Skocz do zawartości

djzatorze

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 075
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez djzatorze

  1. Jak będzie ten widelec używany zgodnie z przeznaczeniem, to wypada wymienić rurę na nową, dla spokoju duszy
  2. Wygląda trochę jak Ford Mondeo mk3... albo coś w tę mańkę... Ale jakiś za wąski Chyba że ten tłętynajner taki wielki...
  3. W rowerowym dostaniesz bez problemu, wszystkie stare ośki są zakręcane nakrętkami 15
  4. Musisz sam ocenić tę rysę. Jeżeli jest wyraźnie wyczuwalna pod paznokciem to niestety amorek będzie się szybciej zużywał, tudzież wymagał więcej troski. Będzie na ej uszczelce trochę za dużo oleju, co przyciąga piasek... Jeżeli rysa to tylko zmatowienie anody to większych problemów nie będzie... ale nie za te pieniądze!
  5. Tutaj masz druciarski kluczyk z butelki: http://www.forumrowerowe.org/topic/144710-druciarstwo-najwieksze-rowerowe-druciarstwo/?p=1544297 Sprężyna to tam pewnie ma się dobrze, ale ślizgi mogą być już wytarte i możliwe że już rzeźbią powłokę górnych goleni. Najlepiej daj zdjęcie uszczelek, takie jak to. Będzie wiadomo w jakim stanie jest amortyzator i czy warto się bawić.
  6. 1. Ten amortyzator to padaka już od nowości. 2. Jeżeli przez tyle czasu nie miał ani jednego serwisu to prawdopodobnie ten widelec balansuje już na krawędzi śmietnika. 3. Jeżeli masz bardzo ograniczony budżet, to możesz pobawić się w serwis. Kluczyk drogi nie jest (aczkolwiek można go zrobić z szyjki butelki ), a do serwisu będzie potrzebny tylko smar stały.
  7. Na tej rysie będzie ciec, jest to pewne. Jak jest wyraźnie wyczuwalna to dodatkowo rozwali uszczelkę...
  8. Benzyna na klocki... ta... zwłaszcza na organiki... Może by tak się zastanowić czym jest benzyna, przed dawaniem "dobrych rad"? Benzyna zawiera w sobie sporo ciężkich węglowodorów, pozostawiających piękny, tłusty osad. Spróbujcie rozpuścić benzynę w wodzie Odtłuszczacze do tarcz są oparte o izopropanol. Tak samo jak wszelkie czyściwa do elektroniki i temu podobne wynalazki. Ja np. aktualnie używam preparatu do czyszczenia styków, jest to izopropanol w sprayu z dodatkiem węglowodorów aromatycznych, co by szybciej schło. Ale używam go tylko dlatego, że jest - jak zabraknie to kupuję butlę izopropanolu i mam czyste tarcze i klocki przez parę lat
  9. Znalazłem tę aukcję i zdjęcia są tak zrobione, że amortyzator wygląda idealnie (chociaż i tak moim zdaniem za drogo poszedł ). Jak był zapakowany? Może kurierowi paczka spadła na betonowe schody...?
  10. Wszystkie gimnazjalistki Twoje
  11. Gumą się nie przejmuj. Co do oringów to jest taka sprawa, że jak już otwierasz komorę powietrzną, to lepiej wymień wszystkie tamtejsze oringi "zewnętrzne" (te, które jeżdżą bezpośrednio po wnętrzu goleni górnej, bodajże 21x3,5 albo 21x2,5). Powód jest prosty - parokrotne wyciąganie i wkładanie tłoka nie jest zdrowe dla oringów, dlatego lepiej za każdym montażem wkładać nowe.
  12. Ech te zdjęcia to ... Na żadnym nie widać pokręteł ani widelca w normalnej pozycji z przodu i widocznymi naklejkami. Ale da się z pewną pewnością stwierdzić, że oba to Fox 32 F-series; biały prawdopodobnie nowszy (są też jego wersje z kartridżem FIT, popatrz czy nie ma gdzieś takiej naklejki). Jeden to pewno 32 F90 RL a drugi 32 F80 RL. Biały nowszy, prawdopodobnie 2009, czarny 2008/7. http://service.foxracingshox.com/consumers/Content/Service/Forks/F-Series/F100RL_F80RL.htm
  13. Jakiś czas temu, podczas konstruowania tego, odkryłem w telefonie funkcję. Przy szybkim, dwukrotnym naciśnięciu guzika ściszania, telefon robi szybkie zdjęcie. Przydatne, gdy nagle zobaczymy coś wstrząsającego. Odkrycie tej funkcji zaskutkowało wykonaniem tej oto fotografii:
  14. Dziś pomacałem trochę fatbike'a i pokulałem się chwilę po szutrze. Przy nabitym wysokim ciśnieniu w opony, jeździ się praktycznie jak na grubolaczym 29". Inna sprawa, że w takim rowerze niemal wszystko jest jakieś niestandardowe, przez co serwis jest drogi i bardziej skomplikowany. Fata takiego oceniam jako rower o dużym komforcie jazdy w lekkim terenie, np. po lasach na niżu.
  15. Chyba jestem nie na czasie, bo dla mnie to właśnie takie gięcie jest normą... Nie kojarzę żeby gdzieś było gięcie w przód Bardziej to siodło mnie zastanawia, te pręty jakieś dziwne.
  16. Nie nadaje się, kiedyś z braku laku rozpuściłem trochę wazeliny z odrobiną oleju w temperaturze powiedzmy 50°C, wszystko fajnie "wsiąkło" i działało, ale po dwóch dniach łańcuch był straszliwie suchy...
  17. Samej obejmy raczej nie dostaniesz nowej... Cable clamp kit jest sprzedawany w całości, jakoś 120 zł kosztuje...
  18. 2010 na 90%, bo skośne naklejki. Od 2011 były już te wieloboczne, jakby sześciokąty
  19. To jest podstawowa wada używania telefonu. Wielkość przeszkadza... Ale np. filmować z kierownicy w tył można nawet wielką dachówą Drugą wadą jest obiektyw. Kąt jest bardzo wąski i trzeba pokombinować, żeby było coś sensownego widać - ale da się!
  20. Witam Szanowne Forum, postanowiłem podzielić się ze światem moją konstrukcją mocowania, czy też może pokrowca na telefon, umożliwiającego nagrywanie filmów z jazdy. Konstrukcja jest absolutnie druciarska, ale przeszła już ze 2 godziny intensywnych testów i sprawuje się świetnie Założenie: zrobić coś, żeby dało się pewnie przymocować telefon w dowolne miejsce celem nagrywania, z możliwością szybkiego uruchomienia i zatrzymania filmowania. Dobrze byłoby, gdyby w razie upadku chroniło urządzenie przed uszkodzeniem. Udało się niemal w 100%! Może najpierw zachęta, czy w ogóle warto - próbka bardziej udanych nagrań: z ramy w przód z kasku spod siodła w przód spod kierownicy w tył Telefon to Huawei Y550-L01, o taki. A tak oto się prezentuje owo mocowanie telefonu "Goł Proł": Substraty potrzebne do stworzenia pokrowca: - tektura falista, - taśma klejąca, - kawałek gąbki, - opcjonalnie arkusz papieru samoprzylepnego. Do montażu pokrowca z telefonem posłużyły troki z plecaka turystycznego. Możliwe iż rzepy spisały by się podobnie, ale troki są wytrzymalsze i można je ciaśniej zaciągnąć. Co do wykonania to filozofii nie ma, po prostu trzeba zrobić z tektury dość ciasne etui, ważne żeby było dobrze dopasowane. Oczywiście dziura na kamerę i ewentualnie mikrofon U dołu warto umieścić pasek gąbki i wykonać otwór, żeby łatwo było wysunąć telefon. Etui ma być możliwie sztywne, jak mamy zbyt miękką tekturę to wzmocnijmy czymś konstrukcję. To wszystko! Ja jeszcze wydrukowałem sobie na papierze naklejkowym motyw kamuflażu, żeby etui wyglądało nieco mniej obleśnie. Dorobiłem sobie jeszcze z tektury taką kształtkę, poprawiającą kąt kamery przy mocowaniu do kasku - na zdjęciu powyżej widać, że kamerka patrzy za bardzo w dół. Przednia ścianka etui jest dłuższa niż tylna, żeby ułatwić wyjmowanie. Niestety, nadal bywa że męczę się kilka sekund z wyjęciem telefonu, ale zawsze można filmik przyciąć. Fotki z tworzenia: Z druciarskim pozdrowieniem, djzatorze
  21. Obiecany wideo-test https://www.youtube.com/watch?v=c8R2lowusW4&feature=youtu.be
  22. Siodełko w pozycji zjazdowej, nie chcemy stracić klejnotów rodowych Takie tam wideo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...