Skocz do zawartości

akkwlsk

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 647
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez akkwlsk

  1. akkwlsk

    [banjo] do przewodu BH90-SB

    Takie, czyli które?
  2. @4mat - bardzo fajny i przemyślany zestaw
  3. A ten stary Kellys zostaje z Tobą czy idzie raus? Bo jeśli zostaje, to dojeżdżaj na nim do pracy, tylko wymień opony na slicki i wtedy dylemat czy 2x11 wystarczy odpada. 5km to żaden dystans, nawet na hulajnodze do pracy dojedziesz a jak ukradną to nie będzie dużej straty. Przy wyborze kieruj się też tym, czy rower jest rozwojowy, czyli: - główka ramy pod rurę tapered - jakiego balona mieści rama (gruba opona, to dobra opona) - sztywne osie mile widziane Dla mnie ważne jest też to, jak producent rozpatruje ewentualne reklamacje, więc rozważ też "wielkich" tego świata, czyli Trek, Spec, Giant. Niektóre firmy np. dają dożywotnią gwarancję na ramę, ba, niektóre nawet ją potem realizują
  4. Panaracer Pasela albo Szłalbe Maratony, chyba że chcesz całkiem slick. A jak do tego jeszcze ma być lekko to Paaaaaanie... Ciągłe łatanie dętki wróżę.
  5. Czołem, Problem jest następujący: Mam przewód jak w temacie, który jest mocno przetarty w odległości ~5cm od zacisku. Tak mocno, że spod plastikowego pancerza widać ten oplot co jest pod spodem. Następstwem tego jest po prostu spadek siły hamowania i lekko gumowa klamka, hamulec odpowietrzony. Pytanie brzmi: czy mogę skrócić przewód od strony banjo (mam parę cm zapasu więc te 5cm zgubne nie jest) i zacisnąć przewód jakimś zamiennikiem? Znalazłem "od ręki" te dwa zestawy: Zestaw 1: http://allegro.pl/koncowka-banjo-oliwka-nakretka-i6829544016.html?reco_id=62a0f084-4a21-11e7-adeb-02058e23164e&ars_rule_id=201 Zestaw 2: banjo + nakrętka + oringi, śrubę mocującą mam oridżinal, no i oliwkę do tego dokupię. Czy to ma szanse zadziałać? Ewentualnie czy znacie jakieś inne banjo do samodzielnego montażu, które współpracuje z przewodem Shimano? Pozdrawiam
  6. Generalnie Rysz ma rację xD Ale rozwijając temat, to uniwersalne 2:1 nie jest aż takie uniwersalne, bo zależy od wielkości koła. W przełajce jeździłem nawet na przełożeniu 2.3, potem zszedłem do 2.1 i było git - wszystkie okoliczne trasy moje. teraz na dużym balonie zacząłem od 32:18 (1,77) i o ile na płaskim trochę brakuje, to na podjazdach jest git. Także weź to pod uwagę No i oczywiście kopyto. W wielkopolskich nizinach na singlu specjalizuje się Mariola, ale ona chyba na forum nie zagląda, więc trzeba poczekać na Yarra aż się wypowie.
  7. akkwlsk

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Kręci się elegancko na przodku Tutaj bardzo ładnie widać opuchliznę
  8. akkwlsk

    [Galeria] Pokaż Twojego 29era

    Moje nieudolne próby zrobienia ładnego zdjęcia:
  9. Woojj, Segiet zrobiłem w marcu na kuwaharze 36:17. Czekam z niecierpliwością Trochę przycwaniakowałem a chodziło mi o to, że po prostu te nasze pagórki można wszystkie podjechać na singlu, to tylko kwestia narzucone tempa na wjazdach .
  10. Nie rób wstydu Wojciechu, gdzie na Górnym Śląsku masz teren którego nie oblecisz na jednobiegu? Chyba tylko Góra św Anny, a to już prawie Opole
  11. Uff, no to pierwsze testy terenowe za mną (niestety na plaskato) to się podzielę wrażeniami przemyśleniami: Uno: CZOŁG! po prostu. Prze naprzód jak dziki, ciężko mi sobie wyobrazić, że na pełnym tłuściochu to wrażenie może być jeszcze większe. Przyczepność jest niesamowita, ale nie tylko o to chodzi. Te koła rozpędzone napędzają same siebie. Dosłownie. W życiu czegoś takiego na rowerze nie czułem Lekko pod górkę, rower rozpędzony, przestaję pedałować a on nie zwalnia! Wyraźnie uczucie "ciągu" do przodu. Coś pięknego. No ale w końcu 1,7kg po obwodzie w każdym kole Dos: Ta masa ma swoje konsekwencje oczywiście, ale zdecydowanie mniej upierdliwe niż można się spodziewać. Rower ciężej ruszyć z miejsca, ale jak już ruszy to nie ma wielkiej różnicy w porównaniu do zwykłego 29'. Druga, bardziej odczuwalna sprawa to odrywanie od podłoża. Nie żebym miał kiedykolwiek zapędy na fruwanie, po prostu czasem trzeba podnieść przednie koło no i fakt faktem, muszę do tego użyć więcej siły. Przyzwyczaję się Tres: 'Q factor' to bulszit, mufa suportowa 100mm, jeździ się zupełnie normalnie. Cuatro: 780mm to zdecydowanie za dużo kierownicy xD trzeba będzie ciut przyciąć bo brak mi Ivanoskiej gibkości. Cinco: Ghetto tubeless FTW 10 pśi z przodu, 15 pśi z tyłu, genialna sprawa. Nie mogę się doczekać jakiegoś wypadu w teren pagórkowaty. P.S. średnia oponowa wyszła mi 2,77 cala Muszę się jeszcze wybrać w plener na sesję lustrem, to się pochwalę efektami. Dzisiaj nie było czasu na zdjęcia
  12. No dobrze, chyba czas się przedstawić. Singular Huffin'n'Puffin, e włala: Ukłony dla Ivana, wiadomo za co :*
  13. Pojeździj na singlu miesiąc-dwa i spróbuj potem wrócić do zmieniarek, życie już nigdy nie będzie takie samo
  14. Fajna Fura Eskapada z wysokim bling-faktorem http://singletrackworld.com/forum/topic/as-new-cotic-escapade-alfine-8-large-mint-high-spec-build-with-pics-700
  15. Rama ma potencjał, chociaż kolor nie mój, ale rower zrobiony na odp***dol, byle jak. Nie podoba mi się Już pomijam kwestie odpustowych blatów i owijki, każdemu wedle gustu, ale mogłeś chociaż dać jakieś dystanse i zostawić jedną zębatkę zamiast całej kasety, to samo z korbą. Czarny szkot do ochrony ramy też nie najpiękniejszy Jest co poprawiać Panie Sobek.
  16. Łatwiej kijek pocieńkować niż go potem pogrubasić
  17. Po piaskowaniu rama będzie matowa, więc oryginalnego efektu nie osiągniesz bez polerki, więc albo wymyślisz inną metodę pozbycia się lakieru (środki chemiczne na ten przykład) albo czeka Cię mozolna polerka trudno dostępnych miejsc. Co do malowania, z tego co wiem nie daje się żadnego podkładu pod bezbarwny. Jest też opcja bezbarwnego lakieru proszkowego tyle tylko, że on nieco zmienia kolor tego co pod spodem. Także albo kilka warstw klaru, albo proszek bo inaczej rama będzie rdzewiała przez lakier (klar jest bardziej porowaty niż kolory). Albo po prosty to olej i zostaw jak jest
  18. Albo Instytut Spawalnictwa w Gliwicach. Pospawali za 50 zeta.
  19. Już se w międzyczasie sprawdziłem, prawdę rzeczesz. Będę w niedzielę dążył temat u Głównego Zainteresowanego, zobaczymy co się z tego urodzi.
  20. Czemu nie tarcze? Bo ciężko je będzie przepchnąć. "Ja nie potrzebuję" i już. Osobiście nie mam nic przeciwko tarczom. Eskapada jest spoko, ale ile gumy wejdzie do eskapady? My tu celujemy w okolice 2 cali, a eskapada z tego co pamiętam to max 45c? Gryfon od Singulara by przypasił, ale nie ma szans żeby się w budżecie załapał, chociaż ten jest jeszcze nie znany
  21. Czołem, Chyba udało mi się namówić mojego Staruszka na zmianę roweru. Nie mogę patrzeć jak męczy się na starym MTB po moim młodszym bracie. Wolnobieg, zatarta atrapa amora, ledwo działające hamulce i napęd, w którym brońboże nie wymieniaj łańcucha, bo przestanie działać. Taty nie można traktować jako seniora, jest sprawny i ciśnie zdrowo, ale lata swoje już ma, kręgosłup i stawy już nie te, więc pozycja na rowerze raczej relaksacyjna. Rozmawialiśmy trochę czego by chciał, trochę go sam naprowadziłem no i generalnie to opisał mi coś, co nazwalibyśmy monstercrossem tyle tylko, że bez baranka. Nie rozmawialiśmy jeszcze o budżecie, ale jak go znam to raczej bez szaleństw. Oczywiście będę szukał używek, generalnie planuję poskładać go na jakiejś grupie shimano z lat '90 (zapewne mieszanka LX/XT). Marzeniem ściętej głowy jest Trek Multitrack 720/750, ale sam poluję na takiego już chyba ze dwa lata i nic. Myślałem też o surlym Cross Check, tyle tylko że musiałaby się trafić okazja. Może spec AWOL? Jeśli macie w głowie coś, co by się nadało, to czekam na sugestie. Ogólny zarys wymagań: 1. Koła 28' ale z oponą w pobliżu 1,9 cala, najlepiej + błotniki 2. raczej bez tarczówek 3. Im wyższa sterówka tym lepiej (musi być możliwość podniesienia kierownicy ponad poziom siodełka) 4. Oczywiście na sztywno 5. Przynajmniej widelec stalowy, najchętniej całość. 6. Kaseta. To tyle
  22. No i przyszedł i popsuł wszystko!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...