4 kilometry dookoła chałupy celem sprawdzenia trzeszczenia suportu pressfit.
Mimo usilnych starań z mojej strony i wydania 600 zeta na "przecudowne patenty" w postaci "superhiper" wkładów suportu,klucza do tychże oraz kleju loktajt,pressfit wciąż nienagannie spełnia swe podstawowe zadanie czyli trzeszczy sobie nadal.
Mjutmalina ten dzwięk,szczególnie w lesie.