Skocz do zawartości

KrissDeValnor

Mod Team
  • Liczba zawartości

    6 983
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez KrissDeValnor

  1. Może być ciężko w tym budżecie. Fajny jest Canyon Pathlite na sztywnych osiach i kołach rodem z MTB, ale najtańszy kosztuje 4,6 k : https://www.canyon.com/pl/fitness/pathlite/pathlite-al-sl-6-0.html Dobre jest też to, że w razie chęci wymiany amorka, będą pasowały wszystkie nowsze modele przeznaczone do MTB ( to w razie jakby komuś brakowało sztywności w NRX ), tyle że trzeba by się prawdopodobnie bawić w zmniejszenie skoku, żeby nie spartolić geometrii ( zależy od różnicy długości/wysokości między amorkami ). Jak ktoś potrafi się obejść bez amorka, to po sprzedaniu NRX'a jako nówki i kupieniu jakiegoś karbonowego widelca będzie podwójnie do przodu - zejdzie z masy o ok. 1 kg i finansowo też go sprzęt wyniesie taniej. Można wtedy przejść na mleko ( fabrycznie montowane opony w Pathlite są już przystosowane do tego ) i jeździć na niższym ciśnieniu - po części rekompensując w ten sposób utratę amortyzacji. A propos amortyzacji : ten NRX jest powietrzny, więc łatwiej go pod siebie dopasować ( zmniejszając lub zwiększając ciśnienie ) - w przeciwieństwie do sprężynowca jakim jest np. NEX w Cube. Jednak Canyon ma bardziej agresywną geometrię w porównaniu do Cube - takie zacięcie lekko sportowe, bo jest krótszy i niższy, więc będzie bardziej zwrotny. Także jeśli tylko jest możliwość dołożenia, czy dozbierania kasy, to czasem warto poczekać i kupić coś lepszego. Ja np. "kupowałem" przez ponad rok - najpierw oczami, a potem już bardziej racjonalnie ( budżet w tym czasie się niemal podwoił ) i wybór był bardziej przemyślany, więc zamiast kolejnego przeciętniaka pojawił się może też przeciętniak, ale jednak trochę lepszy
  2. To już musiałbyś raczej założyć własny temat, albo się podłączyć do jakiegoś istniejącego, bo sam rozumiesz, że nie wypada o tym pisać w temacie paulsena o Rose... Czyli budżet, sklepy, rowery - przyznaję, że rzadko odwiedzam brytyjskie strony, więc też musiałbym poszukać jakichś ciekawych ofert.
  3. KrissDeValnor

    [rower] Trek Superfly

    Według mnie w takich miejscach w ogóle nie powinno być lakieru, bo prędzej czy później i tak będą tam odpryski. Może pod względem estetyki byłby to minus, ale przynajmniej nikt by nie narzekał Ja np. zdejmowałem koło góra kilka razy, a też nie mam już lakieru przy zacisku ( nie lubię lekkiego dociśnięcia, więc pewnie to też się przyczyniło ).
  4. Ja po prostu mając do wydania 1 - 1,5 k € szukałbym jednak ramy z tym rozwiązaniem i tyle ( mimo, że obecnie z tyłu mam zwykłą QR i nie narzekam ). Osprzęt nigdy nie zastąpi braku możliwości montażu sztywnej osi, a jeśli chodzi o niższe modele, to według mnie sztywna oś z tyłu powinna być już nawet w modelu CS 2, ale w tym roku polityka firmy jest inna ( w zeszłym w przedziale 1 - 1,2 k € ramy były już pod sztywną oś z tego co pamiętam - najwyżej kolega paulsen sprostuje ). Jeżeli jesteś zdecydowany, to brak sztywnej osi z tyłu raczej nie powinien być przeszkodą, chociaż jest to jakieś ograniczenie techniczne, bo zostanie tylko możliwość montażu ThruBolt w razie czego ( o którym też opinie są różne ). Z kwestii estetycznych - podobają Ci się ramy ( spawy i prowadzenie linek/przewodów ) ?
  5. Musi być treking z całym "opancerzeniem" ? Nie wystarczy cross ? Pooglądaj np. Lazaro Integral lub Kands Maestro.
  6. Trwałość SLX i XT jest na podobnym, jeśli nie identycznym poziomie - kwestia wyższej ceny i niższej masy oraz powiedzmy lepiej działających manetek, chociaż część pewnie nawet nie zauważy różnicy. Pamiętaj, że ja nic nie sugerowałem odnośnie CS 4 - to Twój pomysł Gdyby "jedynka" miała sztywną ośkę z przodu i nieco lepsze hamulce, to bym Ci powiedział, że z Deore też będziesz zadowolony, tylko to jest na zasadzie "co by było, gdyby babcia miała wąsy"... PS Mimo wszystko brak sztywnej osi z tyłu w CS 4 jest dla mnie minusem.
  7. Wskazany amorek z goleniami o średnicy minimum 32 mm i sztywne osie - w przeciwnym razie może być dość wiotko z przodu, a tarcze będą dzwonić na zakrętach jak u niejakiego Tuby, ale wymiana na XT niewiele pomoże... Powyższa uwaga dotyczy właściwie MTB, bo w cross'ach amorki są z automatu często "cieńsze". Jak ma być treking, to coś pokroju Kalkhoff'a byłoby OK, także ze względu na komfort - częściowo chodzi też o limit wagowy i ewentualne problemy z uznaniem reklamacji, bo sam rower odpowiednio traktowany raczej się nie złoży - nawet jak dopuszczalny limit wagowy będzie miał mniejszy. Na pewno ważne są mocne koła - na delikatnych obręczach długo nie pojeździsz. Ludzie jeżdżą często na dość niskich grupach osprzętu i też sobie chwalą - kwestia ile się chce/może wydać ( Alivio, czy Deore będą w porządku ).
  8. Niestety, ale w tym roku przyoszczędzili i żaden z w/w modeli nie ma ramy pod sztywną oś, ale ważniejszy jest sztywny przód, zwłaszcza jak się jeździ agresywnie lub parę kilo waży. Różnica na kołach to jakieś 0,2 kg.
  9. Z Rebą będzie o około 0,3 kg lżejszy niż z Reconem, a pewnie są to okolice 12 kg bez pedałów ( do niedawna podawali masę, ale zmienili stronę ). Gdyby ten Recon był na sztywnej osi, to bym napisał, że nie warto dopłacać, ale jednak jest na zwykłej QR... Poza tym jeszcze tylna przerzutka jest o oczko wyżej w CS 3.
  10. Teoretycznie na 29" łatwiej utrzymać prędkość i bardziej gładko pokonać nierówności terenu, ale z drugiej strony wolniej się rozpędza i jednak jest mniej zwrotny, a poza tym cięższy - to takie stereotypy, ale jeżeli mówimy o porównywalnym osprzęcie i zbliżonej geometrii, to tak to w skrócie mniej więcej wygląda. Mi się np. dobrze jeździ na średnim kole, a mam 1,8 m i mimo że na 29" pewnie byłoby nieco wygodniej i trochę szybciej ( zależy od geometrii i stopniowania napędu ), to na razie zmiany nie będzie - zresztą 27,5" pewnie ze mną i tak zostanie.
  11. M będzie za duży - pomijając długość, to przekrok deklarowany wynosi 79 cm, gdzie autor pytania ma 75 cm ( czarno to widzę ). Ta rama będzie za duża nawet na postoju, nie mówiąc o jeździe w terenie...
  12. Ja przy niewiele mniejszych wymiarach ( 180/84 cm ) wybrałbym 54 i to jako max dla siebie. Nie wiem jakim rowerem jeździłeś i jakie masz przyzwyczajenia, bo czasem ktoś kto miał do czynienia ze sporymi rowerami, szuka właśnie takich i na takich najlepiej się czuje ( ja mam odwrotnie ). Na pewno decydująca będzie w tym przypadku wysokość, bo 56 cm podsiodłówki to już jest sporo i zapasu w kroku za dużo chyba nie zostanie ( niby to nie MTB, ale odrobinę luzu warto mieć ), no i pytanie czy ta większa wysokość roweru by Ci odpowiadała - tego jeszcze nie wiemy, ale bezpieczniejszym wyborem będzie 54, który jest niewiele krótszy niż 58, ale jednak podsiodłówkę ma o 4 cm niższą, a jednocześnie główka ramy jest niższa o 1,5 cm , więc górna rura po prostu nieco bardziej opada w stronę podsiodłówki. Biorąc pod uwagę, że to cross, to raczej nie potrzebujesz długości górnej rury większej niż 60 cm, bo mostek ma prawdopodobnie 8 - 10 cm ( sądząc po zdjęciach ), więc i tak będzie już dość długo na 54, tym bardziej że sztyca jest z offsetem. Reasumując - obstawiam 54.
  13. Jak nie będzie przeznaczony, to raczej długo nie posłuży... Szukaj jakiejś używanej "dirtówki" lub BMX'a.
  14. Na asfalcie lepiej, ale fittingu nie było - trochę podniosłem siodełko, a poza tym jazda była krótka i miałem delikatny ładunek na pokładzie W "terenie" tak ze dwa razy wolniej, niestety ( albo stety dla ładunku )...
  15. Ostatnio pojechałem po smar do łańcucha, ale nie rowerem, jednak na odludziu znalazłem porzucony rower z wypożyczalni ( musiał stać co najmniej od rana lub nawet 2 -3 dni ), więc < 10 km wpadło - była to moja pierwsza jazda w życiu na rowerze z 3 biegami w piaście ( miejscami na nierównościach zaskakująco opornie się jechało ) We wtorek przewidując środowe opady > 5 dych i teraz chyba przerwa, bo jakoś nie mam ochoty się za bardzo taplać, tyle że nawet w weekend będzie to pewnie nieuniknione - tym bardziej jak w międzyczasie jeszcze popada. Pogoda jednak przez bardzo długi czas była wyjątkowo łaskawa - do tego stopnia, że np. tam gdzie zimą, czy wczesną wiosną mogłem zaliczyć krótki podjazd na szybciocha bez redukcji, to teraz poległem w suchym, kopnym piachu i chyba dopiero w trzeciej próbie, po dwóch redukcjach mozolnie ruszyłem ( nie chciałem podchodzić ). provayder Sporo zależy od warunków, bo fabryczny smar jest całkiem dobry i np. w suchych zimowych warunkach ze 100 - 150 km po lasach spokojnie wytrzymał, ale np. w suchych, piaszczystych złapie szybko sporo syfu i będzie wymagał dokładnego czyszczenia. Na szosie to pewnie i ze 300 km by przejechał bez problemu. Jak nie chcesz się od razu pozbywać fabrycznego smaru, to możesz go przetrzeć szmatką przed pierwszą jazdą, a potem najwyżej wyczyścisz - jak nie jeździsz po plaży, albo nie pakujesz się w ostre błota, to ja bym tak zrobił. Rowerowi ortodoksi czyszczą jednak od razu i nakładają swoje magiczne mikstury - głównie ze względu na sporą lepkość i tendencje do obklejania się fabrycznego smaru.
  16. KrissDeValnor

    [2018] Romet

    No nie zgodzę się, bo jednak "M" ma bardzo wysoką główkę ramy, ale dzięki temu powinna zapewnić większy komfort na długich trasach. Z kolei "K" jest bardziej w stronę szosy ( zdecydowanie niższa główka i mała baza kół ), chyba że jest jeszcze jakiś inny "K" "C" dopiero teraz widzę - identyczne mechaniki jak w "K" , Tiagra i niecodziennie spotykane gumy Clement.
  17. KrissDeValnor

    [2018] Romet

    Jest, ale że to temat o Romecie, to podpowiem : firma na "M" i model na "S" Rower na Sorze z karbonowym widelcem i mechanicznymi tarczówkami kosztuje katalogowo 4,4 k ( ma ośki 12 mm ).
  18. Jak mógłbyś wybrać 19", skoro na 17" masz minimalny zapas w kroku z tego co zrozumiałem... Rowery na kołach 26" i 29" to dwie różne bajki - na dużych kołach wszystko jest wyżej, więc nie można mieć raczej ramy o takim samym oznaczeniu rozmiarowym w obu przypadkach ( chociaż są jeszcze różnice w geometrii i wymiarach ram pomiędzy różnymi producentami ). Na logikę jak weźmiesz nawet tę samą ramę i umieścisz ją nawet wirtualnie na większych kołach, to oczywiście będzie się ona znajdowała wyżej niż na kołach mniejszych. Poza tym Mustang ma wygiętą ku górze górną rurę, więc to też ma pośrednio wpływ na ciut mniejszy zapas w kroku niż w przypadku ramy w której górna rura jest prosta, a przy tym dość mocno opada. Miałeś też 27,5" do wyboru - tam miałbyś więcej zapasu i niewykluczone, że nawet 19" jakiegoś producenta by podeszło, chociaż z takimi warunkami to raczej 17 - 18" jest wskazane ( nawet przy średnim kole ). Piszę to, zakładając że poprawnie się zmierzyłeś, ale skoro 17" jest na styk, to pewnie Twoje wymiary się zgadzają. Jak Ci się dobrze jeździ, nie czujesz żadnego dyskomfortu i jest w miarę wygodnie, to nie ma się co przejmować i trzeba dalej śmigać PS Kilkanaście kilometrów to jednak za mało, żeby obiektywnie oceniać rower.
  19. KrissDeValnor

    [2018] Romet

    Kapitał jest jednak cały czas polski, a z tego co piszą - rowery to aż 80% sprzedaży. Ciekawe ile idzie na eksport - może stąd te krajowe braki , a może te lepsze sprzęty są po prostu w mocno limitowanej ilości i nie dla wszystkich starcza... https://pl.wikipedia.org/wiki/Romet https://pl.wikipedia.org/wiki/Arkus_%26_Romet_Group http://wrower.pl/historia/historia-firmy-romet,5730.html http://innpoland.pl/134425,wielkie-zmartwychwstanie-polskiej-legendy-romet-odbudowuje-swoje-rowerowe-imperium
  20. Rama 18,5" powinna być takim złotym środkiem, biorąc pod uwagę rekreacyjny/turystyczny sposób użytkowania. Napęd jest wystarczający dla większości użytkowników - jak nie planujesz bić rekordów prędkości na zjazdach, to spokojnie się sprawdzi. Tu możesz sprawdzić dane na temat poszczególnych przełożeń : Za 6 k można by się zastanawiać nad nieco lepszym technicznie sprzętem ( lepszy amor, sztywna oś z tyłu ), ale może być problem ze znalezieniem takiego z mocowaniami pod bagażnik.
  21. KrissDeValnor

    [2018] Romet

    Hhmmm, że tak się wtrącę... Panowie, spokojnie - to taka ogólna uwaga. Zastanawiałem się czy nie napisać tego wcześniej, ale jakoś się powstrzymałem, a że nie mam żadnej mocy sprawczej, to co najwyżej mógłbym prosić moda o posprzątanie, ale tego nie zrobię, więc prośba do Was o powstrzymanie się od jakichś przepychanek, a także od tych bardziej kąśliwych uwag pod adresem Rometa, bo jak wcześniej zaznaczałem - obawiałem się trochę, że w tym temacie może być nieco kontrowersji, ale z drugiej strony nie chciałbym, żeby zrobił się z tego wątek wyłącznie z wylewanymi pomyjami lub księga skarg i zażaleń ( jak kto woli ). Zdaję sobie sprawę z "frustracji" jaką może wywołać sytuacja ograniczonej dostępności danych modeli lub wręcz ich brak, ale mimo tego proszę o powstrzymanie się od prześmiewczego tonu, bo jednak nie jest to klub satyryków. Słuszna jest uwaga kolegi maciej83 kilka postów wyżej, a i motory robią swoje - wystarczy zerknąć na yt, gdzie chyba jest ich więcej niż rowerów, ale co zrobić... A Ty gocu, skoro Romet lata Ci koło pióra, to może nie pisz w takim tonie, bo i tak nic to nie zmieni, a tematów masz mnóstwo...
  22. Już tak nie dramatyzuj - jak nie schodzi, to odpuść, załóż lampkę, licznik, czy cokolwiek innego ( np. naklej jakąś naklejkę - jak sugerowała lederfox34 ), plama zniknie Ci z oczu i zapomnisz Jak będziesz bardzo uparty i dalej zaciekle będziesz walczył, to w końcu od tego tarcia za bardzo zmatowisz ( o czym wspominał SoloTM ), albo w drugą stronę - plama się będzie bardziej błyszczeć od tej polerki lub zrobisz plamę w postaci wytartego lakieru ( gdybyś kombinował z acetonem )... Najprostszym rozwiązaniem w związku z małym rozmiarem plamy, jest przesunięcie mocowania odblasku, który masz tuż przy mostku o ile mnie wzrok sokoli nie myli - minuta roboty i nic nie musisz kupować No chyba, że pod przykrywającym elementem też Ci będzie przeszkadzała - wtedy nikt i nic już nie pomoże...
  23. Fulle to nie moja bajka, ale sądząc po górnej rurze, to raczej M w Canyon'ach i 18 lub 20" w Radonie, tylko że rama 20" ma już bazę kół prawie jak największy Neuron, więc w sumie jednak 18" wydaje się lepsze. Neuron w rozmiarze M ma z kolei najmniejszą bazę kół i stack oraz reach w porównaniu do M -ki Spectrala i 18" Radona, więc właściwie L mógłby podejść, tyle że będzie miał stack i reach jak 20" Radona i najwyższy przekrok. Spectral L to już największy koń - najwyższy i najdłuższy, więc chyba niekoniecznie... Pewnie jak ktoś oczekuje większej zwrotności, to wybiera M przy takich warunkach jak Twoje. L -ki są duże, ale rowery tego typu mają też krótkie mostki, więc w praktyce możesz np. mieć odczucie, że jest za krótko na M -kach - po części będzie to więc kwestia preferencji, bo jeden się odnajdzie na stosunkowo małej ramie, a inny stwierdzi, że jest za mała i chce większą. W związku z powyższym nie mogę jednoznacznie stwierdzić co dla Ciebie będzie lepsze. Najlepiej załóż temat, że chcesz kupić któryś z w/w rowerów i masz problem z podjęciem decyzji jaki rozmiar wybrać lub popytaj w tematach o full'ach - niech się wypowiedzą bardziej obcykani w temacie i może jacyś użytkownicy ( może nawet znajdzie się ktoś kto umożliwi przymiarkę ).
  24. 21" to jedyny właściwy wybór.
  25. Chodziło mi o coś takiego : https://allegro.pl/kategoria/chemia-blacharsko-lakiernicza-usuwanie-rys-253301 Konkretnego modelu Ci nie podam, bo nie używałem osobiście - jak chcesz to mogę podpytać kolegę, który maskował rysy na lakierze samochodu. Po taniości to nawet zwykły marker w odpowiednim kolorze by się doraźnie nadawał, tyle że może schodzić - przerabiałem to. Te samochodowe działają na zasadzie rozpuszczenia lakieru z którego robi się z automatu maskowanie - z tego co słyszałem od kolegi. Piszą coś o uniwersalnych bezbarwnych do wszystkich kolorów, tylko niby jak miałoby to działać bez rozpuszczania oryginalnego lakieru EDIT Nie wiem czy wszystkie tak działają - pewnie nie, ale tu potwierdzenie tego o czym pisałem wyżej : http://allegro.pl/marker-pisak-usuwajacy-rysy-zadrapania-z-lakieru-i7017529861.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...