Podepnę się pod temat, chodź już trochę stary. Problem mam z doborem rozmiaru w spodenkach Assosa mille GT C2. Z racji tego że gdzie nie popatrzę i nie posłucham to idą lepsze czasy, więc nie zastanawiając się długo myślę kupię spodenki z "wyższej" półki. Wcześniej użytkowałem spodenki w przedziale cenowym do 350zł. Rozmiar dobierałem większy żeby było nie za ciasno. Moja budowa z "brzuszkiem" 175cm, 86kg, biodra 97, pas 88, więc z marek takich jak vezuvio, rogelli brałem L i było ok. Przy zakupie Assosa zrobił się problem, na stronie producenta, sugerowany rozmiar to M na stronie sprzedawcy L. Zamówiłem M i ledwo wnie wszedłem, domówiłem L i poprawa prawie żadna, strasznie opięte, jak jakieś spodenki uciskowe. Zastanawiam się, bo wcześniej nie miałem spodenek z tej "wyższej" półki cenowej, czy może tak ma być. Tak jak pisałem wcześniej, przy tańszych nie za bardzo zastanawiałem się czy może mniejszy rozmiar będzie lepszy, bo w sumie były wygodne, ale nie do końca wiedziałem jak mają leżeć. Tak myślę, zostawię L ale na Zwifcie przez zimę pewnie z 5kg zrzucę, do tego ta L troszkę się rozciągnie i będzie tak jak z "tańszymi" że po 2 sezonach jak stanę na pedałach, to pampers wisi jak bym narobił... Zatem jak dobrać spodenki, jak powinny leżeć?