KrissDeValnor

wkg https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Twoj-czy-twoj;2426.html PS Różnimy się tym, że ja mogę być podrapany gałęziami, a Ty "odrapany gałęźmi", co w moich ( i podejrzewam, że nie tylko moich ) oczach nie wygląda najlepiej...

Nie płacz, przecież zostawiłem Twoją oryginalną pisownię

"Gałęźmi" i "gwoźdźmi"- dobre, bardzo dobre... Nie wiem czy wiesz, ale nawet niektóre słowniki nie zgadzają się ze sobą, a stare zastępuje nowe itd. Mów sobie jak chcesz - ja na pewno nigdy nie powiem "gałęźmi", po prostu mi to nie gra i już ( podobnie jak mówię "w tym przypadku", a nie "w tym wypadku", bo to drugie się raczej źle kojarzy, choć podobno jest to forma poprawna, co jakiś były korektor mi zresztą wytknął jako "alfa i omega"...). PS Nie trzymaj się ślepo słowników Widzę, że szybko się uczysz polskiego Tak trzymaj

wkg Miałeś szczęście, że posłuchałeś rad kobiety, a nawet się do nich zastosowałeś Pietern Mylisz się - widocznie za mało jeździsz po lesie, albo znasz tylko szerokie przeciwpożarówki, gdzie ryzyko zarobienia gałęzią jest zerowe ( choć byłem kiedyś świadkiem jak tuż przy drodze spadła gałąź, a że leciała pionowo, to się nawet wbiła...) Ja np. miałem sytuację, w której to, że uniknąłem urazu oka i podrapania głowy, zawdzięczam tylko posiadaniu okularów i kasku z daszkiem, który gałąź "próbowała" mi zerwać ( gdybym miał luźno zapięty pasek, tobym się musiał zatrzymać, żeby zabrać kask - to istotna informacja, bo niektórzy z jakiegoś powodu mają właśnie bardzo luźno zapięte paski pod brodą, co jest kompletnie bez sensu pod względem ochrony podczas różnych awaryjnych sytuacji ). Co do daszku, to może np. osłonić i "uratować" okulary.

Przeczytaj : klik Tylko uważaj na dywan : klik PS Oczywiście pozdrowienia dla kolegi cervandes.

Szkoda go wyrzucać... Za stówę, to ktoś weźmie od ręki w obecnym stanie. Dla siebie nie chcesz go odkurzyć ?

Lezyne 1100 XL była niedawno za 270 zł, teraz widzę Lite Drive 1000 XL w tej samej cenie... W najmocniejszych trybach deklarowany czas pracy Eyen i Lezyne jest podobny, ale w kolejnych - słabszych trybach, Lezyne wypada lepiej pod tym względem. PS Możesz obejrzeć lampki Gaciron - np. V9D i V9S

Poza tym należy się szoszonom szacunek za dobrowolne wciąganie spalin

Skoro nie ma miejsca dla peletonu na DDR, to sprawa jest prosta - zostaje ulica Teraz cytat z "Hydrozagadki" : Przepisy są po to, żeby je przestrzegać ! - OK, a życie swoje...

Powiedz to babci i dziadkowi Nie zapominaj, że nie każdy jest, będzie, czy musi być "akrobatą"... Nie każdego też stać na droższe części... Podobno wymusił pierwszeństwo - i piszę to jako osoba, na której zrobił spore wrażenie ( muzycznie ), a od kolegi wiem, że śmigał szosą całkiem nieźle... Jeżeli było inaczej, to niech ktoś sprostuje.

Ma dość niską klasę wodoodporności w porównaniu do np. Lezyne ( IPX4 vs. IPX7 )...

28, czy 29 to jeden wuj ( ta sama średnica obręczy ) - liczy się tylko miejsce w tylnych widełkach, amortyzatorze/widelcu, i przy przedniej przerzutce. Poza tym szerokość obręczy w niektórych przypadkach też może mieć znaczenie ( wąska obręcz "nie lubi" szerokiej opony ).

Topstone to bardziej sakwiarski wynalazek - zwróć uwagę na ilość otworów w ramie. Paradoksalnie pozycja na nim może być bardziej sportowa ( krótsza o 14 mm główka ramy, mniejszy o prawie 2 cm stack - dla rozmiarów z identyczną długością górnej rury : 56.1 cm ).

Urzekła mnie Twoja historia Już myślałem, że nie dość, że nie chcieli Twojego, to jeszcze dali Ci trzeci i dopłacili

Daję głowę, że na tym na czym jeździłem ( wspomniany 100% HT z widelcem Cro-Mo i małą ramą ), raczej byś nie myślał o terenie, a ja nawet miewałem fazy na podjazdy ( ze zjazdami było gorzej ). A Ty w ogóle coś wtedy kręciłeś poza miastem ? Obstawiam, że nawet byś na to wtedy nie wpadł... PS Na marginesie dodam, że wtedy praktycznie poza jakimiś amatorskimi zawodami, współczesne XC praktycznie nie istniało - wielu się może obruszyć, ale tak jak teraz rzadko kogoś spotykam w niektórych miejscach, tak wtedy miało to miejsce o wiele, wiele rzadziej...

Od jakiegoś czasu słucham pewnej stacji na M, i wyławiam z niej różne rzeczy. Pierwsza ma fajną sekcję rytmiczną, a syntezator przywodzi na myśl np. "Ucieczkę z tropików" Marka Bilińskiego Fever The Ghost - SOURCE Drugi utwór też nawiązuje muzyczną stylistyką do lat minionych ( ostatnio nastała jakaś moda na to ) - wizualnie to obrazek horrorowo - komediowy : Karaś/Rogucki - Bolesne strzały w serce Teraz z nieco innej parafii, choć część również ze stacji na M Gitara w starym, dobrym stylu... Poznajecie Panią z teledysku ? Krzysztof Zalewski - Miłość Miłość Dalej o miłości ( gitary a'la The Shadows ) : Organek - Mississippi w ogniu ( ciekawe dlaczego taka pisownia ? ) : No i to, na co wszyscy czekamy ( na szybko migających obrazkach są nawet rowery ! ) : Organek - Wiosna PS Sypałbym dalej jak z rękawa, ale nie chcę zająć całej strony No dobra, dorzucę jeszcze to ( na uspokojenie ) : Clock Machine - Prognozy

Co Ty nie powiesz, a miałem nadzieję, że wyraziłem się wystarczająco jasno... Dla mnie 100% HT, to właśnie to, co napisałem, a wiem to, bo od tego zaczynałem swoją "przygodę" ponad 20 lat temu... Także nie łucz łojca z łaski swojej PS Jak nie masz sprzętu od nich, to może tak nie piej w tonie fantastico, bo opinie mają w większości dobre, ale chyba głową, ręką, czy co tam masz na zbyciu, nie ręczysz - oł rajt ?

Są jeszcze 100% HT, czyli z amortyzacją oponami , ale jak już zostało ustalone - autor chce mieć amortyzator, jednak niekoniecznie z tyłu

Alsew Autor doprecyzował, więc niekoniecznie... Poza tym opis śladów mówi jednak co innego niż "spokojne ścieżki" - całkiem niewykluczone, że rower jest w użyciu w większym stopniu zgodym z przeznaczeniem, niż w Twoim przypadku Chcesz mieć mniej obtłuczony rower, to go na starcie zabezpiecz ( naklejki ochronne, folia, osłona neoprenowa, stara dętka itp. ). PS Z minusów ( jak dla mnie ), to linki puszczone na zewnątrz, i to nieszczęsne gięcie widełek..., a także kolor czerwony

Przecież boost jest w opisie... Rower jest w dobrej cenie, koła i hamulce są OK, tyle że to nie jest rower na asfalt Do użytkowania, które podałeś, to raczej cross, albo fitness, czy ostatnio modny gravel. Sugeruję szukać wśród powyższych.

Akurat lanie w namiocie to normalne w górach

Chcesz mieć bardziej sportową pozycję, to zdejmujesz podkładki ( wedle uznania - wszystkie to styl PRO ) i dajesz mostek na minus, co już w powyższym Treku dałoby sporą różnicę, nawet bez wymiany mostka na dłuższy...

Taaa, i noga koniecznie pod kątem prostym w kolanie, bo inaczej nie ma szpanu na dzielni mocarny Porównaj dane Ghost'a w rozmiarze S, i Meridy w rozmiarze M - są zbliżone rozmiarowo... Kumasz ? Skoro i tak masz zamiar opuścić siodełko na maksa, to po co Ci większa rama ? Obstawiam Kato w rozmiarze S. PS Według mnie, po mocnym opuszczeniu siodełka, będziesz wyglądał śmieszniej na M -ce ( jak dziecko, które dostało na komunię rower na wyrost, żeby z niego nie wyrosło w tri miga ) A propos - chyba już nie rośniesz, co ?

Myślę, że Focus może - podkreślam, może być OK, bo podsiodłówka ma długi komin, czyli mocno wystaje nad górną rurę. Na długość z odpowiednim mostkiem będzie dobrze, zwłaszcza po zmniejszeniu offsetu sztycy, lub zrezygnowaniu z niego - kwestia preferencji co do zajmowanej pozycji ( komfort vs. sport ). Komfort oczywiście z przymrużeniem oka, choć wysoka główka ramy temu sprzyja, bardziej nawet niż sportowi, ale i pod niego też można pokombinować - np. wyciągnąć podkładki i dać mostek z większym minusem Nie zmienia to faktu, że to absolutnie górna granica rozmiaru przy Twoich warunkach, a ci co jeżdżą na większych i twierdzą, że jest fajnie, po prostu za dużo czasu w dzieciństwie spędzali na osiedlowym trzepaku Ja przy podobnych warunkach wybrałbym coś wielkością zbliżonego do tego Bixs'a.

Jestem zupełnie apolityczny, ale to wywołało uśmiech na mej smutnej facjacie : PS Do kupienia na znanym portalu aukcyjnym za jedyne 40 zł