Witajcie,
szukam czegoś do jazdy na wiosnę, aby chroniło przed wiatrem. W deszczu nie jeżdżę, a jak mnie zastanie w trasie to po prostu odpuszczam i wracam. Szukam czegoś uniwersalnego do jazdy w temperaturze około 12-15 stopni.
Przejrzałem forum i wielu użytkowników odradza kurtki na takie temperatury. Tyle, że ja jestem zmarzluchem i lubię ciepełko Grałem w hokeja pół swojego życia i jakoś już niskie temperatury mi się znudziły, a odporność "taka se" więc jak się spocę, a potem przewieje, to zazwyczaj parę dni chodzę połamany.
Myślałem o cienkim softshellu pod który bym wkładał termalny longsleeve:
1. https://www.decathlon.pl/p/softshell-trekkingowy-meski-forclaz-mt900-wind/_/R-p-134865?mc=8355668
Dziś go mierzyłem i był dosyć miękki. Nie ma membrany chroniącej przed wiatrem więc raczej oddychalność byłaby ok. Fajnie leżał dość dopasowany, ale zarazem ruchy w ramionach nie był ograniczone.
Kandydat numer dwa to wiatrówka od Van Rysela, również z Decathlonu, ma sporo pozytywnych opinii:
2. https://www.decathlon.pl/p/wiatrowka-rowerowa-szosowa-van-rysel-racer-ultralight-dlugi-rekaw/_/R-p-304050?mc=8517063&c=Żółty_Czarny
Opcja numer trzy to bluza z merino, choć tutaj jej już nie ma na stanie, jednak może ktoś poleci coś podobnego:
3. https://www.decathlon.pl/p/bluza-rowerowa-triban-grvl900-merynos/_/R-p-301955?mc=8615438
Ogółem do mnie najbardziej przemawia opcja nr 1, bo przymierzyłem się do niej, jest dość cienkie, fajnie leży, kolorystyka odpowiada. Jednak nie wiem czy się w tym nie zapocę/zmarznę.