-
Liczba zawartości
6 983 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez KrissDeValnor
-
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Eee tam, w dzisiejszych czasach pewnie są bezszwowe - można też założyć takie legginsy : Tylko smartfona tam lepiej nie wkładać -
20221211_151615 — kopia.jpg
KrissDeValnor dodał komentarz → miloszek grafika → Galeria użytkowników forum
-
[Decathlon] zmiany i ambitne plany
KrissDeValnor odpowiedział KrissDeValnor → na temat → Sklepy rowerowe
Tymczasem w Niemczech : https://polskiobserwator.de/aktualnosci/decathlon-wycofuje-rowery-ze-sprzedazy-grozba-pekniecia-chodzi-o-ten-model-mtb-rockrider-xc-500-s/ PS Nie mogłem znaleźć tego decathlonowskiego tematu (nie jestem mistrzem smartfona ), więc na razie wrzucę tu, a potem najwyżej przeniosę - w sumie myślałem też o amortyzatorach, ale to jednak temat Deca... -
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
KrissDeValnor odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Wyższa liga : https://www.chip.pl/2022/12/arcydzielo-lamborghini-zaklete-w-rower -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@zekker Mylisz strach z prewencją - oczywiste, że kask w magiczny sposób nie spowoduje, że cegła nie spadnie z dachu, ale zmniejszy ryzyko obrażeń = podniesie poziom bezpieczeństwa, a o to przecież chodzi ! Nikt nie pisał o zapewnieniu "nieśmiertelności" - choć po poważnych wypadkach, w których kask uratował być może komuś życie, ta osoba może się trochę czuć tak, jakby dodatkowe życie dostała (od losu/opatrzności - niepotrzebne skreślić)... Pisałem już, że w moim przypadku kask nie ośmielił mnie bardziej, a już na pewno nie wywołał chęci celowego zahaczania o cokolwiek (to jakiś dziecięcy sposób rozumowania)... Dla mnie nie jest istotne jak i w czym jeździsz, a odpowiadałem na dany sposób wypowiedzi. Chyba trudno byłoby oczekiwać innego odzewu, kiedy jest się zwolennikiem (nie fanatykiem - jak próbowaliście wmówić) jazdy w kasku. @abdesign Niby nikt wprost oszołomem nikogo nie nazwał, ale o schizofrenii było... Co do kaleson, to może kiedyś mi się zdarzyło, ale ogólnie nie używam, bo nogi aż tak nie marzną, więc wystarczają mi lekko ocieplane legginsy rowerowe na szelkach. Dodam, że raczej nie jeżdżę dłużej niż 2-2.5 g., a temperatury to okolice -5 -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
marvelo Dla mnie to nie jest zabawne wbrew pozorom... Fanatyzm ? Jaki fanatyzm ? Równie dobrze można się do Was (Ty i zekker) przyczepić o to, że powtarzacie w kółko tę swoją dziwną mantrę - tu umówmy się, że wyraźnie widać, że żadna ze stron zdania nie zmieni (a już na pewno nie ja), bo ja się czuję chociaż odrobinę bezpieczniejszy w kasku, Wy bez... Thomlodz Przypominająco pytałem o to, ale odzew niewielki... O zakończeniu wątku kaskowego też pisałem, ale zostało to odebrane jako przejaw "władzy", bo koledzy chcieliby się jeszcze poprzepychać... -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Żeby za daleko nie szukać, to wklejam swój własny temat : https://www.forumrowerowe.org/topic/236035-apel-zakładajcie-kaski/ Oczywiście teorie anty-kaskowe będą natychmiast usuwane Na marginesie, to padło tu już tyle słów na ten temat, że prawie na pewno nie ma sensu tworzyć kolejnego tematu, a i w tym - co już wcześniej napisałem - lepiej dać sobie z tym spokój, bo wręcz nudno się robi od tych oskarżeń o wciskanie kasku na siłę Co Wy, jesteście małe dzieci, którym rodzice każą coś założyć, bo jak nie, to nie będzie deseru po obiedzie Jeździjcie sobie bez, ale obstawiam, że przy byle czołówce na DDR, jednak ten w kasku będzie górą Kolega marvelo, to już kompletnie odjechał : - nie wybiera się miejsca ani momentu wypadku (pomijając zawodowych kaskaderów), więc pisanie "wolałbym" jest kompletnie bez sensu... Ja też wolałbym nie przywalić głową, a jednak miało to miejsce (szczegóły w w/w moim temacie)... Czyli fakt, że jeden z kolegów jednak postanowił zacząć jeździć w kasku, a drugi planował zakup (co oznajmili w w/w temacie), to moja wina - chyba sobie tego nie daruję (tak, wzbudziliście we mnie poczucie winy, i obiecuję nie zakładać więcej takich durnych tematów )... Pewnie przekaz kolegi Punkxtr : też jest wyssany z palca, bo : No, kolego @marvelo , wnioskuję że masz już pierwsze crashtesty za sobą, albo czekasz na nie z niecierpliwością, ale i ze spokojem, bo przecież bez kasku będziesz bezpieczniejszy... Właściwie powinienem napisać "no comment", ale nie mogłem się powstrzymać Bujać to my, a nie nas... Może wejdź na forum motocyklowe i to oznajmij, na pewno zostaniesz ciepło przyjęty jako wybawca. W ogóle tego typu pseudo -inżynierskie wywody są społecznie szkodliwe... Myślisz, że kaski to kolejny wymysł marketingowy, czy może powstały w jakimś konkretnym celu (dla ułatwienia dodam, że nie chodzi o stylówę, ani ochronę przed wiatrem) ? Serio, to przestało mnie to już bawić... Przy okazji zacytuję sam siebie : PS Wkurzyłem się, i nie wykluczam podpięcia tematu o kaskach (ach ta fałszywa skromność i autopromocja ). -
Temat został usunięty.Prawdopodobna przyczyna usunięcia:- pkt 2b zasad pisania - brak klamrowego nazewnictwa tematu- podobny temat już istnieje- narusza inne postanowienia i zasady regulaminu forum lub/i polityki prywatności.Zasady pisania na forum: http://www.forumrowerowe.org/topic/9018-zasady-pisania/
-
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
KrissDeValnor odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Uwaga, niestety będzie serio... W pale się nie mieści Młode psy, i już praktycznie zero kontroli i karności - strach pomyśleć, co będzie później... Zdaje się, że właściciele byli/są bezkarni, ale mam nadzieję, że to się szybko zmieni. Te psy w ogóle nie powinny być spuszczane ze smyczy w ogólnodostępnej przestrzeni -
[ciekawe aukcje] Allegro, E-bay i in. Dalszy ciąg dalszy.
KrissDeValnor odpowiedział Puklus → na temat → Sklepy rowerowe
Miałem na myśli czytelność cyfr itp. -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@zekker Spokojnie, aż tak funkcyjny nie jestem, a jeżdżę w kasku, bo jednak nie chcę być dysfunkcyjny - tylko tyle, i aż tyle Po prostu uznałem, że wyczerpaliśmy już ten aspekt wątku, i nie ma sensu dalej drążyć, i pisać 100 razy o tym samym - stąd ta uwaga. Zwróć uwagę, że przecież nie zamknąłem tematu, ani nie straszyłem ostrzeżeniami - to już by było zwykłe chamstwo i drobnomieszczaństwo Z mojej perspektywy po prostu nie ma opcji, żebym jeździł bez kasku, dopóki wodogłowia nie dostanę, i żaden się nie zmieści - wtedy jeszcze mogę kombinować z miską -
[sigma Base 1200] licznik rowerowy
KrissDeValnor odpowiedział adamek1 → na temat → Akcesoria rowerowe
Ja mam odmienne zdanie - mój przewodowy 1200 (ten starszy model) niestety po ok. dwóch latach zaczął szwankować (raz mierzył, raz nie mierzył), zresztą z poprzednią Sigmą DTS1106 po kilku latach też miałem problemy (konkretnie ze słabym zasięgiem)... -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Przecież ewidentnie widać, że to chusta pod kask, znaczy szyszak A ze stanikiem, to nie wiem czy mogę się przyznać... -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Miałem kolejny raz powtarzać o głowie jako "centrum sterowania", ale tobo idealnie to podsumował. Dlaczego to, dlaczego tamto - pierdyliard pytań od niedoszłych skrępowanych przez system narzucający jedynie słuszne idee... Pfff, dobre sobie - tak naprawdę, to można jeździć na golasa jak ktoś lubi, tylko potem niech nie płacze jak mu mrówek w tyłek najdzie Przecież są i inne dziwne (dla mnie) pomysły, choć raczej nie zimowe - jazda w sandałach, albo boso (kompletnie nie ma opcji), ale co kto lubi... Wyrobiłem sobie opinię na własnym przykładzie - i to na szczęście nie po urazie głowy, a uda (wtedy przyszła refleksja "a co, gdyby to była głowa ?"). Kask po prostu minimalizuje w jakimś stopniu ryzyko urazu, lub uraz jeśli do niego dojdzie - oczywiście nieśmiertelności niestety nie gwarantuje... Nie wiem jak inni - ja nie zacząłem jeździć szybciej, ani bardziej ryzykować odkąd jeżdżę w kasku, wręcz średnie przelotowe mam z reguły niższe, i to nawet mimo teoretycznie szybszego roweru (o ogólnych średnich nie piszę, bo bardziej urozmaicam, więc nie do końca jest to wymierne, poza tym nie jeżdżę już "na średnią" - mniejsza z tego frajda)... Dobra, kończmy te przepychanki o wyższości jednych świąt nad drugimi. Co tam w temacie ochrony łokci, kolan i jajek Jeździ ktoś zimą w ochraniaczach PS Temat kasków uważam za zamknięty. -
[ciekawe aukcje] Allegro, E-bay i in. Dalszy ciąg dalszy.
KrissDeValnor odpowiedział Puklus → na temat → Sklepy rowerowe
Wymiary ekranu 22 x 26 mm - przecież tam prawie nic nie widać, nawet przy tych 4 liniach... Jak ktoś ma kiepski wzrok, to nie warto - chyba, że odczytamy dane dopiero po jeździe -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@zekker Po prostu nie wiesz, kiedy kask może być "potrzebny, a nie przeszkadzać" - idąc tokiem rozumowania niektórych, więc najlepiej (nie napiszę trzeba, bo zaraz będzie, że kogoś zmuszam ) mieć go na głowie cały rok... Teraz Twój argument o mieszczeniu się bez kasku na centymetry, bo "przecież w kasku bym się nie zmieścił, a bez niego mogę nawet zawadiacko podnieść głowę", jest co najmniej dziwny... Mam się może zakładać sam ze sobą, czy mi gałęzie łysego łba nie przeszorują, a może jeszcze powinienem zdjąć okulary, bo bez nich lepiej wypatrzę zagrożenie (miałem sytuację, gdzie gałąź mi "próbowała" ściągnąć kask razem z okularami - to z kolei pewnie przez daszek, który odciął mnie od świata )... Poza tym, przecież to logiczne, że jak nie masz opon z kolcami, to "chociaż" kask wypadałoby mieć (tylko nie pisz "po co ?") Ze stabilizatorem karku, to nawet mało który motocyklista jeździ, a prędkości są kilka razy większe (tzw. zbroje są przecież używane w rowerowych odmianach grawitacyjnych)... Co do opon, to zapytaj kierowców dlaczego zimą jeżdżą na prawie łysych oponach letnich Dlaczego nie zakładają łańcuchów, skoro mają problemy z ruszeniem nawet na płaskim... Opony z kolcami się przydają, ale dość rzadko w naszych realiach - oczywiście zależy gdzie kto mieszka, i czy faktycznie jeździ non stop (komunikacyjnie i nie tylko), nawet kiedy warunki są fatalne - w pozostałych przypadkach stają się niemal, albo po prostu zbędne... Co do kolców, to nie ma przypadkiem znaczenia dany patent/budowa ? Chyba jest trochę rodzajów, i być może jedne lepiej sobie radzą na asfalcie, a inne mniej... Na trudne warunki nie ma mocnych - tzn. są, ale mało, a ja mimo że orłem nie jestem (dopóki go nie wywinę ), to powiedzmy, że mam ciut większą świadomość od pani Joli, która nawet latem potrafi się przewrócić na prostej drodze, bo jej własne koło przeszkadza - zimy by nie przetrwała, więc całe szczęście, że nie jeździ Na zwykłych oponach trzeba czasem jeździć zachowawczo w warunkach zimowych, ale w końcu to nie pora, żeby cisnąć, a raczej okres na "podtrzymanie", żeby wiosną po długiej przerwie (jak to kiedyś było) nie było bólu przy byle jeździe - dzięki temu można czasem strzelić nawet i letni dystans w środku zimy (kiedy warunki są bardziej sprzyjające), podczas gdy niektórzy budzą się w środku lata... -
[Światła] Komplet na jednym zestawie baterii AA
KrissDeValnor odpowiedział piotr_2 → na temat → Akcesoria rowerowe
Są też lampki 2 w 1, czyli np. Cateye Duplex (na 2 AAA), którą jednak trzeba zamontować na kasku, a i tak w świetle przepisów powinno się mieć jakieś pozycyjne zamontowane na rowerze... -
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
KrissDeValnor odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Samochodzik elektryczny na niemieckie ścieżki rowerowe (póki co) : klik -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Nie zapominaj o modnej fryzurze - wtedy, żeby nie psuć postawionej na żel grzywki, odchylamy kask maksymalnie do tyłu PS jak czapki zamiast kasku, to tylko takie : Tę drugą można założyć odwrotnie, czyli użyć pompona jako ochraniacza jajek, a i napis do góry nogami nie będzie już tak gorszył społeczeństwa, przy czym posiadacz nadal będzie mógł nim cieszyć oko - no same plusy UWAGA, OSTRZEŻENIE Z dzikiem na głowie lepiej nie wjeżdżać do lasu - po pierwsze, żeby nie robić konkurencji tym prawdziwym ; po drugie, żeby nie zarobić kulki... -
[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 18
KrissDeValnor odpowiedział Odi → na temat → NIERowerowe forum na max!
Czyli jak z pedałami Dzisiaj 42 km głównie po polach i lesie (+1, miejscami cieniutka warstwa śniegu - właściwie takie lekkie przyprószenie, i delikatne oblodzenia - tam gdzie jeździły samochody), a miał być niby asfalt... Sam na siebie się wkurzyłem, bo wpierniczyłem się w jakieś polno - łąkowe brązowe badylki z puszkami na końcach, dwa razy zawracałem, bo już nie mam parcia na przeprawówki (i tak pojawiam się w miejscach, gdzie praktycznie rowerów nie widuję, a i pieszych rzadko), dwa razy przenosiłem nad drzewami, ale w sumie uważam jazdę za udaną Tylko dlaczego (od chyba trzech tygodni) nie widziałem słońca ? PS 1. spłoszyłem 2 sarny na polu, bo chciałem je nagrać kamerką 2. budują gdzie się da - po kilku miesiącach się zdziwiłem, kiedy zobaczyłem na pagórku w szczerym polu jakiś powstający budynek... -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Wolny wybór, ale ciekawe ile osób z urazami głowy nadal jeździ bez kasku... Co do jaj, to nie róbmy sobie jaj - są tu w ogóle osoby, które próbowały ochraniacza Coś mi się wydaje, że dla rowerzystów jeszcze takiego nie skonstruowano (nie licząc "szalonych" i zapewne domorosłych naukowców)... W każdym razie chętnie przeczytam wypowiedź kogoś, kto testował suspensor. PS Jeszcze taka uwaga : opony z kolcami w przeważającej części naszego kraju są potrzebne może kilka razy w roku (chyba, że ktoś lubi/musi jeździć po oblodzeniach wyjeżdżonych przez samochody - wtedy więcej razy się przydadzą), a kask przydaje się przez cały rok - tu argument o przeszkadzającym daszku ma chyba tylko sens w przypadku szosy, a to powiększenie i dociążenie głowy nie jest na tyle duże, żeby przeszkadzało (ja wolę poczuć gałęzie na kasku, a nie na głowie - to samo zresztą z okularami, bo szkoda oczu, a tych jeżdżących bez, nie rozumiem)... -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
@tobo Zgoda, że autor nie napisał w pierwszym poście o głowie, ale jakby nie było, to ona wszystkim steruje, a jak przestanie, to jajecznica w gaciach już nie będzie miała znaczenia... PS szanuj z łaski swojej postać Kriss de Valnor -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Były już kaskowe przepychanki - ktoś nawet twierdził, że bez niego jest bezpieczniejszy... Tak naprawdę, to osobnik jeżdżący bez kasku potencjalnie wyklucza się sam, albo ktoś mu w tym pomaga, i to raczej nie celowo. O wyolbrzymianiu zagrożenia może pisać ten, który go nigdy nie poczuł, albo zabawowo przewrócił się w piaseczku na placu zabaw... Przymusu póki co nie ma, ale tak jak jestem w wielu przypadkach niepoprawny w sensie działań i zachowań, tak w sumie chciałbym, żeby ustawodawca narzucił ten obowiązek (jazda w kasku) - wtedy jest nawet szansa, że część sezonowych/od święta rowerzystów po prostu daruje sobie i innym, co wielu na pewno ucieszy (jedyny minus, to potencjalny wzrost masy, ale sportowcami to oni i tak nie byli przy tej swojej "jeździe" - w cudzysłowie, bo pojęcie o niej często niemal *zerowe). PS "miękka faja" to tutaj pewna przenośnia - gość często myśli "kaski są dla lamusów", a tak naprawdę nie zdaje sobie sprawy jak kruchą jest istotą (powtarzam się, ale mam wrażenie, że zostałem odebrany tylko po samym - jakby nie było - pejoratywnym "brzmieniu" tego określenia)... * widywałem wiele razy osoby dorosłe jeżdżące gorzej/bardziej niebezpiecznie od niejednego kilkuletniego dziecka, bo co za różnica po której stronie się jedzie... To celem wyjaśnienia, a teraz proponuję bardziej trzymać się tematu i praktyki, a nie wiary (jakkolwiek byśmy ją rozumieli) -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Jak wiadomo : przykład idzie z góry, niestety... -
[zima, upadki] Ochrona rowerzysty w zimie
KrissDeValnor odpowiedział temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Do kontaktu klejnotów z ramą nie potrzeba wcale zimy - wystarczy nie dojechać jakiejś stromej mikrogórki, i przy próbie podparcia dopiero za drugim razem stanąć w miejscu (przy pierwszym kontakcie noga się obsuwa i cofa) = gotowe, czyli jajkiem w ramę, co nawet kiedy kontakt jest delikatny, do miłych nie należy Jednak chyba nikt nie zakłada suspensora (znanego ze sportów walki) na rower. Jeżdżący bez kasku to miękkie faje, i to dosłownie - po prostu każdy się w końcu przekonuje, że człowiek jako istota jest dość delikatny (wtedy przychodzi refleksja, albo jest na nią za późno)... Jeździć bez kasku, to jak trenować boks bez ochraniacza na zęby - TAK, TY, DO CIEBIE MÓWIĘ - MYŚLISZ, ŻE JAK PRZYDZWONISZ GOŁĄ MAKÓWKĄ W GLEBĘ, TO NIE BĘDZIE BOLAŁO I NIC SIĘ NIE STANIE ? TO POWODZENIA... Jeżeli ktoś pomyśli, że to do niego, to dobrze - po prostu nie można być twardym, będąc z natury miękkim... Tu przypomniałem sobie dziwną postawę dorosłych - zakładają kaski dzieciom, a sami jeżdżą bez... Odpukać w niemalowane, ale zimą jakichś mocnych gleb nie zaliczałem, i wolałbym (o ile można mieć takie życzeniowo - roszczeniowe podejście do losu, bo nie wszystko zależy od nas, ale i nikt nas nie zmusza do jazdy zimą), żeby tak zostało - standardowo : slajdo - obroty na lodzie zakończone potłuczeniami lub np. naciągnięciem barku (nie wiem jak to "po lekarsku" określić), i dość niemiła gleba na łokieć, który na pamiątkę strzela do tej pory (po prawie 19 latach)... PS Ci, którzy nie zaliczają gleb, są albo masterami, albo jeżdżą bardzo ostrożnie i zachowawczo, albo są głupi i mają szczęście