Skocz do zawartości

KrissDeValnor

Mod Team
  • Liczba zawartości

    6 983
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez KrissDeValnor

  1. Cateye GVolt - modele : 70 lub 70.1 i 100 PS Na upartego, to i GVolt 50 da radę tak założyć, tyle że i włącznik będzie wtedy od spodu ( w/w są dedykowane do montażu w ten sposób ).
  2. Lekko działają mi na nerwy kijkarze : leśna pożarówka, więc dobre kilka metrów, z przeciwka kilka pań, ale miejsca dla mnie zabrakło... Gdybyśmy się zamienili rolami, to na bank żadna nie zaliczałaby pobocza - i to nawet nie z prostego faktu ustąpienia z mojej strony, tylko własnego wygodnictwa. Dodatkowo akcja "piesek" po raz pierdyliard któryś... Ciekawe, że "biglowi" chciało się biec za moją nogą - to już drugi przypadek, kiedy pies tej rasy zachowuje się raczej nietypowo jak na swą stereotypową spokojność ( kiedyś jego rodak w parze z małym kundlem pokazał mi zęby ).
  3. Przebijam - chłopiec ok. 4 letni..., ale mama na zwykłym Chciałoby się rzec "nie idźmy tą drogą" Jak cię bawi, to raczej nie ten temat, ale myśląc o tym co opisujesz, twierdzę, że stanie i jechanie, to nie jest dobry pomysł
  4. Jak masz na tarczy napis "resin pad only", to zalecane są żywiczne.
  5. Wyjmowałeś je ? Jak bardzo są starte ? Nie są zatłuszczone ? Układ jest szczelny ? Jeżeli coś jest z nimi nie tak, to najlepiej kupić nowe, a przed montażem wyczyścić tarcze ( izopropanol, albo spirytus ).
  6. Gazety i folia - jak się coś leje. PS Dzisiaj przelotowo, żeby pokręcić - jako ciekawostka, to tak mi się spięły łydki na podjeździe ( siłowo przepchnąłem końcówkę ), że się zdziwiłem, bo normalnie jeśli są jakieś spięcia, to raczej ud...
  7. To może być np. kwestia piast... PS Skoro już tu jestem, to ostanio miałem okazję zasymulować rower wodny - nie znałem głębokości kałuż, ani nie wiedziałem co jest w nich ukryte...
  8. formicki-bike.pl negatywna Niestety kiepski kontakt, i zdaje się olewanie klienta : zakup butów i chwytów 16 maja, brak info o wysyłce, następnie tłumaczenie oczekiwaniem na dostawę chwytów, po czym wysyłka butów bez uprzedzenia z paragonem tylko na nie ( odebrałem 10 czerwca ), a chwytów brak, potem kilka razy mail i parę telefonów, ale skutek póki co żaden - i tak mają szczęście, że trafili nienaprzykrzającego się, bo inny już by pewnie awanturę zrobił ( w rozmowie np. ustaliliśmy, że dostanę mail'a z informacją - nie dostałem, następnie była mowa o oddzwonieniu - znów nie oddzwonili )... Podsumowując : najlepiej pytać o wszystko przed zakupem, bo potem wychodzą takie kwiatki. Rozwalają mnie te akcje, gdzie towar jest niby dostępny i można go kupić, a potem okazuje się, że go nie ma... Niestety była tylko opcja płatności za pobraniem, więc kasa gdzieś jest, ale na razie nie u mnie
  9. Przynajmniej w tym jest uczciwy
  10. Opis i fotki dość niejednoznaczne... https://allegro.pl/oferta/shimano-lancuch-cn-hg95-116-ogniw-pin-10759246572
  11. Łańcuchy HG95 na allegro ( od znanych elektromarketów ) są za stówę bez grosza ( sam jako naczelny dziado - Janusz kupiłem za równe 99 zł ).
  12. Wywieź w Chojnowskie - przecież sam nie wróci Prom w Gassach już kursuje, to będzie dodatkowa atrakcja, chociaż jak stary koń, to może marudzić... PS Lasy Chojnowskie to nie jest zwarty kompleks jak Kampinos, ale gdzieś między Konstancinem, Zalesiem, Prażmowem, a Górą Kalwarią da radę coś pokręcić. Możecie dojechać samochodem do Zalesia Górnego ( okolice stacji kolejowej ), a stamtąd machniecie jakąś pętlę wedle uznania. W pobliżu są np. cmentarze z pierwszej wojny - symboliczne mogiły, ale jak ktoś lubi historię, to też może być taka ciekawostka. Jak się nie zna terenu, to najbezpieczniej się trzymać pożarówek - szlaki turystyczne mogą być miejscami nieprzejezdne, ewentualnie jazda zamieni się w chaszczing o różnym stopniu trudności 😉 EDIT Jak będzie narzekał, to mu powiedz, że marudzi jak baba
  13. A ja na koniec majówki 46 km po okolicznym lesie. Jak zaczęło lekko kropić, to niektórzy uciekali niemal na oślep Też myślałem, że będzie bardziej syfiasto w lesie, ale widocznie dwa dni niewielkich opadów to za mało dla spragnionej wody ziemi. W sumie było całkiem czysto PS Przypomniałem sobie lata ubiegłe : np. rok temu 1 maja symulowałem leśny rower wodny - niby nie było ulewy, ale po kilkunastu km na pożarówkach stała woda, a w lesie byłem prawie sam ( po powrocie musiałem wejść w ubraniu do wanny, która się zatkała )... Za to 6 maja '17 było krótkie gradobicie, temperatura spadła od razu o 5 - 10 stopni, i wytworzyła się mgiełka przy gruncie + ciekawy był kontrast pomiędzy białym na ściółce, a zielenią drzew.
  14. Topowy Level A+ z 2014 kosztował ze 2 - 3 lata temu 7 -8 k ( katalogowo 20 k ), więc biorąc pod uwagę analogiczny wiek roweru w momencie sprzedaży, oraz starsze standardy, to myślę, że z 6 k max... Niby teraz z rowerami za różowo nie jest z dostępnością, ale czy ktoś da więcej, nie wiem...
  15. Z tego co przed chwilą przeczytałem, to podobno stacji jest więcej, więc może ktoś skorzysta - nawet znajdując się tam zupełnie przypadkowo jak ja...
  16. Nie wiem, może Ci się przyda ta informacja Reszto Świata 😉 Zapomnisz kluczy, ubezpieczyciel odmówi transportu, więc udasz się pod sklep.
  17. Dystans mniej więcej maratonowy, w niezbyt tłocznym lesie - gdyby było z 10 stopni więcej, to i ludzie by pewnie masowo wylegli, także korzystam póki mogę W sumie napisałem to tylko po to, żeby podzielić się "nowością" - przynajmniej dla mnie - w postaci stacji rowerowej obsługi pod sklepem na "Ż", o której dowiedziałem się przechodząc przypadkowo w miejscu, obok którego nigdy nie przejeżdżam
  18. Eee, nic specjalnego - ot rowerowa piaskownica PS Wiem gdzie to jest
  19. KrisK No to ta Twoja młoda po prostu na codzień kiepsko je, skoro musi jeść wielokrotnie w ciągu tej samej jazdy ( umówmy się, że dystansów ultra nie jeździcie ) - jeżeli jest zdrowa, to chyba tylko stąd się biorą jej problemy... Ja przez lata przed jazdą jadłem płatki kukurydziane, lub inne "czokapiki" z mlekiem, rzadziej musli, do tego banan - często krojony i do mleka, i jeszcze jakby tych słodkości było mało, to do pieczywa serek z miodem, albo drożdżówka z budyniem Efekt był taki, że często mi to mleko podchodziło do gardła , ale byłem przyzwyczajony do jego spożywania... Teraz praktycznie nie piję mleka, ani nie jem jajek - jakoś nie mam potrzeby, musli też nie. Mój zestaw "startowy" to nerkowce z bananem, albo daktylami + np. bułka orkiszowa z serkiem śmietankowym. Podczas jazdy raczej nic nie jem, bo nie tłukę dużych dystansów, a jak się jazda wydłuży, czy przeciągnie, to jakiś snikersowaty baton wpadnie, czasem wysokobiałkowy, rzadziej coś więcej typu lody, kola, czy wstrętny "sewendejs". Obiad to najczęściej makaron, albo kasza - ostatnio jestem fanem białej gryczanej, rzadko ryż + mięso typu kurczak, indyk w różnej formie. Do tego niestety sporo słodyczy, choć ostatnio nieco spuściłem z tonu 😉 Co do nawadniania, to mam z tym pewien problem, bo zawsze wlewałem w siebie sporo, ale podczas jazdy jakby mniej... Kiedyś piłem wodę, potem fifty fifty z izotonikiem, a teraz znów wróciłem do wody - nie lubię słodkich napojów, czy powodujących niesmak, a że cukru mam w "diecie" za dużo, to nie potrzebuję więcej, tym bardziej jakichś słodzików...
  20. Kurde, jak wysoko ta korba, a i ogólnie rower dość wysoki - nie chcesz przedłużyć linii rodowej ? Rowerek na zaś ?
  21. Pierwsza jazda od prawie dwóch tygodni, a taka była ładna pogoda jak nie mogłem jeździć ( widziałem przez okno tych łapiących słońce )... Ale nic to, nie ma taryfy ulgowej, więc 37 km w deszczu 😉 Trochę lipa, bo woda w butach i mokre rękawiczki - pod koniec traciłem czucie w palcach, więc obsługa manetki upośledzona, bo łapy zgrabiałe..., ale i tak było fajnie Po kilku dniach opadów nie było nawet sensu wjeżdżać do lasu, a i "na mieście" doliczyłem się raptem 10 rowerów... Najgorsze, że przez kolejny tydzień znów ma padać - w takim układzie, to może za kilka tygodni podeschnie, chyba że przyjdą majowe burze ⛈️ W sumie można powiedzieć, że w tym roku już jestem ponad miesiąc w plecy w porównaniu do poprzedniego ( raptem 60% ubiegłorocznego dystansu z tego samego okresu ) - widocznie tak miało być...
  22. Rozmowa kwalifikacyjna : https://www.cda.pl/video/2143542b
  23. W zeszłym roku miałbym lepsze zdjęcie, bo drzewo jeszcze stało z tą charakterystyczną "klepsydrą" podcięcia, ale nie chciało mi się zatrzymywać, więc po kilku dniach już leżało, i nie było warte zainteresowania... Przy okazji : jak ktoś ma takie z "klepsydrą", to chętnie obejrzę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...