Skocz do zawartości

KrissDeValnor

Mod Team
  • Liczba zawartości

    6 983
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez KrissDeValnor

  1. No tak, bo przecież większość grzeje 4 litery ( nie mylić z litrami ) w domu, jak mokro i zimno za oknem
  2. Niezależnie od zachcianek/kaprysów, to nie możecie odebrać nikomu chęci posiadania dobrego roweru - tu też nie ma zgodności, bo jeden pisze o niewykorzystaniu potencjału, a drugi, że rower wcale nie jest taki super ( pojęcia względne ). To trochę tak, jakby zabronić bogatemu niemieckiemu emerytowi, posiadania superfury, bo przecież nie wykorzysta potencjału Nikt Wam nie każe się w tym wątku udzielać, więc jak macie się niezdrowo podniecać, to odpuście temat i "problem" z głowy Bierzcie pod uwagę, że nie każdy ma dużo wolnego czasu, więc z automatu nie zrobi dużego przebiegu - zresztą przebieg sam w sobie nie jest najważniejszy, bo ktoś może mieć 2 - 3 razy większy, a w bezpośrednim "starciu" polec sromotnie Także zluzujta se gumasy w majtasach i będzie gitarra
  3. Są rowery brzydsze i ładniejsze - rzecz względna, ale ten wygląda nawet trochę Specowato, a w każdym razie w stylu : "gdzieś go już widziałem" i z daleka nie można mu nic zarzucić Tak się zastanawiam - na ile w tym przypadku marka ma znaczenie, i czy gdyby to był np. Trek, czy inny Scott, to nie miałby przypadkiem lepszych recenzji wśród forumowiczów...
  4. Dla mnie to już jest sztuka dla sztuki, albo raczej detailing, bo różnica na wadze praktycznie żadna... 0.3 kg to będziesz miał mniej, jak np. zabierzesz mniej wody, albo przypadkiem zapomnisz zabrać zapasowej dętki i multitool'a PS + 100 do reputacji na dzielni za wagę Hej Łeng - Łej Heng ( if you know what i mean )
  5. Niestety muszę Cię zmartwić - w oczach maniaków lekkości jednak "jesteś gorszy", bo masz właśnie 11, a nie 10 kg Już nie mówiąc o tych, którzy brandzlują się 9 -tką z przodu
  6. David mówicie... Ja np. odkryłem niektóre utwory dzięki filmom i grom. z Inglourious Basterds - Cat People https://www.youtube.com/watch?v=bM5mTEavepU z Lost Highway - I'm Deranged z GTA IV - Fascination , a po zakończeniu gry Alan Wake poleciał epicki Space Oddity, który co prawda słyszałem już wcześniej, ale dopiero wtedy kopara mi opadła : Bardzo lubię utwory : Heroes, The Secret Life Of Arabia, Fame, Thursday's Child i oczywiście Ziggy Stardust
  7. Na fali noworocznej - jakby ktoś jeszcze miał ochotę na tańce Chic - Everybody Dance ( tu z rozgłośni w dodatku do gry GTA IV : The Ballad of Gay Tony - notabene wszyscy się przy tym dobrze bawili w klubie gejowskim )
  8. Są takie filmy, do których się wraca i niektóre oglądało się kilka razy : American Beauty - kilku aktorów daje radę, a Spacey to mistrz Jeździec bez głowy - kostiumowo i trochę mrocznie Dom na Przeklętym Wzgórzu - najpierw trzeba wytrzymać ze 40 -45 min. dialogów, a potem zaczyna się właściwa akcja Grindhouse Death Proof - j.w. Wojownicy - nowojorskie gangi Tajne przez poufne - Pitt jako idiota i sporo śmiechu , przy okazji "Kalifornia" z nim i Juliette Lewis, oraz "Prawdziwy romans"- oba to mocne kino, ale warto. Świadek mimo woli - dość specyficzny, ale kilka razy widziałem Fargo Bękarty wojny Po godzinach Upadek Dobry, zły i brzydki Ostatnie pięć trzeba zobaczyć Oczywiście tę listę można by znacznie wydłużyć, wymieniając dobre filmy, do których niekoniecznie trzeba wracać - nie zawsze jest potrzeba, czy chęć. O polskich komediach z czasów PRL nie muszę chyba wspominać, ale wspomnę Poszukiwany, poszukiwana Nie ma róży bez ognia Brunet wieczorową porą Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz Miś oraz seriale Alternatywy 4 Zmiennicy Tak się jakoś złożyło, że wszystko Barei ( Stanisław Bareja, ale tak się odmienia ) - jak to się mówi : zgarnął pulę/rozbił bank w tym temacie Dodam jeszcze seriale : Kariera Nikodema Dyzmy oraz świetny brytyjski Robin of Sherwood.
  9. ssslawecki Jednak Death jest bardzo melodyjny - czego o Napalmie nie można powiedzieć shotgun Prodigy to oczywiście Breathe, Spitfire i Girls, a ze starszych Out Of Space i Woodoo People ( celowo pomijam Firestarter'a ) i oczywiście Smack My Bitch Up ( wokaliza jest super ! ) Po raz pierwszy miałem okazję przesłuchać tę wersję : https://www.youtube.com/watch?v=VolEtiQ9BwE ( dłuższa wokaliza, ale wolę tę krótszą w/w wersję, której oczywiście najlepiej posłuchać w wersji płytowej ) Jak już zmieniliśmy klimaty, to przypomniał mi się Massive Attack - utwory Safe From Harm oraz Angel Angel zwrócił moją uwagę podczas oglądania filmu z H. Ford'em "Firewall". Podobnie wyłowiłem z filmu ( świetny "Szakal" z R. Gere i B. Willis'em ) utwór Endtrack
  10. Sorry, ale dla mnie jest to już rodzaj muzycznej grafomanii, a panowie brzmią jakby się popili tuż przed nagraniem... A śmierć jest tylko jedna, czyli : Death - Symbolic Zwróćcie szczególną uwagę na bębny i wersja Live in L.A. ( polecam cały koncert z 1998 roku ) W L.A. grali m.in. te wspaniałe utwory : Trapped In A Corner oraz The Philosopher Po prostu Mistrzowie swojego gatunku Dorzucę jeszcze Zero Tolerance , bo to genialny utwór i zespół oraz wspomniany cały koncert z L.A.
  11. Dokumosa Dziwne pytania zadajesz - zupełnie jakbyś nie wiedział o zachciankach i takich tam... Zgadzam się jednak z tym, że pakować dużych pieniędzy, raczej nie ma sensu. Rower jest całkiem OK, więc można go jeszcze delikatnie odchudzić stosunkowo niewielkim kosztem ( nie będę powtarzał jak papuga - było wyżej ), ale grubych tysięcy bym nie ładował, bo mogą się przydać na jakiś bazowo lekki sprzęt w przyszłości Poza tym jestem zdania, że do rekreacji ( o ile mnie pamięć nie myli ) nie potrzeba jakiegoś bardzo wylajtowanego sprzętu - chyba że nie ma na co kasy wydawać ( niby nie moja broszka ). W sumie wyszło na to, że myślę podobnie do kolegi wyżej Jakby się tak zastanowić, to coś mi się wydaje, że całkiem spora grupka by się uzbierała - osób, które nie startują w zawodach, jeżdżą dla przyjemności niezbyt dużo i cierpią na manię lekkości. No cóż - ludzie mają różne kręćki, a ten jest raczej nieszkodliwy ( pod warunkiem, że nikt nie cierpi z tego powodu ) A Ty się kamar nie przejmuj i ciesz się tym co masz PS Jeżeli chodzi o maratony, to oczywiście must have obecnych czasów jest duże koło - stety, albo niestety ( zależy dla kogo ). Prawda jest taka, że zdarza się czasem ktoś na tyle mocny, że mu to różnicy nie robi - kojarzę np. amatorkę z 3 sektora, która objeżdża w nim większość facetów, a śmiga na niepozornym średnim i wcale niewylajtowanym Poza tym "lekki" to kwestia względna, bo dla kogoś np. 12 kg to już będzie lekko, a maniak lekkości tylko się na to uśmiechnie z politowaniem... Tak samo z budżetem ( znów kwestia względna ) - obecnie nawet nie tanie rowery, z reguły nie należą do jakichś wycieniowanych pod względem masy ( jest świeży temat o szosach, gdzie narzeka się na rower alu ze 105 -tką, ważący niewiele poniżej 10 kg ).
  12. Gdzie Ty się wpakowałeś... Lepiej zmień tę "rundkę" U mnie niecałe 38 km po lesie - mimo kiepskiej pogody w ciągu ostatniego tygodnia, tragedii nie było. Może jeszcze raz w tym roku się uda przejechać, może..., a jak wiadomo morze jest szerokie i głębokie Liczę na jazdę pojutrze
  13. Dobrze, że biker też nie puścił, tyle że gazu, bo by była eksplozja
  14. - Chwyleczkę, a Pan skąd ? - To ja się tutaj pytam ! - Aaaa Pan redaktor...
  15. Pawiany wchodzą na ściany, a świstak siedzi i zawija je w te sreberka Ja się pytam która godzina, a policjant dalej drzewo rąbie W tej zawoalowanej odpowiedzi ( cwaniak, szyfrem mówi..., a kto mówi ?, bo ja jestem koleżanka ) chodzi o to, że działasz na swoją odpowiedzialność, ale w sumie dobrze, że nie zastanawiasz się po fakcie ( w sensie : organoleptycznie doświadczonym, znanym z autopsji )...
  16. Bociany odleciały i jeszcze nie wróciły
  17. Czekaj, czekaj - rower po ulepszeniach ( w domyśle również połączonych ze zbijaniem masy ) nadal waży tyle samo To już nic nie rozumiem W "osławionym" temacie pisałeś o 11.2 - 11.3 kg ( było też to zdjęcie z wartością 11.1 ), a teraz po zmianie kół i być może lekkim podbiciem rogami i siodłem ?, nadal wychodzi podobnie ( uwzględniając ważenie z pedałami i bez ) Zacznij lepiej od porządnego zważenia całości, a potem się baw w odchudzanie - z głową rzecz jasna PS A siodełka nie musisz ustawiać z poziomicą
  18. Można obejrzeć całość, ale najlepsze jest to :
  19. A gdzie zmiany w rozpisce ( interesuje mnie bardziej waga całości niż poszczególnych części ) Zważyłeś chociaż raz kompletny rower Pytam, bo sumowanie jest jednak mniej dokładne, tym bardziej, że niektóre części mają podane tylko orientacyjne wartości... Domyślam się, że na wadze jest już ósemka z przodu, tak Co to za widelec Mógłbyś się bardziej postarać - i mówię to jako osoba, której nie kręcą gramy. Strach pomyśleć, co powiedzą maniacy lekkości... PS Do wymiany została tylko rama
  20. Powyższego już nie mogę edytować, więc aktualizuję w tym poście : jednak dzisiaj, korzystając z okna pogodowego, pokręciłem trochę - brakowało mi tego, mimo że w poprzednią sobotę zaliczyłem wręcz dramatyczną jazdę, po której odechciało mi się roweru... W związku z bankowym syfem w lesie po ostatnich opadach, w drodze wyjątku wybrałem się MTB po asfalcie ( 40 km w 1:35 ), niestety Kręciło się całkiem spoko - wbrew wcześniejszym obawom co do formy w trakcie trwającego jeszcze przeziębienia Końcowe 13 km w padającym drobnym, mokrym śniegu, który zamienił się w deszcz już po tym jak dojechałem, więc w sumie miałem farta
  21. Refleksyjnie, nastrojowo i sentymentalnie... The Christians - Words oraz R.E.M. - Drive
  22. shotgun Golf pozostanie jednak tylko golfem - niezależnie od tego jak szybki jest..., ale "Maluch" to co innego : Przypomniał mi się też fajny filmik z SF : Dobre ma odejście ten łamerykancky radiowóz Na koniec polski, archiwalny już akcent : i współczesne efektowne zabawy : Dorzucę jeszcze wyścig górski : Pełen szacun i podziw, ale sprzed telewizora, bo w kokpicie byłyby raczej pełne gacie PS Z góry przepraszam rowerowych ortodoksów, ale nic na to nie poradzę, że od dzieciństwa kręcą mnie samochody
  23. Ale dlaczego ma wyczyścić Przecież im więcej osób to zobaczy, tym lepiej PS Sam wrzucałem przez nieuwagę 2 x ten sam teledysk ( w odstępie kilku miesięcy ), a i niektóre filmiki były wrzucane po 2 - 3 razy... Z rzeczy, które zrobiły na mnie spore wrażenie ( od razu sorry, bo to przecież tzw. blachosmród ) : Dla zainteresowanych : samochód przyspiesza w ok. 7 sekund do 200 oraz 14 sek. do 300 km/h i zjada większość mocnych ścigaczy o pojemności 1000 cm3 - podobno te mocne cywilne mają ok. 21 sekund do 300...
  24. Pierwszy filmik już wrzucałem w ekstremalnych
  25. Pogoda taka, że niech to ch...oinka - najpierw spadło trochę śniegu ( czwartkowy wieczór i noc ), który w piątek już się topił, a teraz pada deszcz... Do tego po ostatniej sobocie lekko się załatwiłem ( przeziębienie ), więc nie wiem czy to już nie koniec jazdy w tym roku - również ze względu na w/w pogodę Bilans : ok. 5.6 k km ( głównie leśne MTB ) uważam za niezły ( pękłoby pewnie 6 k, gdyby nie brak czasu w ostatnim kwartale ). Życzę wszystkim całej mocy rowerowych wrażeń w nadchodzącym nowym roku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...