Skocz do zawartości

djzatorze

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 075
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez djzatorze

  1. djzatorze

    Nie tylko survival!

    @alagor96: nie Ty jeden przy okazji: *minimalistom wybacz robertrobert1 ale ostatnio wszędzie widzę te miksy końcówek -om i -ą
  2. Skrobnąłem komentarz. robertrobert1 - szacunek Tobie! Niech się Twój styl bycia rozmnaża na wszelkie sposoby. Samochód to dla mnie pojazd przydatny parę razy w miesiącu, na większych odległościach. Tu też może tkwić część problemu - na wsiach, gdzie po większe zakupy trzeba jechać 20 km, rower się nie sprawdza (oczywiście tamtejszy rower = 15-letni Jubilat i temu podobne). W miastach, zwłaszcza tych z komunikacją miejską, rzeczywiście samochód ma znikomą rację bytu. Sam nie posiadam takowego i raczej się na to nie zanosi. Ba! Gdy czasem muszę bilet MZK kupić to mnie boli że za te pieniądze bym miał tyle paliwa... do roweru... Gdy posłucham ile kosztuje utrzymanie samochodu (nawet jak jeździ się nim rzadko), to ręce same się rozkładają w pytającym geście Ubezpieczenie + przeglądy + paliwo + rzeczy eksploatacyjne (płyny, opony sezonowe itp) = lekką ręką nowy rower full co roku. Jak ma się w miarę nowy samochód i doliczymy do tego utratę wartości pojazdu, to już w ogóle grube tysiące lecą...
  3. To akurat chyba najmniejszy problem. Większy to ten, że taśma klejąca jest nietrwała. Ale pomysł z tonerem na lepkiej stronie taśmy jest dobry - można zrobić termotransfer jak przy produkcji płytek drukowanych, z tym że na solidnej folii. Jak? drukujemy coś w lustrzanym odbiciu drukarką laserową na papierze transferowym (to cienkie coś, co zostaje po odklejeniu arkusza papieru samoprzylepnego)*. Potem na wydruk kładziemy samoprzylepną folię**. na koniec prasujemy wszystko żelazkiem ustawionym na około 100°C, od strony papieru. Odklejamy papier i naszą folię z wydrukiem naklejamy na ramę Postaram się wypróbować ten pomysł bo mam dostęp do wszystkich substratów. *Najlepiej drukować na własnej drukarce. W ksero prawdopodobnie nikt nie podejmie się drukowania na cieniutkim papierze transferowym... Taki papier można dostać w agencjach reklamowych, może nawet nam wydrukują na nim od razu. **Folia ma być koniecznie przeznaczona do druku laserowego - odporna na wysoką temperaturę! Folia do atramentówek może się paskudnie roztopić w drukarce...
  4. W takim razie pozostaje już tylko wizyta egzorcysty. Tak zupełnie poważnie, tarcza jest krzywa i koniec. Z przodu masz na pewno nieco większe odstępy między klockami i nie słyszysz ocierania. To samo w rowerze kolegi. Z tyłu masz ciasno to słyszysz ocieranie. Wyprostuj ją jak każdą inną, na pająku da się tak samo tylko więcej siły potrzeba.
  5. Myślisz że to poważne ładować dwupółkę, jeszcze tak wysoką, do hardtaila? Mała podpowiedź: http://lp1.pinkbike.org/p4pb5143337/p4pb5143337.jpg A Kross Sign DS ma główkę 130 mm, więc z niskim mostkiem na styk może by weszło. Lepiej byłoby mieć rurę 18 cm.
  6. W pierwszym poście masz jak byk, że na 6 śrub...
  7. ABS jest nieodporny na UV i wydaje mi się że dość kruchy (klocki Lego są z ABS-u).
  8. Ależ prowadnica wygląda moim zdaniem wzorowo Rambolu, drogi kolego z mojego ulubionego miasta na B, gdyby wpadł w moje ręce śmieć z idealnym kawałkiem białego lub czarnego tworzywa, już bym błotnik montował i wierszy rzewnych nie pisał. Taki stylowy bajer jak w poście wyżej trafia w moje gusta, ale... Jedno jest silniejsze we mnie od estetyzmu - skąpstwo Czekam i szukam więc tworzywa idealnego, które nie będzie droższe niż 5 złotych*. * okładki PCV z zeszytów są kiepskie - jako że pracuję w ksero i przewija się tego przez moje łapska mnóstwo, jeszcze nie natrafiłem na solidną, grubą okładkę; nie chcę zniszczyć błotniczka po jednej wyrypce w krzakach...
  9. Gdyby było mi obojętne jak wygląda błotnik, już dziś bym wyciął go z butelki. Jestem estetą i mój błotnik musi być ładny i kolorystycznie zgrany z rowerem! Nie może być też zbyt wiotki, ani nietrwały. Musi być tak samo dobry jak oryginał, ewentualnie lepszy! Na marginesie, gdybym miał gromadzić więcej przydasiów niż teraz, zaniknęła by zupełnie konieczność wynoszenia śmieci Jak na razie najbardziej mnie przekonuje zalaminowana kartka 300 g/m2, ale obawiam się jej nietrwałości...
  10. Może przedni hamulec ma większy prześwit między klockami i nie słychać bicia?
  11. Wg mnie jest to zwyczajnie lekko krzywa tarcza, można ją wyprostować ręką w 5 minut, bez zdejmowania koła. Pomaga w tym marker. Zaznaczasz sobie na krawędzi tarczy miejsce, gdzie ociera ona o klocki. Obracasz kołem, ręką doginasz i zmazujesz oznaczenie. Powtarzasz do skutku
  12. Rzeki przepłynąłem, góry pokonałem, polipropylenu w Castoramie nie dostałem. Choć całą obszedłem, obsługi pytałem, bez materiału na błotniki zostałem. Miły pan wskazał mi poliwęglan na dachy, inna pani pleksę - był ubaw po pachy. Amorek znów błotem golenie zachlapał, Z każdym dniem słabnie mój DIY zapał.
  13. Odnośnie stalowych nierdzewnych zębatek n/w chętnie wziąłbym 34T 104 BCD tak do 150 zł maksymalnie
  14. http://www.smbc-comics.com/?id=2508#comic [Zakażmy popełniania przestępstw to je wyeliminujemy! Zaraz, moment...]
  15. Gdyby ktoś miał wątpliwości - tak, te kamyki są siarkowożółte.
  16. Jest to dziura wyglądająca na fundament jakiejś lekkiej budowli, wiaty czy garażu. Generalnie te 4 zdjęcia zrobione są na terenie byłego Polchemu, aktualnie gruzowisko na pustyni. Mglista pogoda pomagała wczuć się w klimat Chwała Bogu że dętki całe, niecodziennie się jeździ po czymś takim. Edit: poszperałem i jednak nie wiata. Wygląda to raczej na składowisko odpadów poreakcyjnych. Tutaj trochę ciekawych zdjęć tych "okolic": http://www.twierdzachelmno.republika.pl/polchem.htm
  17. Z albumu: Rzeczy

    Krótka niedzielna wyrypka zaprowadziła nas w nieznane rejony Torunia. Krajobrazy postapokaliptyczne

    © djzatorze

  18. Z albumu: Rzeczy

    Krótka niedzielna wyrypka zaprowadziła nas w nieznane rejony Torunia. Krajobrazy postapokaliptyczne

    © djzatorze

  19. Z albumu: Rzeczy

    Krótka niedzielna wyrypka zaprowadziła nas w nieznane rejony Torunia. Krajobrazy postapokaliptyczne

    © djzatorze

  20. Z albumu: Rzeczy

    Krótka niedzielna wyrypka zaprowadziła nas w nieznane rejony Torunia. Krajobrazy postapokaliptyczne

    © djzatorze

  21. Z albumu: Rzeczy

    Do zapamiętania: serwisując amortyzator, nie wdawaj się w interesujące dyskusje z domownikami.
  22. Tobo, jesteś polskim Sheldonem Brownem Oczywiście wystarczyło naciągnąć sprężynę o jeden obrót. Operacja prosta i niezwykle skuteczna! Manetka teraz odbija bez najmniejszego problemu
  23. Zrobiłem sobie prowadnicę, drogi kolego z Bydgoszczy Zmodyfikowałem ją nieco, ponieważ po pierwsze mam rockring chroniący łańcuch przed spadnięciem na zewnątrz, a po drugie nie przekonały mnie metalowe podkładki mogące hałasować. Prowadnica moja składa się z: - uchwytu do rur 32 mm, - dybla do okien (kołek montażowy do okien) na śrubie M6 długości 72 mm (który okazał się za długi o 20 mm )* - kawałka plastiku, będącego pozostałością po mocowaniu jakiejś linki antykradzieżowej czy lampki (tak czy inaczej śmiecia), - dwóch nakrętek M6. Koszt: 9,41 zapłaciłem w Castoramie, ale tak naprawdę nie użyłem całej garści podkładek. Dybel kosztował 2,02 zł, paczka pięciu uchwytów do rur 6,58 zł. WŁALA: * - z dybla została wzięta oprócz śruby nakrętka rozpychająca; służy teraz za wykończenie gwintu uciętego bez użycia brzeszczota
×
×
  • Dodaj nową pozycję...