Skocz do zawartości

bercov

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    243
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

501 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika bercov

Stały bywalec

Stały bywalec (7/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Dedicated Rzadka
  • Od tygodnia

Ostatnio zdobyte

16

Reputacja

  1. Są dość widoczne, chociaż chyba nie aż tak bardzo jak w drugiej wersji - no i nie pokazuje strzałek. Inną wadą jest to, że nawet jadąc po takim kursie nie pokazuje nam profilu trasy, nie oblicza ile kilometrów pozostałych do końca i nie oblicza przybliżonej godziny dotarcia do celu (ETA) itp. parametrów związanych z trasą. Odnośnie pokazywania alternatywnych dróg (innym odcieniem koloru fioletowego) w trakcie nawigowania, to wydaje mi się, że odpowiedzialna za to jest opcja w ustawienia nawigowania "Popularity routing" - gdzie w zależności od wybranego profilu nawigowania (gravel/mtb/szosa) Garmin będzie próbował w ramach wyznaczonej trasy pokazać alternatywne ścieżki (często uczęszczane danym typem roweru) na bazie własnej heatmapy.
  2. W Edge 530 można jechać po śladzie na dwa sposoby: 1. Wchodzimy w opcje danego kursu i zaznaczmy, żeby cały czas był widoczny na mapie (tutaj można sobie ustawić kolor w jakim będzie wyświetlany, a także można wyświetlić kilka kursów na mapie jednocześnie). 2.Druga opcja to ta z której najczęściej korzystam: w opcjach kursu wyłączam coś co się nazywa w angielskiej wersji 'Turn Guidance' (czyli nie wyskakują mi powiadomienia gdzie mam skręcić) ponadto w ustawieniach nawigowania wyłączam 'Rerouting'. Dzięki takim ustawieniom po pierwsze mogę jechać jak chcę i widzę cały czas kurs - fioletowa gruba linia z dodatkowymi strzałkami (widzę też profil wysokości trasy, dane dotyczące tego ile zostało km do końca trasy, ETA itp.). Tutaj ważne jest, że trasa jest wyświetlana idealnie tak jak ją sobie narysowaliśmy (Garmin nie wygładza trasy, nie podaje alternatywnych ścieżek - to o czym pisał wyżej zdyboo itp.) Z kolei jak zjadę z kursu to też nie przelicza trasy, a ja widząc kurs mogę na niego wrócić kiedy chcę i jak chcę. Opcja która za to odpowiada to Rerouting. Działa to tak, że jak zjedziemy ze ścieżki to urządzenie potrafi całkowicie zmienić zaplanowaną wcześniej trasę byle prowadziło do celu - co jak dla mnie jest bez sensu w przypadku jak dokładnie zaplanowałem którędy chcę jechać.
  3. Napisałem, że to była moja propozycja, a oni nie zaproponowali mi nic w zamian. Równie dobrze mogli mi napisać, żebym zdemontował widelec i im go wysłał do testów. Poza tym, serwis sprawdził wszystko co było do sprawdzenia, bez ponoszenia nadmiernych kosztów z mojej strony. Stery również zostały sprawdzone, także inne ekspandery, różne mostki, rożne koła, klocki, tarcze - kombinacji było sporo. Jedyną rzeczą jakiej nie wymieniano to właśnie zacisk hamulca (który zachowuje się prawidłowo) i wspomniany widelec. Niestety nie mają w tej chwili możliwości zainstalowania innego widelca o tej samej geometrii, z odpowiednio długą sterówką (rower ma dość wysoką główkę i jest w rozmiarze 58). Więc na pewno nie są to, jak napisałeś tylko domysły. Zresztą pomyśl sam, jaki miałby interes właściciel serwisu, żeby stawiać taką diagnozę i jeszcze potwierdzić to w ocenie technicznej? W serwisie już kilka razy się spotkali z taką sytuacją (zbyt wiotkiego widelca), na forach rowerowych też można znaleźć takie przypadki. Myślę, że w gestii producenta również powinno być dokładne sprawdzenie takiego widelca, oraz tego z czego może wynikać mój konkretny przypadek. Być może nie jest on jednostkowy, a dotyczy nawet serii widelców.
  4. Nie bardzo rozumiem, to uważasz, że zachowali się ok., i skoro nic nie strzeliło (jeszcze) to mam spadać na drzewo? To była moja propozycja, mogli podać jakieś swoje rozwiązanie - bo raczej takim nie jest diagnoza na odległość i odpisanie jednym zdaniem. Chyba naturalne jest, że każdy szanujący się producent posiada jakąś pulę 'zapasowych' framesetów na tego typu sytuacje - no chyba, że nie - bo zakłada, że nawet jeśli taka wystąpi to zwali się to na użytkownika. To nie ja stwierdziłem, że to problem z widelcem tylko serwis (podkreślam już to któryś raz). W pewnym momencie w rozmowie z dealerem zaproponowałem, że na swój koszt mogę zlecić opracowanie oceny (ekspertyzy) technicznej - skoro mój opis próby rozwiązania tego problemu jest niewystarczający.
  5. Wiem, że gwarancja jest dobrowolna, ale to chyba nie może być tak, że producent pod byle pretekstem ją odrzuca. W tej sytuacji zrobiłem wiele ze swojej strony (za co poniosłem też koszty) i nie mam prawa twierdzić, że serwis postawił złą diagnozę. W korespondencji z Fuji (oddział w Niemczech) zaproponowałem, że jak wyślą mi jakiś zamienny widelec, to również na swój koszt go zainstaluje, a obecny wyślę im do sprawdzenia. Myślę, że była to uczciwa propozycja - a jeśli nie, to nie zaproponowano mi nic w zamian. Trochę martwi mnie fakt, że Fuji (Niemcy) odsyłało mnie ze wszystkim do dealera, bo ten od samego początku wręcz wyśmiał mój problem i kategorycznie stwierdził, że hamulec został źle zainstalowany i że nic nie 'ugram'. W związku z powyższym nie wiem, w jakim świetle ten problem został przedstawiony bezpośrednio producentowi. Jeśli chodzi o dodatkową gwarancję, to u mnie wygląda to tak, że po prostu jak kupuję jakąś rzecz, a mam do wyboru (za nieco większą cenę) towar z dłuższą gwarancja to go wybieram. Z moich doświadczeń wynika, że sporo sprzętu często psuje się po dwóch latach, a naprawy są coraz droższe.
  6. Nie, rower posiada mocowanie Flat Mount i tak też był zainstalowany poprzedni zacisk SRAM'a (za pomocą adaptera do tarcz 160 mm). Szczerze, to przecież zainstalowanie takiego zacisku to nie jest nic skomplikowanego. Jakimś problemem może być odpowietrzenie hamulca, ale tutaj wszystko jest w porządku. Szczerze to na wiele nie liczyłem po tej reklamacji, ale sposób w jaki mnie potraktowano po tak długim czasie oczekiwania na jakąkolwiek decyzję jest druzgocący. Najlepsze, że dealer mi wprost powiedział, że w zasadzie po dwóch latach i ochronie wynikającej z rękojmi to gwarancja udzielana przez producenta jest tylko wyrazem jego dobrej woli. Trochę to nieuczciwe, bo jako konsument kupując towar kieruję się też dodatkową gwarancją (czasami nawet za nią dopłacam), bo rzeczy się psują. Tymczasem okazuje się, że producent może bez żadnego uzasadnienia (a tym bardziej zbadania przedmiotu) jednym zdaniem przerzucić winę na użytkownika i nic z tym nie zrobisz. Chyba, że o czymś nie wiem.
  7. @tobo To nie tak. Rower kupiłem w innym sklepie, trochę ponad dwa lata temu i fabrycznie miał zainstalowane hamulce SRAM Rival. W trakcie użytkowania rower został dość mocno ulepszony o kolejne części, tak, że w tej chwili z oryginału został w zasadzie sam frameset. Tak jak napisałem wcześniej, hamulce (wraz z całym napędem) zostały zainstalowane w serwisie Shimano. Poza dwoma rodzajami tarcz które sam posiadam (SM-RT 900 i SM-RT81) były też zainstalowane tarcze ze średniej półki Shimano, oraz tarcze innego producenta. Była to pierwsza rzecz jaką zaproponowali w serwisie. Różne kombinacje tarczy, klocków, kompletów kół z różnymi oponami zostały sprawdzone i w zasadzie problem jak występował tak występuje. Co można w tej sytuacji jeszcze sprawdzić, to zainstalować na własny koszt nowy zacisk (w serwisie twierdzą, że zacisk jest na 100% ok), lub sprawdzić inny widelec (tutaj upatrują problemu).
  8. Klocki były też sprawdzane, tj. był zainstalowany drugi taki sam komplet, do tego klocki organiczne innego producenta (clarks z tego co pamiętam), oraz klocki metaliczne. Zacisk był ustawiany za pomocą takiej blaszki którą zakłada się na tarczę, dzięki czemu da się go ustawić tak, że tarcza jest idealnie między klockami. Tarcze są proste. Po zainstalowaniu drugiego kompletu kół (te same piasty, tarcze SM-RT81 160 mm) tarcza również znajduje się idealnie pośrodku między klockami (nic nie ociera). Zastanawiam się, czy jeszcze nie sprawdzić mniejszej tarczy (140 mm) z przodu, może to coś pomoże z tymi wibracjami? Tyle, że tutaj chyba jest potrzebny jakiś dodatkowy adapter na 140 mm FM.
  9. Witam. Już od długiego czasu mam problem z widelcem w rowerze Fuji Jari Carbon 1.3, który w trakcie hamowania przednim hamulcem wpada w wibracje. W dużym skrócie: po sprawdzeniu niemal wszystkiego, w autoryzowanym serwisie Shimano stwierdzili, że problemem jest sam widelec, więc go reklamowałem. Po blisko dwóch miesiącach (!) otrzymałem odpowiedź, że moja reklamacja (z tytułu gwarancji - producent udziela 6 lat na frameset) została odrzucona i jako powód podano: "wadliwy montaż hamulca". Zostało to ocenione na podstawie zdjęć które im wysłałem. Poniżej zdjęcia. Czy faktycznie można wysunąć taki wniosek na podstawie tych zdjęć? Tak poza tym się zastanawiam, czy jak już minie okres dwóch lat od zakupu rzeczy na którą producent udzielił dodatkowej gwarancji, to czy prawo w jakikolwiek sposób chroni konsumenta w tej sytuacji? Czy nie jest tak, że to czy taka reklamacja zostanie uznana zależy już tylko od dobrej woli producenta?
  10. Na oko, jak się podłoży białą kartkę pod zacisk to widać, że tłoczki chodzą równo i dość szybko też układały się do nowych klocków (nawet jak coś ocierało na początku, to po kilku dohamowaniach było już ok). W serwisie stwierdzili, że hamulec sam w sobie działa idealnie, co zresztą dało się odczuć - przy mocnym zaciśnięciu klamki działają jak brzytwa. Chociaż sam zacisk, to jest ostatnia rzecz, której nie zmienialiśmy w tym układzie.
  11. W kole, jak i mocowaniu nie ma żadnych luzów (koło na sztywną ośkę 12/100), w zasadzie w trzech różnych kołach (bo na tylu było testowane). Tarcze też sprawdzałem inne (Dura Ace) i jakąś niższej klasy, tak zaproponowali w serwisie - też nic to nie zmieniło. Klocki też były testowane różne (najpierw zamieniłem przód-tył), w serwisie jeszcze sprawdziliśmy na innych klockach (też nie shimano, chyba clarks).
  12. Stery też zostały sprawdzone, tzn. nie ma żadnego luzu jak zacisnę klamkę przedniego hamulca i ruszam rowerem przód tył. Wczoraj jeszcze raz poluzowałem mostek i skręciłem wszystko na nowo (myślę, że nawet ociupinkę za mocno) i nic to niestety nie daje. Pytanie, czy problemem może być ekspander? Zamiast fabrycznego mam taki dość wylajtowany, ale bez problemu spełnia swoją funkcję, tzn. daje się skompresować stery - podobno, po skręceniu mostka w zasadzie można go (ekspadnder) na dobrą sprawę wymontować i powinno być wszystko działać. Czy się mylę?
  13. Witam. Niedawno zainstalowałem w swoim gravelu Fuji Jari Carbon 1.3 (2020) nową grupę Shimano Di2 (wcześniej był Sram Rival). No i mam całkiem spory problem, bo podczas hamowania przednim hamulcem (klamki ST-RX815, zaciski BR-RX810, klocki żywiczne, tarcze RT-MT900, koła Evanlite New Disc) występują potężne wibracje widelca (w zasadzie całego kokpitu). Na tyle mocne, że wrażenie jest takie jakby miało mi wyrwać kierownicę z rąk, a widelec miałby się złamać. Dodam, że działo się tak na dwóch kompletach kół jakie posiadam (drugi zestaw to koła DT Swiss, na tarczach Shimano XT), przy zastosowaniu różnych klocków hamulcowych. Oddałem rower do serwisu i tam również przetestowali rower na jeszcze innych kołach i innych klockach i dalej to samo. Zacisk ustawiony jest idealnie prosto, stery są odpowiednio skompresowane, hamulce odpowietrzone, tarcze wyczyszczone (hamulce są jak brzytwa, klamki mają mały skok i są twarde) i dalej problem występuje. Nie dzieje się to zawsze, tylko raz na jakiś czas, a przy tym musi być odpowiednia modulacja hamowania (coś pośredniego między bardzo mocnym a słabym zaciśnięciem klamki). Jest możliwe, że to widelec się poddaje i dlatego tak się dzieje? Nie muszę mówić jak to może wpływać na bezpieczeństwo, np. podczas hamowania z większej prędkości. Na ramę roweru mam 6 letnią gwarancję, napisałem do Fuji czy się spotkali z takim problemem - zobaczę jak się do tego odniosą. Rowery na tej ramie były sprzedawane z GRX'em, co zresztą nie powinno mieć w zasadzie znaczenia (jest to grupa przeznaczona do tego typu rowerów). Macie może jakiś inny pomysł co mogłoby w tej sytuacji pomóc? Pozdrawiam!
  14. To się nazywa zintegrowany kokpit 😄 Mostek jest bardzo krótki, co w przypadku mojego syna jest ok, bo widzę, że rower jest póki co minimalnie za duży (syn ma 130 cm wzrostu). Jak już na tyle dorośnie, że mostek będzie za krótki, to mam całą skrzynie klamotów (w tym mostek o regulowanym wzniosie) i bez problemu da się to podmienić. Jak komuś nie podpasuje mostek w nowym rowerze, to i tak musi kupić nowy. Dochodzi więc koszt samej kierownicy, a to poniżej 50 zł - więc to raczej nie powinno być jakimś wielkim problemem.
  15. Przed chwilą to zrobiłem. Waży 9.15 kg z dość ciężkimi pedałami, odblaskami z przodu, z tyłu i na kołach i dzwonkiem. Więc jeśli liczyć wagę wg danych jakie podają producenci rowerów wychodzi pewnie z pół kilograma mniej czyli ok 8.6 kg.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...