No właśnie, zależy jak kto na to patrzy, jak kto jeździ. Nie wiem co robił z rowerem ktoś komu rama pękła. Może jeździł na rowerze normalnie a może robił z nim nie wiem co..
Po prostu nie chcę kupić bubla, który mi się rozpadnie po 5 latach. Teraz mam 18-letniego magnum i nie rozpadł się, wszystko w nim działa jak należy poza kołami, którym juz wiele nie brakuje do kwadratu, a wycentrować się już tego nie da. Jezdzic sie jednak na nim da bez przeszkód.
To jak z tym unibikiem jest naprawdę? Warto kupić czy lepiej sobie darować i poszukać czegoś innego?
Mam np niedaleko sklep z rowerami la Pierre, specialized - renomowane firmy, ale w cenie do 2 tyś. Będę miec rower z osprzętem mniej więcej na poziomie shimano altus, niektóre elementy tourney, niektóre acera.