KrissDeValnor

Masz szerszą oś, więc sztywność powinna być nieco większa, bo szprychy mają zbliżony kąt do tego w mniejszych kołach.

Rose ma boost'a z przodu. Nie od dziś wiadomo, że popularne modele Kellys'a są stosunkowo ciężkie - np. Gate 50 2016 w rozmiarze M waży 13,1 kg bez pedałów, a Gate 30 2015 w tym samym rozmiarze to już 13,52 kg. Najlżejszy z tego całego towarzystwa będzie najprawdopodobniej Monsun - lekkie rama i koła.

71 km w ok.80 % w terenie - reszta to głównie asfaltowe łączniki, których nie da się uniknąć jak nie kręci się w kółko po lesie, a las nie jest wielką jednolitą puszczą. Mapka :

Spokojnie, 17 " rama Monsuna na pewno nie będzie za mała, a 19 " według mnie byłaby już za duża jak na Twoje warunki. Tu jest test : http://portal.bikeworld.pl/artykul/testy_i_nowosci/testy_rowerow/14502/test_romet_monsun_29_1_0 Na filmiku gościu śmiga na 19 ", ale jest sporo wyższy od Ciebie. Dla mnie wizualnie wypada najciekawiej, ale to pewnie dzięki gładziutkiemu jak pupka niemowlęcia karbonowi i dość ciekawym kolorom ( nie przepadam za niebieskim, ale w tym przypadku wygląda OK - może dlatego, że to mat ). Rose jest dla mnie najmniej urodziwy, ale może rower nie musi być ładny, wystarczy żeby działał jak trzeba.

Przy geometrii Giant'a krótszy mostek może być nieco ryzykowny

A może taki Romet : http://allegro.pl/rower-gorski-romet-monsun-29-1-0-wyprzedaz-i6724422498.html

@ impa Coś słabo jak na Ciebie, ale za te niedzielne 200 km dostajesz rozgrzeszenie od samego @ Pidzeja @ slaweuszek A co to za przyjemność walnąć setę MTB po twardym Ale też Cię rozgrzeszamy prześwięcając pompką rowerową zamiast kropidła

W sumie racja, bo węgiel jednak bardziej pracuje, więc żeby osiągnąć podobny efekt z aluminium, to musieli pewnie tak spłaszczyć.

W modelach tegorocznych też jest IsoSpeed, a rura nie ma aż takiego spłaszczenia - nawet jeśli jest to ulepszenie w nowym modelu, to wygląda brzydko ( rzecz gustu oczywiście ). Czarno - zielony Chisel Expert wygląda zaje...fajnie

Ten " stalowy " fajny Nie podoba mi się profil podsiodłówki, który za bardzo rzuca się w oczy - rura wygląda jak zgnieciona lub wycięta Poza tym niezaciekawie wygląda przewód hamulca puszczony górą dolnej rury - może łatwiej się będzie czyściło rurę od spodu, ale wygląda to średnio.

Wymiana z 30 na 34, a nie powinno być z 34 na 30 przed wyjazdem do PL i to na Podkarpacie Wszystkie sprzęty Twoje - w sensie sam z nich korzystasz, czy prowadzisz jakąś wypożyczalnię

Do jazdy sportowej, czy po prostu ostrzejszej lepiej mieć ramę nieco mniejszą, a jak ktoś wybiera się tylko po bułki do sklepu to może brać większy rozmiar, ale oczywiście wszystko w granicach zdrowego rozsądku. Ja np. przy wzroście 180 cm i przekroku 84 cm mam ramę 17 " ( 44 ) w rowerze na kole 27,5 " i gdyby była mniejsza, to byłaby już za mała, ale ja akurat preferuję małe ramy. Pewnie znajdzie się spora grupa osób o podobnych warunkach, a jeżdżących np. na ramach 19 " i to być może nawet na kole 29 ", ale to już według mnie za dużo. Ty jesteś wyższy, więc 19 " powinno być OK, ale jeśli dobrze się czułeś na dużych ramach, to możesz poprzymierzać również większe. Trzeba jednak zwracać uwagę na geometrię danego modelu, bo ten Cube mógł być nieco krótszy niż np. Trek w porównywalnym rozmiarze. Warto zatem porównać na żywo kilka modeli, najlepiej w połączeniu z jazdą testową.

Jak do jazdy w terenie, to zdecydowanie 19 " - przymiarka mocno zalecana. Pytanie jak u Ciebie z wagą, bo jeśli swoje ważysz, to szukaj raczej czegoś z amorkiem o goleniach 32 mm - z tego co widzę, to z wymienionych tylko Trek ma takie. Wydając taką kwotę można już oczekiwać taperowanej główki ramy, której nie posiadają Trek i Cannondale, który ma amor sprężynowy. Poza tym wypadałoby mieć już sztywną oś z przodu - nie ma jej żaden z powyższych. Jeśli preferujesz spokojną jazdę i nie planujesz ulepszać sprzętu w przyszłości, to wybierz któryś z podanych przez siebie. Trek ma np. bardzo dobre warunki gwarancji - dożywotnia gwarancja na ramę.

Przy 172 cm wzrostu zdecydowanie rozmiar S.

@ bukakewarior Ch ..., że prawie nic nie widać, ale pogoda fajna Chociaż jak zna się trasę na pamięć, to można i po ciemku. @ GrzesPL Kochasz takie klimaty, ale zdjęcie robiłeś z bezpiecznego miejsca w domu, czy czekasz do ostatniej chwili jak łowcy tornad w JuEsEj

@ Pidzej Ty to jednak jesteś nie do zaje...chania Nadal nie mogę wyjść z podziwu dla niejakiej Amandy Coker, która wczoraj wykręciła 647 km ( tygodniowo 2,5 - 3 k km ) ze średnią 32,9 km ( Strava ) - że niby trasa płaska jak stół ? Przecież nawet na stacjonarnym 200 - 300 dziennie to byłby dramat dla większości... i tak się zastanawiam czy wszyscy zawodowi kolarze daliby radę machnąć te 600 + U mnie wczoraj skromne 53 według Stravy, a w praktyce pewnie nieco więcej ( o cały km ). Na marginesie : czy nie denerwuje was średnio działająca opcja autopauzy Chodzi mi głównie o spadek średniej prędkości podczas postoju - paradoks polega na tym, że rzadko się zatrzymuję, ale ostatnio się zdarzyło i po kilkuminutowym postoju średnia spadła o prawie 2 km/h ( oczywiście średnia nie jest najważniejsza, ale ... ). Nie mam pewności, ale wersja dla biegaczy / piechurów chyba działa lepiej, a jak Wy sądzicie

@ gtb I co, uciekłeś @ MartinH Aż zazdroszczę takich terenów

Według mnie rama 52 jest w odpowiednim rozmiarze dla Ciebie - nawet celem porównania można by się przymierzyć do ramy 50. Siodełko powinno być na takiej wysokości, żeby noga była lekko ugięta w kolanie, kiedy pedał znajduje się na dole. Wysokość siodełka względem kierownicy to juz sprawa indywidualna - jeden chce mieć wyżej, drugi niżej, a trzeci na tym samym poziomie. Być może tyłek ucieka do tyłu, bo siodełko jest przesunięte za bardzo do przodu.

Bo udało się uciec tym chmurom - one w jedną, a ja w drugą i przegrały, bo były za wolne

Jak się przyjrzysz główkom ram w obu rocznikach, to zauważysz różnicę - w nowszym jest ona szersza. W specyfikacji jest podane : Stery STEVENS MTB 1 1/8”. Amor z prostą sterówką można zamocować w taperowanej główce ramy stosując stery z tzw. redukcją. Odwrotnie niestety nie można zrobić, więc do swojej ramy możesz tylko montować amory z prostą sterówką. Nie wiem czego oczekujesz od swojego sprzętu, ale jeśli czegoś więcej, to może warto się zastanowić i albo sprzedać Stevensa, dozbierać kasę i kupić coś lepszego, albo stopniowo ulepszać, a na razie cieszyć się tym co się ma i już.

Niestety, ale nie masz taperowanej główki ramy. Za to amor powinien mieć sztywną oś jeśli jest zgodny ze specyfikacją podaną przez producenta. Nie chodziło mi o klocki hamulcowe, a o zaciski - czyli cały element w środku którego są umieszczone klocki blokowane szpilką w tym przypadku ( w wyższych modelach jest to śrubka ). Zacisk hamulcowy jest przykręcony dwiema śrubami, więc jak je nieco poluzujesz, to zacisk zacznie się ruszać, a wtedy naciśniesz klamkę hamulca i cały czas trzymając powoli zaczniesz stopniowo dokręcać poluzowane wcześniej zaciski, sprawdzając w trakcie dokręcania czy klocki nadal ocierają o tarczę. Jeśli tarcza nie jest krzywa, a klocki prawidłowo umieszczone, to powinno być OK po wykonaniu tej czynności.

Twój amor waży ponad 2,2 kg : http://rowerowawaga.pl/index.php?d=artykul&kat=2&mar=2&art=6221 Jest w tej chwili wystawiony na aukcji za 1050 zł : http://allegro.pl/rock-shox-xc32-29-100mm-sa-qr15-1-1-8-i6770159384.html Lżejsze o 400 - 500 gram Reba, czy Epixon to już spory koszt - ten drugi w pasującej wersji >1,3 k , a Reba jeszcze więcej i do tego może być problem ze znalezieniem takiej z prostą sterówką i sztywną osią, takiej jak tu ( ale to już raczej biały kruk ) : https://team29er.pl/testy/amortyzatory/2044-test-amortyzatora-rock-shox-reba-rlt-29-15mm-qr-100mm Zauważalnie lżejszy amor i koła to koszt ok. 2,5 k ( nowe ), chyba że zaryzykujesz i kupisz używane. W sumie jak sprzedasz amor, to w 1,5 k powinieneś się zmieścić, kupując fabrycznie nowe. Może koledzy @ACTIVIA ( amortyzatory Suntour ) i @dawid ( koła na zamówienie ) coś podpowiedzą. W kwestii ocierania tarczy, to próbowałeś poluzować zacisk hamulcowy, tak żeby się ruszał i przy naciśniętej klamce stopniowo dokręcać poluzowany wcześniej zacisk Na koniec można by się zastanowić, czy pakowanie kasy i ulepszanie tuż po zakupie jest konieczne - chociaż jak sprzedawać amor, to lepiej od razu. Ciekawe ile waży rama, ale prawdopodobnie > 2 kg i jak za jakiś czas będziesz chciał ją wymienić, to pewnie kupisz z taperowaną główką, a amorek będziesz miał z prostą sterówką - oczywiście można zrobić redukcję, ale chyba nie do końca o to chodzi. To już jednak nie moje zmartwienie.

Radykalnym, ale i najtańszym odchudzaniem byłaby wymiana amorka na sztywny widelec - tu nawet mógłbyś zarobić sprzedając amor i kupując tańszy sztywny widelec. Rozumiem, że to jednak nie wchodzi w grę i skoro jest amor, to tak ma być. Lekkie koła są w następnej kolejności, a potem lżejszy amortyzator - niestety są to spore koszta znacznie przewyższające wartość całego roweru. Można odchudzać stopniowo wymieniając poszczególne komponenty i za jakiś czas cieszyć się z dobrego efektu

Na zdjęciu wygląda jakby z tyłu było mniejsze koło, a z przodu większe i stąd moje zgadywanie : 69 względnie 79, czyli małe z tyłu i duże z przodu. Tylko nie mów, że oba 29 ", bo trzeba będzie iść do okulisty...

69 er, tak