-
Liczba zawartości
244 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Qaroll
-
Lubię prędkość, a Trek jest na oponach 23C i waży <10kg, więc pięknie się można rozpędzać Co prawda teraz dopiero uczę się, gdzie są krawężniki, dziury, dlaczego kostka na DDR jest gorsza od asfaltu i że asfalt asfaltowi nierówny. 29er był pancerny, ale do jazdy głównie po płaskim i jednak często po asfalcie, cóż.. Sam zakup był dosyć spontaniczny: poszedłem "uczyć się" jeździć na rolkach po obejrzeniu kilku filmów na YT. Po godzinie wróciłem do domu z nadzieję, że żaden z sąsiadów mnie nie rozpoznał, kiedy hamowałem przy pomocy naturalnych przeszkód (np. zawijając się na znaki) i stwierdziłem "a gdzieś to mam, nie wytrzymam dnia dłużej bez roweru". Godzina przeglądania olx, allegro itp. i już byłem dogadany na odbiór sprzętu.
-
Poszedłem jednak w zupełnie innym kierunku i kupiłem używanego Treka FX 7.7 (jakiś stary rocznik), więc żaden 29er, tylko fitness/hybryda. Zakup był trochę impulsywny, ale po miesiącu jestem bardzo zadowolony
-
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Qaroll odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
To chyba logiczne, że jeśli coś piszę, to za siebie? Mam do każdego posta dodawać "to tylko moja opinia"? Cieszę się, że Tobie się udało, niemniej jednak uważam, że kupowanie kasku w ciemno jest obarczone dużym ryzykiem. Nie zawsze uda się zrobić zwrot, a nie każdy ma wspaniałą, małą, foremną głowę Ja np. nie jestem w stanie wcisnąć na głowę żadnego mierzonego kasku ABUS-a, chociaż bardzo mi się podobają. Co z tego, że obwód się zgadza, skoro kształt skorupy jest zbyt wąski? Mierzyłem UVEX Quadro, fajnie leżał, ale generalnie z moich obserwacji wynika, że większość kasków MTB jest "obszerniejsza". W przypadku wylajtowanych kasków na szosę sytuacja nie jest tak kolorowa, niestety. -
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Qaroll odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
O ile wybór roweru, osprzętu typu lampki itp. można jeszcze wykonać zdalnie, to kasku absolutnie się nie da. Mnie praktycznie wszystko, co mierzyłem, cisnęło w nieforemny łeb i z kilkudziesięciu przymierzonych kasków (pomimo, że teoretycznie rozmiary innych też powinny się zgadzać) pasuje na mnie Rudy Sterling, Kask Protone i jeden model Speca Kask NAPRAWDĘ trzeba przymierzyć. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
Qaroll odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Twarz się przynajmniej równo opaliła, już nie wyglądam jak bym się urwał ze Skandynawii. A co mnie wkurza? Ludzie mnie wkurzają, że jeżdżą bezmyślnie, pchają się na przejazdach pod prąd (zawsze mnie to fascynuje, że jakoś za kółkiem samochodu raczej się tak przy światłach nie ustawiają, na pasach pod prąd), gapią się w telefon i próbują zabić innych i siebie, nieświadomie. I hulajnogi mnie wkurzają. Do tego stopnia mnie to wszystko wkurza, że aż przestałem się wkurzać i zaakceptowałem rzeczywistość I jeszcze, że pada od wczoraj ciągiem i się nie da jeździć -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
Qaroll odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
-
To 50% miasto, to raczej przejazd przez Wawę, dopóki nie dojadę gdzieś, gdzie się fajnie jeździ W ogóle nie używam roweru, jako "commutera". Nigdy go nie zostawiam bez wizualnej opieki na dłużej niż 15min (a i wtedy wjeżdża U-lock). Ja wiem, że tu się trochę podśmiechujki robi z gościa na fullach jeżdżących w jeansach po bulwarach i mnie ten widok też nieco bawi, ale jednak gruby kapeć pozwala mi się wolniej, ale bardziej bezstresowo nawet po tym mieście poruszać. Obecnie siedzę na wsi i próbowałem na jakimś ojce trekkingu pośmigać po lesie, czy polnych drogach i to jest na semislicku <2cali mordęga. Oczywiście, da się, ale po co? Inna sprawa, że te drogi polne, czy leśne, tutaj są dużo bardziej dzikie, niż w Mazowieckim (koleiny po ciągnikach, co chwile jakieś wysypane kamienie, gruz). On-One Big Dog bardzo mi się podoba, ale 999 funciaków za rower to sporo. Sama rama wyjdzie mi z przesyłką ponad 2700PLN. Do tego kółka porządne 1000PLN, a reszta szpeju.. No nic, będę wypatrywał na lokalnym rynku wtórnym, może ktoś się będzie pozbywał. Albo poczekam, aż się PLN wzmocni.
-
Jako osoba, której suma pojemności silników dwóch ostatnich aut wynosi 9,2l, nie wypowiem się o "opłacalności" rower vs. samochód. O absurdach OC liczonego od pojemności też mógłbym długo.. (OC za 2-litrową 300-konną pierdziawkę kilka razy niższe niż za 5-litrowego wolnossaka o tej samej mocy). Zapytam bardziej konkretnie: czy rama Marin Muirwoods nadaje się jako baza do rozbudowy do solidnego 29era? Czy wejdą tam opony np. 2,4 cala? Czy znajdę porządny amor do tego? Kusi mnie ta niska cena, nie podoba mi się kolor (ale mogę ją sobie zawsze proszkowo pomalować na wymarzony). Po drugie, czy bardziej "trailowa", nowoczesna geometria, sprawdzi się na płaskim? Bo jednak większość czasu procentowo spędzę na płaskim podłożu.
-
Cześć. Jakiś czas temu pozbyłem się swego 29er-a i moim jedynym rowerem było Veturillo w drodze do pracy. Miałem zamiar kupić szosę, ale doszedłem do wniosku, że to jednak nie dla mnie. Chcę kolejnego 29er-a, bo to najbardziej odpowiada moim potrzebom (i przyzwyczajeniom) jednak. W grę wchodzą sprzęty używane, nowe, jak również składanie samodzielne (swój poprzedni rower rozłożyłem i złożyłem do ostatniej śrubki; w zasadzie nie nabijałem tylko sterów jeszcze). Budżet: około 4tys, przy czym 1000zł z tego pójdzie na same koła (pewnie zamówię w Daveo, jak ostatnim razem). Zostaje 3tys na ramę i osprzęt. Kupowanie gotowca trochę mi się nie widzi, bo i tak pod młotek pójdą od razu koła, część rurek i siodełko, jak znam życie. Z napędem będę pewnie celował w 2x10, bo dłuższe podjazdy zdarzało mi się robić prawie na młynku przy 3x10 i boję się 1x10/11. Od dawna kusi mnie stal, zrobiłem mały research i spodobały mi się te 2 ramy: On-One Inbred (niestety, nie widzę na ich stronie już możliwości kupna nowej), szczególnie w takiej morskiej zieleni, coś pięknego On-One Bootzipper (przy obecnym kursie PLN/GBP kiepsko wychodzi cenowo..) https://www.planetx.co.uk/i/q/CBOOBZ29SX/on-one-bootzipper-29er-sram-sx-mountain-bike Rozważałem też Marin Muirwoods (wizualnie nie jest to mój faworyt), ale wyczytałem, że tam jakieś niestandardowe piasty są potrzebne. Bootzipper był ostatnio na giełdzie, w dobrej konfiguracji, ale niestety w rozmiarze M (mam 187cm wzrostu, więc potrzebuję L-ki). Kilka konkretnych pytań: Czy jest sens zakładania amora do stalowej ramy, przy niewyczynowej jeździe? Ważę nieco ponad 90kg, 30-tka na karku i zaczynam się troszczyć o kręgosłup. Mój "obszar działania" to 50% miasto (z konieczności), 30% lasy, 20% weekendowe wypady (np. w Jurę). Do tego widzę, że większość amorków dobrych jest pod tapered, a w ramach stalowych w moim budżecie tego nie uświadczyłem. No i nie wiem, na ile działa ta mityczna amortyzacja stali vs alu. Jakie inne ramy polecicie, czego szukać, żeby zmieścić się w budżecie? Jak to jest z tym napędem? Czy da się dobrać tak 1x10/11, żeby nie zarżnąć się podjeżdżając pod np. Agrykolę (przykład tylko dla zobrazowania kątów) przy dosyć "weekendowej" kondycji, a jednocześnie przelotówki 30kmh na ubitej drodze nie wymagały kadencji przekraczającej 100? Wiem, że trochę tu chaosu, ale liczę, że Wasze odpowiedzi trochę pomogą mi skonkretyzować to, czego szukać. Pozdrawiam!
-
[Odchudzanie] Jazda na rowerze a spadek masy ciała
Qaroll odpowiedział Gruby120 → na temat → Dieta i odżywianie
Uważałbym na łączenie węglowodanów z tłuszczem w jednym posiłku. Ogromna bomba kaloryczna, do tego wymagająca od organizmu metabolizowania tych makroskładników na dwa zupełnie różne sposoby. Od siebie, bez zbędnego rozwodzenia się, mogę polecić dietę ketogeniczną. Kilka lat temu zapuściłem się strasznie (dobiłem do 128kg). Rower niestety, pomimo częstej i intensywnej jazdy, był mało pomocny. Zacząłem keto. Po przeżyciu pierwszych 10 ciężkich dni (odwyk od węglowodanów) dieta całkiem przyjemna, dużo tłustego mięsa (a tłuszcz jest nośnikiem smaku), tłuste ryby, jajka i głównie zielone warzywa. Oczywiście jakiekolwiek zeżarcie pieczywa, makaronu, nadmiaru owoców, czy "jednego ciasteczka" wywala Cię z ketozy i zaczynasz od nowa. Moja pierwsza próba trwała 6 miesięcy - zrzuciłem w tym czasie 18kg. Oprócz diety zacząłem regularnie, ale niezbyt często ćwiczyć siłowo (2x/tydz.). Trening 5x5, czyli krótki, intensywny, baaardzo siłowy (każde z 5 powtórzeń robisz praktycznie 90% max obciążenia). Sadło schodziło pięknie, mięśnie optycznie rosły, siła rosła. Zatrzymałem się na 108kg i wróciłem do diety statystycznego Kowalskiego, którą utrzymałem przez mniej więcej rok (wahania wagi w granicach ~1-2kg). W tamtym roku zapisałem się na Runmageddon i 3 miesiące przed postanowiłem wrócić do keto. Efekt taki, że rano w dniu startu waga pokazała 99kg. Zamiast siłowni był drążek, pompki, przysiady z obciążonym plecakiem. Po zawodach (to było we wrześniu 2018), niestety, zeżarłem Maczka i w zasadzie do kwietnia br. jadłem, co popadnie (pizze, kebaby, drożdzówki itp.) Wróciłem do 109kg. Zabieram się znowu za keto, bo wiem, że to działa. Oprócz samej utraty wagi, samopoczucie i wydajność energetyczna w ciągu dnia, jadąc na tłuszczach, są niesamowite. -
Zrobiłem wymianę płynu z przodu. Chyba mu się należało, bo olej był żółto-brązowy. Klocki z tyłu i przodu też zmieniłem. Niestety, klamka jak była, tak jest lekko miękka. O wheelie zapomnij (fakt, ważę około 100kg). Po wymianie płynu odpowietrzyłem układ zgodnie z filmem: bez zmian. Mam wrażenie, że klamka poci się przy przewodzie. Wkręciłem tę śrubę trochę głębiej, ale dalej jest tam jakoś mokro. Taka ciekawostka: wyczyściłem obie tarcze spirolem, przód i tył, z tyłu są nowe klocki, a cholera piszczy ten tył jak nastolatka na koncercie Biebera. Nawet głośniej. Myślę, że mam najgłośniejszego 29era w Wawie. Kierowcy samochodów się oglądają..
-
Dzięki. Klocki i tak będę wymieniał, chyba na pół-metaliki. Podobno przy moich gabarytach to sensowne rozwiązanie (~100kg). Dodatkowo, pomimo wyczyszczenia tarcz spirolem, tył piszczy jak po****ny. No i te klocki mają nalatane już okolice 10tys.
-
Wielkie dzięki. Cała wymiana "płynu hamulcowego" wydaje się po tym filmie prosta jak włosy mongoła. Zaopatrzę się w strzykawkę, olej i biorę się do roboty. Jeszcze ostatnie pytanie: brać w ciemno mineralny od Shimano do hamulców, czy jest coś lepszego?
-
Czy dobrze rozumiem: cylidner od strzykawki napełniony olejem mineralnym Shimano wsadzam w klamkę (rozumiem, że jest tam jakiś zaworek do odpowietrzania?), ostukuję przewód i jednocześnie naciskam klamkę? Czy na dole przy zacisku nic nie odkręcam?
-
Cześć. Chcę po zimie zrobić serwis hampli. Przednia klamka jest trochę miękka: mam wrażenie, że wygoniło nieco płynu z układu (raz zauważyłem jakieś mokre ślady przy tłoczku, ale to mógł być równie dobrze syf z otoczenia po jeździe). Polecicie pewny serwis w Warszawie, gdzie można bezpiecznie oddać rower? Taki, gdzie mi nie policzą 300zł, a nawet nie zajrzą do układu. Pewnie przydałoby się wymienić płyn, zobaczyć czy wszystko chodzi jak trzeba, może wymienić linki (mają około 3 lat). Gdyby ktoś z doświadczonych w temacie forumowiczów znalazł 2-3h któregoś pięknego wieczoru po Wielkanocy, to chętnie dam mu zarobić, a przy okazji zobaczę na żywo, jak taki serwis wygląda
-
Mam to samo u siebie z tyłu. Tarcza oczyszczona benzyną ekstrakcyjną, mam wrażenie, że teraz mniej piszczy. Te klocki to jakimś bardzo drobnym papierem (1000)? Mam normalne żywiczne Shimano.
-
[Warszawa] Ochota, ul. Korotyńskiego - Author Integra 2009 - 17"
Qaroll odpowiedział Qaroll → na temat → Skradzione
Nie mogę uwierzyć, ale dzisiaj rower został znaleziony przez Policję. Jest z powrotem w rękach właścicielki, w nienaruszonym stanie. -
Mostek Havoc jest w kolorze czarnym. Dodatkowo jest raczej za krótki na moje potrzeby, no i trochę za drogi
-
Stosunkowo długi, jak na takie wiosło, bo 100mm. Przy czym nie odczuwam nadmiernego rozciągnięcia, szerokość została jednak nieco zniwelowana przez gięcie do tyłu. Jak trafi się jakiś używany 80mm na allegro w dobrej cenie to kupię na próbę. Niestety, obserwuję teraz mały dysonans kolorystyczny na kokpicie, bo mostek jest czarny, a kiera ciemno szara/grafitowa anoda. Nawet Easton nie ma w ofercie mostka w tym kolorze, dziwne.
-
Cholera, backsweep mojej wydaje się śmieszny przy tym ze zdjęć powyżej. No nic, póki co pozachwycam się szerokością, na finezyjne kształty przyjdzie jeszcze czas. Po dzisiejszym przejeździe do pracy mam wrażenie większej kontroli nad 29-erową bestią. Slalom w mieszkaniu też wychodzi jakby łatwiej (nie licząc przejazdu przez drzwi ) W weekend sprawdzę w warunkach leśnych.
-
Dzięki. Finalnie wybór padł na Easton Havoc 750mm z backsweepem 9 stopni i minimalnym wzniosem. Niezłe wiosło, skończyło się przejeżdżanie przez drzwi w mieszkaniu. Pojeżdżę tak przez jakiś czas i jak trzeba będzie to przytnę.
-
Tak, szukam do 150zł a linkuję droższą, z pytaniem, czy jest dla niej (w domyśle tańsza) alternatywa. Gdybym sam ją znalazł, pewnie nie zakładałbym tematu. Potrzebuję konkretnych modeli. Myślisz, że 4cm w szerokości to nieodczuwalna różnica? Oczywiście nie mam nic przeciwko dłuższej kierze i przycięciu jej. Znalazłem jeszcze http://allegro.pl/kierownica-amoeba-scud-720mm-31-8-os-272g-trial-i5224040293.html. Czy backsweep 15 stopni do XC to nie będzie przegięcie?
-
Czołem. Potrzebuję do swojego 29era zapakować szerszą rurkę. Obecnie mam ~680mm z delikatnym wzniosem i backsweepem chyba 8 stopni (ITM Alcor 80). Trochę wąsko jest, a ja mam szerokie barki więc myślę o 720mm z backsweepem w okolicach 11 stopni, raczej bez wzniosu. Cena ~150zł, jak nie znajdę niczego to dołożę. Waga nie jest dla mnie specjalnie istotna, jeśli będzie ~300g to będzie spoko. Czy jest jakaś alternatywa dla http://allegro.pl/ritchey-prosta-wcs-10d-700mm-10st-blatte-i5317112535.html?
-
Dzisiaj tj. 02.06.2015 między 18:00 a 20:00 skradziono z klatki w bloku przy ul. Korotyńskiego (Ochota) w Warszawie rower jak w tytule tematu. Rozmiar ramy 17 cali. Siodło zmienione na żelowe Selle Royal (czarne z białymi napisami, nie wiem jaki model). Nowe opony (przelot ~50km) i łańuch, piasta w tylnym kole. Rower bardzo zadbany, zdecydowanie nie widać po nim, że ma 6 lat. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - proszę o kontakt.
-
Zgadza się, maczuga