Mój przepis na czyszczenie łańcucha
Składniki: - rozpuszczalnik uniwersalny
- niepotrzebny słoik - łańcuch na spince
Ściągamy łańcuch, wlewamy rozpuszczalnika w ilości do zakrycia 80% wysokości naszego stosu w słoiku, szejkujemy z wdziękiem - nie robimy drinka dla Bonda . Odstawiamy na noc. Następnego dnia wyjmujemy łańcuch, odstawiamy do wyschnięcia. Nasz czarny drink przepuszczamy przez filtr zrobiony z ręcznika papierowego - uważamy, żeby nie zrobić dziury i nie wylał się "bokiem". Jeśli nasz drink nadal jest szary - odnajdujemy naprawdę mocny magnes (z głośników lub neodymowe), przystawiamy go do ścian pojemnika (/słoika) i obserwujemy gromadzące się opiłki. Oczyszczony rozcieńczalnik zlewamy znad żelastwa i używamy, póki nam nie wyparuje w całości.
Ostatnio nabyłem odtłuszczacz Finish Line Citrus. Powątpiewałem w jego skuteczność, która ostatecznie okazała się naprawdę dobra.