luźne spodenki, dwie pary skarpet i letnie, lekkie buty ( w okolicach + 1 było bez tych krótkich spodenek i drugiej pary skarpet ), a na górę koszulka z długim rękawem, softshell i cienka wiatrówko - przeciwdeszczówka, a na głowę i szyję buff + czapka + kask ( przy temperaturach dodatnich bez czapki ). Po prostu trzeba się ruszać, to się nie marznie - jak wysiłek powoduje pocenie, to najlepiej się nie zatrzymywać, a jeśli już, to na krótko, bo wtedy łatwiej się wychłodzić. Właściwie brakuje mi tylko cieplejszych butów i rękawic - nogi same w sobie nie potrzebują podczas wysiłku nie wiadomo jakiego dogrzewania, a góra przy 3 - 4 nawet stosunkowo cienkich warstwach też według mnie nie potrzebuje więcej ( koszulka lub dwie + dwie zewnętrzne warstwy i powinno być OK - pod warunkiem, że się jeździ, a nie stoi gdzieś bez ruchu przez dłuższy czas ). No, także wczoraj prawie 39 km przez pola i las i gdyby nie te zmarznięte palce dłoni, to byłoby prawie idealnie - prawie, bo mam czasem szczęście się gdzieś wpierniczyć trochę bez sensu ( np. wielkie zamarznięte kałuże na całą szerokość drogi i błotne koleiny po ciężkim sprzęcie - część zamarznięta, a część nie, więc i błoto było grane przy - 3 ). -
[Cube Reaction GTC Pro 29] czy ktoś jeździ na tej ramie ?
KrissDeValnor odpowiedział wkg → na temat → 29er
Dlatego było zaznaczone, że na Kabackim świat się nie kończy. Nikt nie porównuje tego terenu z górami, ale jest to nadal teren, a że przez małe t to już inna para kaloszy - jest jaki jest i góry niestety ( albo stety ) nagle nie wyrosną... Mimo, że to dla Ciebie śmieszna namiastka prawdziwego i jedynie słusznego terenu jakim są góry, to wielu osobom musi wystarczyć na codzień i jakoś ostrego w lesie nie widuję - może zostawmy to ostre na miasto, a te MTB z DDR przenieśmy do lasu, co Ty na to ? -
[Cube Reaction GTC Pro 29] czy ktoś jeździ na tej ramie ?
KrissDeValnor odpowiedział wkg → na temat → 29er
Już Cię widzę na tym ostrym na skarpie i Kazurce..., no będzie trochę pchania pod górę Ostre to już raczej dla masochistów, ale co kto lubi... Chyba całego lasu nie zwiedziłeś, może następnym razem wpadnij na ostrym i się przekonaj, czy wszędzie dasz radę. Przełaj tak, ale nie ostre - chyba że z jakimś mikro blatem i dobrą nogą, ale nawet wtedy nie wszędzie podjedziesz... -
[Cube Reaction GTC Pro 29] czy ktoś jeździ na tej ramie ?
KrissDeValnor odpowiedział wkg → na temat → 29er
maciek190 Wiesz, na Kabackim świat się nie kończy Sporo zależy od Twoich oczekiwań, stylu jazdy i umiejętności, bo jeśli np. nie masz tych ostatnich, to obstawiam, że np. łatwiej Ci będzie przeskoczyć powalone drzewo na MTB ( nawet niekoniecznie wypasionym ) niż na gravelu z barankiem, ale oczywiście mogę się mylić ( zaraz naskoczą na mnie wyskillowani gravelowcy, którzy objeżdżają 99% MTB ). Jeżeli masz zamiar jeździć głównie po szerokich drogach leśnych ze sporą prędkością, to może faktycznie gravel byłby dla Ciebie lepszy. Jeśli jednak lubisz te mniej uczęszczane ścieżki, czy single, to jednak MTB może być lepszą propozycją - przynajmniej Cię tak nie wytelepie na korzeniach jak na sztywnym gravelu, a i szerokość gum też ma znaczenie. Poza tym częściowo można by uzależnić wybór od rodzaju przeważającego "terenu" po którym będziesz się poruszał - jeżeli przewagą będą asfalty i DDRy, to może faktycznie gravel ( szkoda opon MTB ), ale jeśli będziesz się poruszał głównie po lesie i nie tylko po tych leśnych "rowerostradach", to wtedy MTB. Tak to widzę swoim zezem rozbieżnym -
GT przez tę swoją dziwaczną geometrię ma długie ramy i dużą bazę kół, więc stosunkowo niski przekrok może być marnym pocieszeniem, kiedy się okaże, że trzeba będzie się położyć na rowerze... Poza tym chyba sobie jaja robią, pisząc o krótszych rurkach łańcuchowych - krótszych od czego ? od autobusu przegubowego ? to ile miały wcześniej ? 46, czy 47 cm ? Śmieszne, ale nie do końca Dziwnie się musi na nim jeździć, bo co z tego, że może być stabilniejszy na podjazdach i zjazdach, skoro przy tak dużej długości pewnie prawie nie skręca - tzn. skręca, ale jak ww. autobus. Jeżeli szukasz czegoś do bardziej dynamicznej jazdy, to lepiej odpuść sobie tego GT, który nadaje się chyba tylko dla grubych amerykanów... Jednak żeby nie było, że tak jadę na GT, to pod względem geometrii lepszy byłby Avalanche na średnim kole : http://www.gtbicycles.pl/rowery/2017-gorskie-sztywne/xc-sport/avalanche-275-comp Rozmiar S prawdopodobnie by Ci podszedł, a i frajda z jazdy mogłaby być większa niż na tym przydługim Karakoram Comp - tu musiałbyś brać raczej XS, który jeśli wierzyć tabelkom ma o 5 cm większą bazę kół i o 2,5 cm dłuższą górną rurę w porównywalnym rozmiarze ( S ), więc zupełnie inaczej się na nim jeździ. Przy Twoich warunkach na dużym kole to raczej maksymalnie okolice 16" jeżeli chodzi o rozmiar ramy wśród innych producentów - trzeba by oczywiście porównywać geometrię i wymiary. Raczej nie kupuj roweru w którym górną rurę masz na styk, chyba że lubisz jajecznicę i to niekoniecznie na śniadanie... Nie przymierzaj się też do tak dziwacznych rowerów jak ten powyższy Haibike, bo w ten sposób to nawet stosunkowo nieduża rama na średnim kole okazuje się na styk, a dzieje się tak właśnie przez tę nietypową geometrię i dość wysoko umieszczoną giętą górną rurę ( zresztą rozmiar 40 ma przekrok 75 cm, więc nic dziwnego, że jest na styk ).
-
Tylko to się trochę gryzie ze sobą, bo jednak nawet do amatorskiego sportu taka długość horyzontalna przy Twoich warunkach może być niewystarczająca, ale to już co kto lubi - uznasz, że jest OK, Twój wybór.
-
Rama pod QR to jednak krok w tył, skoro modele 2017 miały 12 x 142... Nie wiem o co chodzi ( czyżby cięcie kosztów ), ale to tak jak jeden z modeli KTM najpierw miał tapera, a potem nie
- 61 odpowiedzi
-
- 29
- aluminiowy
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Kwestia tego, czego oczekujesz - jak i gdzie będziesz jeździł, co jest dla Ciebie ważniejsze : rekreacja, czy bardziej sportowe podejście ? Można wstawić dłuższy mostek, tyle że prowadzenie też się może nieco zmienić i niekoniecznie na plus. Ja np. mam rower na średnim kole z kątami jak w Stage i długim mostkiem ( 10 cm ) i rower potrafi czasem lekko zaskoczyć nerwowością - widać to przy dość agresywnej jeździe. Kellys to 29", więc z założenia bardziej stabilny, ale montaż dłuższego mostka może spowodować np. mniejszą przewidywalność na zjazdach. Jeszcze a propos pozycji : ja np. celowo wybrałem małą ramę, m.in. żeby nie leżeć nad górną rurą ( 59,5 cm ), ale przy 180 cm wzrostu i wspomnianym długim mostku oraz kierownicy 72 cm i tak to pochylenie wydaje mi się wystarczające - przy większym bym się męczył. Ty jesteś wyższy, więc stąd te wcześniejsze uwagi, bo w praktyce miałbyś o 1 cm mniejszą długość horyzontalną ( górna rura + mostek ) i do tego nieznacznie, ale jednak węższą kierownicę ( im szersza tym większe pochylenie ) - dlatego M -ka tylko jeżeli preferujesz nieduże ramy lub bardziej wyprostowaną pozycję.
-
Jeżeli oczekujesz bardziej pochylonej pozycji, to na długość lepsza by była L -ka, tylko pytanie jak z wysokością, bo 52,5 cm podsiodłówki to już kawał rury, więc nie wiem czy zostanie jakiś zapas w kroku... Z kolei M -ka jak na Twój wzrost jest stosunkowo krótka, bo 60,5 cm górnej rury + 8 cm mostka z kierownicą 70 cm, więc pozycja byłaby mniej pochylona ( w L -ce jest 63 cm + 9 cm i kiera 72 cm ). Kellys ma dość długi ogon - 45 cm, ale że baza kół nie jest szczególnie duża i do tego główka ramy jest pod kątem 71 stopni, to nie powinno być problemu ze skręcaniem/zwrotnością. Na koniec dodam, że powyższy Reaction ma ramę z boost'em, tyle że z przodu jest zwykła ośka. Po zdjęciu sądząc, to wydawało mi się, że jest taperowana główka ramy, ale na firmowej stronie piszą, że zwykła... Ten Wheeler osprzętowo całkiem niegłupi i lżejszy od Cube'ów, tyle że na zwykłych ośkach, więc w tym budżecie raczej nie warto.
-
[rower] Trek X-Caliber 9. Masz lub chcesz nabyć Calibra?
KrissDeValnor odpowiedział HanSolo → na temat → 29er
Skoro dobrze się czułeś na szosie z mniejszym przekrokiem niż w większym rozmiarze Treka, to nie ma bata żeby w ogóle o nim myśleć, tym bardziej, że to MTB ma być przecież z założenia niższe od szosy Pozostając przy Treku nie miałbyś innego wyjścia niż ten 15,5" z odpowiednim mostkiem. Tu jako ciekawostka ( czyli jak wygląda mała rama ) Trek Superfly 6 2014 w rozmiarze 15,5", ale jeszcze na kołach 29" : https://www.youtube.com/watch?v=3UEpMuaXzsE , a tu X Caliber 8 2018 w rozmiarze 17,5" : https://www.youtube.com/watch?v=brwvWKx_T0o Najciekawsze jest to, że w komentarzach padła propozycja 17,5" lub 18,5" dla gościa 171 cm z przekrokiem 74 cm, który gdyby wybrał tę większą ramę, to mógłby sobie co najwyżej pojeździć po bułki... Tu z kolei gościu 169 cm na Procalibrze 15,5" : https://www.youtube.com/watch?v=Q33QjsFwqc8 - pewnie lubi małe ramy i zabawę na nich w terenie, bo prawdopodobnie mógłby już celować w rozmiar o oczko większy. W przypadku gdybyś się zdecydował na rower innej marki, to musiałoby to być coś w okolicach 16", bo więcej po prostu nie ma sensu. -
[rower] Trek X-Caliber 9. Masz lub chcesz nabyć Calibra?
KrissDeValnor odpowiedział HanSolo → na temat → 29er
Rozmiar większy będzie nieco ryzykowny, bo nie mam pewności, czy nie będziesz przypadkiem czuł już górną rurę w kroku, a tego byś chyba nie chciał... Z kolei rozmiar mniejszy byłby już pewnie gdzieś w dolnej granicy normy jak dla Ciebie. Zawsze zastanawiają mnie te dane w ich tabelce, bo niby jakim cudem między powyższymi rozmiarami jest tylko 1,5 cm różnicy w przekroku, skoro większa rama ma podsiodłówkę dłuższą o 5 cm i do tego "wisi" wyżej ( duże koło )... - pytam jak to jest możliwe, no jak ( to pytanie retoryczne do Treka ) Poza tym ważne jest to jakiej długości są mostki w obu, bo w 17,5" ( realne 16,5" ) musiałby być naprawdę jakiś króciak rzędu 50 mm i to max, żebyś nie musiał za bardzo się kłaść, a z kolei w 15,5" ( realne 14,5" ) powinien być automatycznie nieco dłuższy - powiedzmy 70 - 80 mm, chyba że nie chcesz być pochylony. Ewidentnie przydałby się pośredni rozmiar, który prawdopodobnie byłby optymalny, ale to z gatunku co by było gdyby... Według mnie jeżeli ma to być Trek, to konieczna jest przymiarka - nie masz wyjścia i będziesz musiał rower zamówić w takiej sytuacji ( do kupna oczywiście nikt Cię nie zmusi ). Tak porównawczo, to np. gość o wzroście 170 cm ma Kross'a R8 2017 ( średnie koło ) w rozmiarze 16" i mówi, że jest w sam raz - to na moje oko jest już absolutnie górna granica rozmiaru dla Ciebie ( w tym przypadku podsiodłówka 40 cm, górna rura 57 cm + mostek 8 cm ). Trek 15,5" ma mniejsze te wymiary, więc może by i podszedł, ale też przy założeniu, że nie oczekujesz mocniej pochylonej pozycji, bo obstawiam, że tam siedzi mostek 6 cm, czyli wyjdzie krócej niż w R8. Tu np. pani 164 cm, ale na Focusie - to gdybyś chciał zobaczyć jaki sloping ( spadek górnej rury ) osiągają ramy w małych rozmiarach : To jest 42 cm podsiodłówki i 57,7 cm długości górnej rury z mostkiem na oko 7 cm, czyli długość górnej rury jest pomiędzy obydwoma Trekami - całkowita długość jest jednak bliżej większego rozmiaru i podsiodłówka jak w większym, tyle że zawodniczka ma prawie na bank dłuższe nogi od Ciebie ( jak to kobieta zazwyczaj ), więc nie jest powiedziane, że Ty byś się na tym rowerze odnalazł. Póki nie masz pod ręką tych Treków, to przymierz się gdzieś do kilku rozmiarów innych marek na różnej wielkości kołach i wtedy powinieneś już mieć jakieś porównanie jaki rozmiar byłby w miarę OK i na jakim dobrze się czujesz - oczywiście jazda próbna bardzo wskazana. -
Nie warto moim zdaniem - na razie Stevens proponowany przez lederfox34 zamiótł wszystkich pod dywan Prawie pełne XT włącznie z hamulcami ( oprócz kasety, łańcucha i tarcz ), tylna przerzutka ze sprzęgłem, piasty DT 350 i 370 oraz obie osie boost ! Poza tym opony RoRo EVO LS ( może szkoda, że LS, a nie SS, ale nie można mieć wszystkiego ) , a nie Rapid Rob jak w powyższym Gate... Tu rekomendowana cena 9 k : https://www.stevensbikes.de/2017/index.php?bik_id=37&cou=US&lang=en_US - zresztą kij z tym, za 5,3 k ( może mniej jak da radę coś urwać poza aukcją ) się opłaca. PS Zajefajnie wygląda w kolorze czarnym , tylko przewód hamulca puszczony pod górną rurą nieco psuje wrażenie. Już ja bym wiedział jak mu dołożyć do pieca w lesie, oj wiedziałbym... i tylko niech mi nikt nie pisze, że będzie nim ganiał po mieście, bo zwyczajnie szkoda na to takiego roweru Jednak geometria nieco kwadratowa - zastanawia mnie stosunkowo nieduża różnica 0,5 cm w długości górnych rur pomiędzy 16" na średnim kole, a 18" na dużym, przy czym na podsiodłówce jest już konkretna, bo 5 cm, więc tym sposobem im większy rozmiar, tym bardziej kwadratowy , no sportowa geo to to nie jest, ale nie każdy jest w końcu sportowcem...
-
Według mnie jednak M, bo L to już straszny koń - wysoki i długi. Jednak M, to dla Ciebie raczej dolna granica, a z kolei L to górna... Pomiędzy nimi jest spora różnica : 5 cm podsiodłówki, 2,5 cm górnej rury + 1 cm mostka i 1,5 cm wysokości główki ramy. Nie wiem do jakiej pozycji na rowerze byłeś przyzwyczajony - tu na M będziesz bardziej "wyprostowany" niż na L, która ma horyzontalną długość 74 cm ( razem z mostkiem ), a to już sporo i do tego kierownicę szerszą o 2 cm, co nieznacznie też przyczynia się do większego pochylenia. Oprócz tego z podsiodłówką 53 cm rozmiar L musi być dość wysoki - niewykluczone, że wręcz za wysoki dla Ciebie ( szkoda, że Kellys nie podaje przekroku, ale obstawiam ok. 85 cm ), pytanie jaką wysokość byłbyś w stanie zaakceptować... Właściwie w przypadku L to wysokość byłaby w większym stopniu decydująca, bo długość można by skorygować wymieniając mostek na krótszy - powiedzmy 70 mm. Radzę Ci jednak pochodzić po sklepach i poprzymierzać się do kilku modeli w różnych rozmiarach - wtedy będzie Ci łatwiej określić, która pozycja Ci bardziej odpowiada. Byłby to jakiś punkt odniesienia i określenie docelowej wielkości roweru będzie prostsze.
-
Jest porównywalny - ma szersze obręcze, co jest na plus.
-
Z dwójki Kellys/Cube zdecydowanie ten pierwszy, mimo że z piastami coś tam było na rzeczy ( najlepiej jakby się właściciele wypowiedzieli - np. nieobecny zdaje się kolega wkg ). Kellys ma taperowaną główkę ramy, co jak kupujesz rower na kilka lat, a w międzyczasie będziesz chciał zmienić amorek, ułatwi sprawę o tyle, że będziesz miał większy wybór sensownych modeli. Poza tym Gate ma nieco lepsze hamulce. W przypadku Cube'a nie ma co patrzeć na napęd, który sam nie jeździ, a w Kellys'ie też w miarę jak się części będą zużywały, będziesz mógł stopniowo wymieniać osprzęt na lepszy. Właściwie Cube byłby dobry tylko dla kogoś spokojnie jeżdżącego i patrzącego na znaczki na osprzęcie oraz oczekującego bardziej komfortowej pozycji.
-
ssslawecki Skoro wspomniałeś kogoś z klubu "27", to co prawda z innej epoki muzycznej, ale niestety także należy do tego grona : Amy Winehouse - Back To Black Jakoś ciągle sami zmarli artyści..., ale żeby ożywić tę nieco smutną atmosferę, to w nawiązaniu do MJ : Ztvorki - Bilet https://www.youtube.com/watch?v=ihngNUPpyXY oraz jeszcze na poprawę humoru : SPEC - Robbie Loe d'Amour https://www.youtube.com/watch?v=zMJGCoWoYJI i rodzynki : Chupacabras - Dlatego, że mnie nie chcesz https://www.youtube.com/watch?v=uuVp_kYhv_k + Świetliki - Nieprzysiadalność https://www.youtube.com/watch?v=CM2romWRS3U&list=RDCM2romWRS3U&t=11 EDIT To muszę dodać : Zacier - Kebab w cienkim cieście (ZF Skurcz) https://www.youtube.com/watch?v=PJTOF3xMvts
-
Tak, mają sztywne osie z przodu ( 15x100 ).
-
kudizc Osie 141QR to kojarzę w tej chwili u Scott'a i Treka w "budżetowych" modelach. Kellys'y mają już boost'y z tyłu - z jednej strony nie ma co się jarać, bo zwykłe sztywne osie są OK, ale z drugiej strony skoro można mieć jeszcze odrobinę większą sztywność, to czemu nie skorzystać. Dorzucę jeszcze karbon na sztywnych osiach : http://allegro.pl/rower-haibike-greed-9-10-50-z-6499-i7140646461.html Rozmiarowo może być już na granicy i minusem mogą być stosunkowo wąskie obręcze ( 19 mm wewnętrznie ), ale Kellys'y też tyle mają. Osprzętowo może bez rewelacji, ale to w końcu "karbą" PS Posiadam te obręcze DT i na sztywność nie narzekam ( przez dwa sezony nie było żadnych problemów ), tyle że ja mam średnie koło, ale ważę raptem 5 kg mniej. syrobb Coś tak czuję, że u autora urodą wygrywa na razie Merida lederfox34 Nie ja kupuję, ale Rose to brzydal
-
Pamiętajcie, że w przypadku Meridy sprzedając oryginalnie zamontowany amorek, cena upgrade'u nie będzie astronomiczna, a po uwzględnieniu rabatu na rower, wszystko powinno zmieścić się w budżecie - jednak do niczego nie namawiam. Gdyby nie było boost'a z tyłu, to w ogóle tej propozycji by nie było.
-
Idąc tym tokiem rozumowania, to o Romecie można zapomnieć, bo pewnie znowu jest tylko wirtualny Wybór marek jest spory - do wyboru do koloru, tyle że okazji jakby mniej...
-
Romet ( pod warunkiem, że dostępny ) jest bardzo OK - ma już amorek z goleniami 32 mm na sztywnej osi, czego Meridzie brakuje niestety. Z drugiej strony biorąc pod uwagę samą ramę jako bazę, to Merida ma jednak niewielką przewagę ze względu na boost'a z tyłu - przynajmniej w teorii, bo w praktyce minimalnie większej sztywności możesz nawet nie odczuć. Kross ma amorek o oczko wyżej od Rometa ( Reba jest o 0,2 - 0,3 kg lżejsza niż Gold ), tyle że bez manetki blokady na kierownicy. lederfox34 Mam dwie Meridy - niestety od roku w częściach w piwnicy - pierwsza to srebrny Matts Viper '99 ze sztywnym widelcem Cro-Mo na Alivio i z "szosową" geometrią : https://imgur.com/JpRU5iT , a druga to Matts TFS 100 V '09 w podobnym malowaniu jak karbonowy wysoki model w barwach VW Multivan Team : https://imgur.com/oCsL7Fr - tu akurat w wersji D, ale malowanie identyczne i tak się zastanawiam po latach, czy były wtedy dwie wersje kolorystyczne do wyboru ( białej nie pamiętam, a taka się wyświetla jako wersja V ), czy może u nas tak składali - w sensie rama i amorek z wersji D i V-ki do tego. Sorry za OT, ale jakoś naszło mnie na wspominki A co do marki, to nie mam jakiejś ulubionej - jeżeli coś zwraca moją uwagę pod względem wyposażenia, czy wyglądu to po prostu o tym piszę. Niektórzy próbują zrobić ze mnie jakiegoś "markowego fanboja", ale się nie obrażam - wczoraj Bulls, dzisiaj Merida, ciekawe co będzie jutro
-
Fakt, zapomniałem dodać ośki do listy ewentualnych modyfikacji Meridy i do całej imprezy trzeba by pewnie nieco dołożyć, ale mając na myśli wymianę amorka mówię jednocześnie o sprzedaży Manitou ( póki jest nowy ), więc większość kwoty pochodziłaby z jego sprzedaży - tu zdaję sobie sprawę, że nie każdy ma ochotę się tak na dzień dobry bawić, ale uwzględniając kupno roweru za niższą od katalogowej cenę, to budżetu na bank nie przekroczysz. Moim zdaniem jednak warto kupić rower, który ma nowsze rozwiązania, bo osprzęt sam nie jeździ, a jak nagle się okaże, że czegoś nam brakuje, to może być to barierą nie do przeskoczenia bez zmiany roweru - przypuśćmy, że zapragniesz nowszych standardów, a jako posiadacz roweru na zwykłych osiach i z ramą starszego typu, będziesz zmuszony kupić nowy rower ( jeżeli kupujesz rower na kilka lat i nie masz zamiaru co chwila wymieniać go na nowy, to warto o tym pomyśleć ). Według mnie od osprzętu ważniejsza jest dobra baza, czyli rama, amorek i osie, bo czy to będzie Deore, czy SLX, to nawet nie zauważysz różnicy, a jak przednie koło zacznie "pływać", to może być słabo - czy to odczujesz, to już zależy od tego jak jeździsz. Jeśli chodzi o rodzimych producentów, to na wstępie warto sprawdzić dostępność, bo z tym akurat może być problem. Widzę, że Romet model 2017 wypuszcza dopiero teraz , tylko żeby się nie okazało, że to znowu towar wirtualny... ( według specyfikacji ma nawet niedzwoniące tarcze XT - tu pozdro dla Tuby ).
-
lederfox34 Ten "Twój" Votec ma sztywne osie : https://www.votec.de/produkt/votec-vc-comp-2016/ - niby w specyfikacji przy Rebie nie podają, ale na zdjęciu widać sztywną, a i zacisk na tej stronie zalinkowanej przez Ciebie też wskazuje na sztywną. Jakby co, to zainteresowany zawsze może dopytać w sklepie. Do autora : Czym do tej pory jeździłeś i ile ważysz Skoro boost dał Ci do myślenia, to prawdopodobnie miałeś zwykłe ośki. Gdyby przeszkadzała Ci ta przednia ośka w Meridzie, to właściwie na dzień dobry można by wymienić amorek i piastę ( nawet niekoniecznie musi być boost, bo z osią 15 mm też będzie OK ), tyle że wiązałoby się to z przepleceniem koła. Jednak docelowo i tak byłoby to wskazane, bo amorek z goleniami o średnicy 30 mm do najsztywniejszych na pewno nie należy. To takie gdybanie, bo na razie nie wiemy nawet ile ważysz - jeżeli mało, to pół biedy, a jeżeli waga ciężka, to mogą być problemy ze sztywnością przodu. Poza tym padło słowo "maratony", więc do dynamicznej jazdy sztywny przód jest wskazany tak, czy siak. No, ale jeżeli ważysz np.70 kg i jedziesz ten maraton bez jakiejś napinki, to nie ma co się martwić na zapas i śnić w nocy o boost'ach Tu z kolei w drugą stronę - przód boost i golenie o średnicy 34 mm ( ichniejszy Axon ), a z tyłu zwykła ośka : http://allegro.pl/bulls-copperhead-3-29-shimano-xt-nowy-model-i7128287948.html#thumb/4 lub http://allegro.pl/rower-bulls-copperhead-3-29-46-czar-mat-bial-i7137596471.html - niemodny już napęd ( w sensie 3 blaty ), ale jest na czym pocisnąć ( pod warunkiem posiadania tzw. nogi, bo jak ktoś nie ma siły kręcić na dużym blacie, to na środkowym raczej nie pociśnie bez kadencji chomika ) i podjechać, chociaż wagowo już na granicy przyzwoitości. Nie wiem jak z wyborem rozmiarów, bo może być już ograniczony, ale poszukaj Kross'a Level B8 2017 : http://allegro.pl/rower-gorski-mtb-kross-level-b8-meski-m-okazja-i7126933189.html - nie ma boost'ów, ale sztywne osie są i Reba na pokładzie ( co prawda bez manetki ), a w razie potrzeby można dołożyć blat lub dwa, bo korba ma podobno 3 gniazda.
-
To tak jak mi kiedyś jakiś gościu zwędził sprzed nosa moje żarcie - nie powiem podniosło mi się ciśnienie, ale jego, mimo że ostrzejsze jakoś przeszło mi przez gardło, tyle że akurat to że tak się stało, zależało tylko od mojej dobrej woli, bo bez trudu na żądanie daliby mi to co zamawiałem..., proste, nie W tej sytuacji wcale się nie dziwię @TheJW, że gdyby dało radę, to z chęcią by wykorzystał fakt ewentualnego zwrotu sprzętu, co być może pomogłoby mu zainwestować więcej środków w nowy rower. Widać, że tu sami niezwykle wyrozumiali i cierpliwi "Jaśnie Panowie", którym koło pióra lata ile musieliby czekać na swój rower i w jakim stanie, czy z jakimi częściami dostaliby go z powrotem z wielką łaską ze sklepu - to, że kolega dostał dobre piasty, to przecież nie był efekt jakiejś żebraniny, tylko jeden, jedyny póki co, pozytywny aspekt tej całej - tu z premedytacją użyję tego słowa - "afery". Alsew Gratuluję wykrycia fałszywych dowodów detetktywie
-
Taaa..., pogadajta se... Proponuję zakończyć to wytykanie w tym temacie - niby temat nie mój, ale jak teraz te przepychanki mają być motywem przewodnim, to może po prostu założyć nowy temat : "kupię rower w budżecie x", a ten zamknąć do czasu wyjaśnienia sprawy. W sumie to się zastanawiam co ja tu jeszcze robię...