Panowie podpiszę się pod temat. Zacznę że amor miał już na początku sezonu iść na serwis, ale ze względu na braki finansowe pomysł musiał czekać, aż do dzisiaj kiedy urodził mi się z nim problem. W Amorze puściła blokada, najprawdopodobniej na blokadzie za duża dziura (tak to jest jak się komuś daje przejechać i zaczyna się bawić) (i rozkręciła się śruba oznaczona strzałką, temat już kiedyś przerabiałem więc skręciłem i blokada wróciła, ale tym razem doszło do wycieku oleju, bo jak wyciągałem kartridż to olej już poleciał, musiało się tak rozkręcić że uciekł. Wyciek był na tyle spory że postanowiłem wymienić zawartość kartridźa tylko teraz nie wiem jak i ile go tam wlać, czy do 1 czy 2 czy może do obu tylko jak to później skręcić by nie ulać ?