ivohaha

Mam przerzutkę 9s RD-M591 z kasetą 11-46, jedynie na wydłużonej śrubce "B". Działa pięknie. Miałem kiedyś założony taki adapter i działało bardzo dobrze. Niestety adapter był z marnego aluminium i śrubka "B" szybko go zniszczyła. Sądząc po tym jak RD-M591 działała z tym adapterem, wnoszę że poradziła by sobie także z kasetą 11-50 9s.

Przyłączam się do pytania. Czy któryś z kolegów ma doświadczenie z kasetę e*thirteen 9-46 12s ? Przymierzam się do przejścia z 1x9 na 1x12 i bardzo odpowiada mi jej zakres. Będę wdzięczny za podzielenie się wrażeniami z ujeżdżania.

Mam na przedzie podróbkę z Aliexpress, kupioną za jakieś kilkanaście złotych. Hamują podobnie jak v-brakei deore, które miałem poprzednio. Tak więc szału nie ma, delikatnie mówiąc. Kupiłem głownie ze względu na problemy z v-kami w zimnie - po wpadnięciu w kałużę, woda zamarzała na obręczy, skutecznie wyłączając hamulec. W tym względzie podróbki się sprawdziły, ale też moje wymagania co do siły hamowania nie były duże. Nie miałem prawdziwych BB7, ale jeżeli hamują zdecydowanie lepiej od podróbek to jest to jakaś opcja do rozważenia.

Całkowicie się zgadzam. Stopniowanie wg. mnie też nie specjalnie przemyślane. Niemniej i tak mnie kusi żeby wypróbować

Witam, po krótkiej przerwie. Dzisiaj natknąłem się na taki wynalazek: Kaseta 9s 11-50 Nakombinowałem się jak głupi, piłowałem zębatki a wystarczyło poczekać i kupić gotowca Gdyby któryś z forumowiczów przypadkiem nabył w/w eksponat, był bym wdzięczny za podzielenie się wrażeniami. Pozdrawiam.

Dziękuję za linki. Widzę, że jakiś wybór jest. Szkoda, że ten Vogue-Air ma golenie 28mm. Obecnie mam NCX D-RL i nie jestem zadowolony z jego sztywności. Jeździłem trochę na NCX E-RL z goleniami 30mm i było sporo lepiej. Także celuje raczej w amortyzator z 30mm na goleniach. Chyba, że ktoś ma doświadczenie i może powiedzieć, że ten Vogue nie odbiega w tej kwestii od amortyzatorów z 30mm ?

W takim razie S-ka wydaje się odpowiednia dla mnie. Co prawda rower mam crossowy, ale nie stronię od górskich szlaków. Oczywiście tych w zasięgu tego typu roweru. To jeszcze zapytam, czy inni producenci oferują porównywalne do NRX S-LOR LITE amortyzatory ?

Bardzo dziękuję za wszystkie rady i opinie. Macie rację, nie ma sensu gwintować rury, lepiej wymienić stery. Mam jeszcze jedno pytanie. Wstępnie wybrałem dwa amorki: NRX E-RLR AIR http://activia.sgl.pl/cena/amortyzatory/nrx/28-cali_amortyzator-suntour-nrx-e-rlr-air-czarny-mat-piwoty-2018/1206 NRX S-LOR LITE http://activia.sgl.pl/cena/amortyzatory/nrx/28-cali_amortyzator-suntour-nrx-s-rlr-lite-czarny-mat-dysk-2018/1205 Z opisu wynika, że różnią się głównie regulacją tłumienia. Czy warto dopłacić te ~200zł za ową regulację? Czy to pełnoprawna regulacja, czy tylko jej namiastka? Chyba, że są jeszcze jakieś inne różnice pomiędzy nimi (mocowania hamulców pomijam) ?

Widzę, że wzbudziłem u kolegów spore kontrowersje Wyjaśniam więc. Rama jest crossowo-trekingowa, dość siermiężna (czytaj tania), ze sporą główką - 19cm (bez sterów). Obecnie są założone stery skręcane, a do tego wpuszczana w rurę sterową przejściówka na mostek ahead i taki własnie mostek. Także zmiana na stery ahead i założenie takiego amora nie zmieni wysokości kierownicy. Pytałem o amortyzator gwintowany, ponieważ to mniej roboty, jeśli byłby do dostania. Jeśli jednak nie, to kupno ahead-a i gwintowanie jest już wątpliwe. W tym przypadku pewnie zdecyduje się wymienić również stery, tym bardziej że resztę kokpitu już mam.

Dzięki, jak będę na kupnie amorka to się odezwę.

Tak, tak wiem. Nie byłem tylko pewien co do gwintowania. Dzięki za pomoc.

Dzięki. Nie byłem pewien czy rurę sterową można gwintować. Rozumiem, że taką nagwintowaną da się też zamontować do sterów ahed ?

Witam. Może ktoś się orientuje, czy da się kupić amortyzator trekkingowy 28" (50-70mm skoku), ze sprężyną powietrzną i gwintowaną rurą sterową 1 1/8 cala ? Czy takie amory w ogóle były kiedykolwiek produkowane, bo zapewne już nie są...?

Jeśli już, to mocny W góry czasami jednak wjeżdżam, wszakże nie jest to dominujący typ moich tras. Stąd wiem, że wyjazd z przełożeniem 36/46 na Hrobaczą, nie jest spacerkiem. Przynajmniej dla mnie. Ale dość tego offtop. Generalnie mam podobne zdanie jak Arni. Kaseta zestawiona tak jak w omawianym news-ie, nie byłaby specjalnie wygodna.

Ja mam w jednoblacie 36 i 11-46 z tyłu. Może nie jest to najbardziej rozpowszechnione zestawienie, niemniej jednak występuje w przyrodzie

To już zależy, co ma się z przodu oraz czy te 20% to piękny asfalt, czy kamienisty, dziurawy szlak w lesie. Te dwie zmienne, mogą zrobić zasadniczą różnicę.

Zdaję sobie sprawę, że cudów nie ma i w kasecie o dużym zakresie, większe lub mniejsze "dziury" będą występowały. Można jednak nimi rozsądniej zarządzać. Początek i środek kasety ciaśniej, a większe luki pod koniec. Wydaje się, że taka wiedza powinna być dostępna projektantom.

Nie wiem, czy można przez to przegrać na finiszu, ponieważ się nie ścigam. Wiem natomiast, że takie "dziury" w środkowym zakresie kasety są zwyczajnie niewygodne.

Używam do kilku lat różnych ciuchów z Lidla (koszulki, bluzy, kurtki, czapeczkę), do spokojnej jazdy (w moim przypadku, dojazd do pracy) sprawdzają się dobrze. Stosunek jakości do ceny przy takich zastosowaniach świetny. Niestety kiedy jadę trochę "poszaleć" to zupełnie nie dają rady. W tym przypadku trzeba czegoś znacznie lepszego.

Na łapki nakleja się miękką piankę, która jest w zestawie. Można założyć dodatkowo, silikonową gumę trzymającą telefon, też jest w zestawie. Także, nie ma obawy, nie zgniecie się smartfona za grube $$$

https://www.aliexpress.com/item/GUB-G-85-Bicycle-Handlebar-Phone-Holder-Cycling-Universal-Cellphone-GPS-suport-Motorcycle-3-5-to/32849389862.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.nIgUkv Mogę z czystym sercem polecić.

Mały upgrade tematu. Po kilkuset kilometrach, zmieniłem nieco układ kasety. Ale po kolei: W oryginalnym układzie (11-13-15-17-20-23-28-36-46) nie byłem w stanie, idealnie dopasować "obcej" zębatki 28t. Po jej rozpiłowaniu, w żaden sposób nie dało się dopasować stref zmiany biegów. Jak znalazłem ustawienie w którym ładnie zmieniało się w górę (23=>28=>36), to z kolei zrzucenie w dół (szczególnie 28=>23) nie było idealne. W połowie przypadków występowało szarpnięcie. Bieg wchodził ale niezbyt płynnie. Postanowiłem zmienić układ kasety. Zamiast "obcej" 28t, rozdzielającej oryginalne 23t i 36t, wstawiłem z powrotem oryginalną 26t, a na koniec dołożyłem "obcą" 34t. Powstała kaseta 11-13-15-17-20-23-26-34-46 (wyboldowałem oryginalny układ z HG200). Oczywiście zębatka 34t została poddana rozpiłowaniu, co pozwoliło całkiem nieźle ją dopasować. Zgrała się jedna strefa zmiany przełożeń. Obróciłem również 46t i w ten sposób udało się ułożyć jedną pełną strefę zmian biegów, od początku do końca kasety. Konkluzje: Biegi zmieniają się bardzo dobrze, zmiany są płynne, nic nie szarpie. Zakres 11-26 jest dość gęsty i pozwala dobrze dopasować kadencję, na większości tras którymi jeżdżę. Kiedy robi się naprawdę stromo, albo wjeżdżam w ciężki teren, wrzucam 34 lub 46. Wtedy występuje już duża różnica w przełożeniach, ale jak pisałem poprzednio jest to dla mnie akceptowalne. Wbrew pozorom te 30%, 35% nie stanowi problemu, dopóki oczywiście jest się na przejażdżce, a nie na zawodach Myślę, że ten układ zostanie już ze mną do swojej śmierci. Później pójdę w kierunku GX Eagle, chyba że na rynku ukarze się coś ciekawszego. Ale to już temat na inny wątek.

Od Sunrace, na normalny bębenek jest 11-50 12s. Kaseta Sunrace 10-50, 12s jest ale na XD (chyba XD, w specyfikacji stoi: "Requires a special cassette body"). Z tego co widzę na internetach, kosztuje jakieś 115-130$.

Hrobacza Łąka, dzis po południu. Było super

Mam taką korbę i nie widzę mankamentów. Przynajmniej w zastosowaniach czysto rekreacyjnych. Przejechała już około 3000km i działa, jak powinna. Pewnie do katowania na zawodach i treningach się nie nadaje, ale do turystyki jak najbardziej. Wszystko jest kwestią potrzeb.