@swistak40
prasowana flanela to już przegięcie, znicze nie ratują sytuacji, żeby chociaż wypalone były.. ale nie, na beszczela prosto z biedry
@mmisiek9612
ale tutaj ciekawie, jak za dawnych czasów (z okolic strony 0-20) normalnie od czego tu zacząć...
w lodówce pewnie jak zwykle zwłoki, piękny stosik desek stoi od lat i za nic nie chce runąć pomimo potraktowania go szmatą sporych rozmiarów,
arcydzieło p.t.: "próba spreju" - wnukom przyniesie miljony ale uwaga! - błyszcząca tarcza pilarki już się nań czai.
poza tym jak to w garażu: stos szuflad, fronty szafek kuchennych, walizka, poziomnica, siekieromłot, skuter, kradzione rowery, tuba silikonu,
łopata typu sercówka (o poj. 15 kg karbonu), druciane obręcze po kołpakach czekające aby się do czegoś przydać(sam posiadam i bardzo sobie chwale) artefaktów nie zliczysz..
Jak już Prezes rambolbambol łaskawie zauważył, coś się dzieje w tym pięknym wątku