jerzygc

Mam dość wysoko postawione siodełko ze wzgędu na to, że jestem dość wysoki, a koła trochę małe. Dziwię się teraz, że mi się w sumie nic nie stało, całe uderzenie poszło na bark, głową w sumie bardzo nie uderzyłem, ale guz był natychmiast, później miałem lekkie zawroty i delikatnie na mdłości mnie brało, ale to chyba podświadomie bo wiedziałem jakie mogą być skutki wstrząśnienia, po tych 15 min przeszło. Po pewnym czasie i przemyśleniach jak do tego doszło, można sobie tłumaczyć i w myśli zapobiegać ... a mogłem inaczej zareagować, głowę odchylić, rękę inaczej unieść...niestety życie jest brutalne i to czego byśmy nie chcieli się zdarza. Co prawda w polskich przepisach odnośnie jazdy na rowerze nie wymagany jest kask, ale chyba jednak warto się będzie w niego wyposarzyć

To miejsce zapamiętam na długo: Nie wywróciłem się na rowerze chyba od 15 lat Było zielone, obejrzałem się czy nie jedzie tylko tramwaj i długa, Idealnie przednie koło mi siadło w szynę tramwajową wmontowaną w asfalt przy na oko 20km/h, poleciałem na prawy bark i walnąłem głową w asfalt (jechałem przy prawej stronie jezdni i trafiłem na ostatnią z prawej szynę) Jakiś gość jadący z naprzeciwka mnie pozbierał bo leżałem trochę zamroczony, użyczył wody, narzędzi (bo kierownica obrciła się o 90* i klamka hamulca odpadła) postał ze mną z 15 min i wogóle był przejęty sytuacją bardziej niż ja, tego Pana pozdrawiam bardzo, mało takich życzliwych ludzi spotkałem, ale ogólnie to w straty liczę tylko spodnie Będzie nauczka, unikać szyn

Dzięki za info, będzie na przyszłość ponieważ zdenerwowałem się i z ciężkim sercem rozplotłem to nowo zaplecione kółko znowu i tą piastę przełożyłem do org. felgi którą uprzednio potraktowałem szlifierką z założoną tarczą ścierną. Felgę przytarłem po całości w miejscu styku z klockami, udało się podszlifować na gładko odszczepy chromu/niklu? do stali więc postanowiłem na nią zamontować piastę z wolnobiegiem 6 (jeszcze) W sumie po matowieniu żle to nie wygląda, nic nie widać a na plus dodam, że przestało piszczeć przy hamowaniu Falcon znowu w trasie, dzisiaj na razie 30km przejechane po modernizacji bez problemów

Stara felga : na oponie jest oznaczenie: (37-590) 26x1 3/8 na feldze nie ma żadnych oznaczeń Nowa felga: brak opony oznaczenie na feldze: 26x1.75 Dlatego nie doczytałem bo byłem pewien że średnica obu jest taka sama, a ten drugi człon dotyczy może opony a ona jest z 5 cm niższa jak się okazuje, nie wiem w sumie co zrobić teraz z tym fantem tak szczerze

Chyba poleci ten rower w dal Dorwałem jeszcze inną piastę ( na złomie całe koło z wolnobiegiem epoch za 3zł, z którego to właśnie zaadaptowałem piastę) i nowy wolnobieg i postanowiłem że spróbuję i przeplotę ją na znalezioną w garażu obręcz alu 26" w dobrym stanie, zajęło mi to w sumie licząc cały dzień, a większość z tego to centrowanie koła, wyszło jak dla mnie b. dobrze... na końcu jedno mnie zaczęło zastanawiać, stara felga 26" i ta nowa też 26" myślałem, że to to samo i wcześniej jednej do drugiej nie przyłożyłem efekt: ... dovectra wspominałeś wcześniej, że masz gdzieś niepotrzebną starą felgę która rozmiarowo zgadza się z tą moją pierwszą 26" ( ) Jakby co daj znać w jakim jest stanie użytkowym i jaka cena by cię za nią interesowała Na tą drugą 26" to raczej nie będę opony i dętki kupował, bo w sumie to policzyłem że kupiłbym za to koło z kasetą, bo pasowało by też przednie koło wymienić w całości, ech Polak mądry po szkodzie jak to mówią i uczy się całe życie i ciągle narzeka

Znalazłem dzisiaj w garażu rozebrany na części rower górski + luzem alu koło 26" Pojemny mam ten garaż bo wcześniej nie miałem pojęcia że tam to jest nawet do tego jakąś pancerną ośkę pogrubioną na środku, używana prościutka i ją wykorzystam, wolnobieg też mam drugi, zabrałem się do składania i... nie pasują zapadki, za małe, te stare też nie pasują za duże, nie wiem co jest jakieś różne standardy są? Teraz to nawet nie wiem jakie zamówić, muszę chyba tą piastę od felgi odczepić i chodzić po sklepach z nią w kieszeni żeby te zapadki dobrać odpowiednie

znalazłem w zapasowych częściach nowe zapadki i sprężynę i stary wolnobieg, zużyty już znacznie ale najmniejsze zębatki są ok. spróbuję dzisiaj ją wykręcić i spasować do tego mojego, ale ośka znowu już krzywa Jednak zastanawiam się nad wymianą całości na kasetę bo to chyba błedne koło i niekończąca się opowieść będzie, chyba żeby znaleźć ośkę pełną, nie taką na szybkozłączkę, która by nie była pusta w środku i taka była by wg. mnie trwalsza w eksploatacji Coś popróbuję i się odezwę w tej kwestii, dzięki za podpowiedzi

zbieram siły i chęci i zaczynam demontować Wstępne pomiary: http://iv.pl/images/99637673115953294699.jpg http://iv.pl/images/35377542995825002075.jpg http://www.iv.pl/images/66356347556699641130.jpg http://www.iv.pl/images/54793348156435136125.jpg http://www.iv.pl/images/50504055609221625630.jpg Nie wiem czy jakieś inne pomiary jeszcze porobić, czy to wystarczy? możecie podpowiedzieć co jeszcze pomierzyć żeby dobrze złożyć rower na częściach zamiennych które do tego mojego roweru będą kompatybilne, bo już chyba wszędzie miarkę przyłożyłem W sprawie części ratujących proszę pisać tutaj w temacie, albo na pw

Kalpica, focha strzelił rower dzisiaj <idalenie środek trasy> w miejscu do którego chciałem dojechać i musiałem 7km go holować z powrotem na nogach jak idiota, no czasami udało się podjechać z górki jak na hulajnodze, niestety tylko czasami bo mieszkam chyba w okolicach największych wzniesień Krakowa Trzasnęło coś w wolnobiegu (wcześniej ograniczyłem na przerzutce zakres żeby na najmniejsze koło zębate nie wrzucać biegu) i się teraz kręci w miejscu jak szalony, całkiem zniszczony Dovectra może mi się jeszcze uda dzisiaj wszystko rozebrać i pomierzyć, jak nie to jutro porobię fotki i podeślę tutaj, zobaczysz fachowym okiem czy mi podpasują Twoje części do tego mojego złomka

echh pojeździłem długo wolnobieg się rozsypał, tzn ostatnia najmniejsza zębatka kręci się w miejscu, ramię korby na klinie znowu przskakuje, ośka się skrzywiła... zastanawiam się czy cokolwiek inwestować w niego jeszcze bo pomysły na zmianę mam typu wymiana piasty na taką z kasetą (+przeplatanie na starą felgę), albo koło całe 26" już z tym udogodnieniem zintegrowanym, korbę ale już nie na klin tylko coś nowszego), czy już odkładać sobie spokojnie na nowy rowerek Choć mam sentyment do rupieci i ratuję takie w miarę możliwości, może ktoś z Was ma jakieś stare części niepotrzebne w garażu do oddania/odsprzedania które mógłbym wykożystać żeby jeszcze na tym rowerku pojeździć? Chciałbym zmienić przede wszystkim tylną piastę na kasetę, (albo zmienić moją ośkę wolnobiegu na taką naprawdę starą prostą z dobrego metalu jakiego się dzisiaj nie uświadczy, bo nie wierzę, że ta moja jest oryginalna) , felga ma odszczepy chromu i mi już po tygodniu mimo szczegółowego szlifowania/polerowania rantów potargała nowe klocki, no i chciałbym jeszcze oś korby na kwadrat wymienić, bo z nowego klina to już raczej nic nie będzie

no to grubsza sprawa, na razie w takim razie ośkę zajeżdżę, na razie nie mam czasu na takie zabawy, dzięki za podpowiedź

przepraszam, że piszę posty pod postami, nie mogę zmienić poprzednich, gwint oczywiście był standardowy, mam pytanie z innej beczki, przejeździłem miesiąć na złożonym rowerze i ostatnio zaczęło łańcuch "zaciągać na biegu jałowym" , tzn jak jadę z górki bez pedałowania łańcuch się blokował (wolnobieg), odpuszczał znowu zaciągał itd. pomyślałem że to te 2 zapadki, rozkręciłem wszystko na części pierwsze i moim oczom ukazała się skrzywiona ośka! i to dość znacznie (ważę 102kg, 192cm), wyprostowałem w imadle, ale pewnie pojeżdżę z 2 tyg i będzie to samo Wolnobieg jak czytałem to nie na moje gabaryty, czy zmiana koła na opcję z kasetą poprawi sytuację? Jeśli tak może ktoś z Was ma w garażu taki zestawik niepotrzebny i chciałby odsprzedać? 26'' przerzutkę mam do 6 biegów

Hej, złamałem jeden z pedałów, muszę kupić jakiś zestaw na zamianę. Pomierzyłem gwint suwmiarką wyszło mi 14,25mm (czyli było by to te 9/16" 14,28mm?) Ale chodzi mi o skok gwintu, wszystkie są standardowe, czy w tych starych rowerach były jakieś inne?

śruba o większej średnicy po prostu, trzeba było przegwintować jeden otwór w bloku (w zamyśle) na większą średnicę bo gwint zerwało przy odkręcaniu głowicy, w aso też się nie udało dobrać odpowiedniej

Pojeździłem dzisiaj na rowerku z racji odwilży i suchego asfaltu, z całą tą nakrętką już sobie daję spokój bo ta moja +znaleziona dziś podkładka zębatkowa dają radę nic się nie przesuwa, nie odkręca więc tak zostanie. Rowerek daje rade, ale ja na razie nie za bardzo, ciąle mam uczucie że to siodełko powinno być jeeeszcze wyżej jak jadę pod górkę bo nogi coś nie wyrabiają jeszcze Dzięki wszystkim za zainteresowanie i podpowiedzi, chyba na tym zakończę ten tamat, pozdrawiam!

Fenthin, dzięki za info o sklepie, ale z tym stwierdzeniem "zwykła nakrętka" to poczekam do momentu aż im ją pokaże w sklepie, w sumie już zmontowałem wszystko, ale dla porządku tam podskoczę i zapytam, bo jednak wolałbym oryginalną wkręcić. W żadnym wypadku nie chcę nic wytykać czy coś w tym stylu i dziękuję Ci za podpowiedź, w tygodniu tam wstąpię na pewno, ale z własnego doświadczenia chcę tylko podać pewien przykład. Całkiem niedawno schodziłem dosłownie cały Kraków w poszukiwaniu zamiennika śruby do mocowania głowicy do bloku silnika, nie szukałem oryginału ot śrubę o tej samej klasie wytrzymałości materiału 12,9 (co już wzbudziło pewne obawy u sprzedających) i długości (mogła być dłuższa, zawsze można skrócić) oraz gwintu. Po 2 tyg. poszukiwań w mieście (tylko klasa 8,8 jest w Krakowie osiągalna) i internecie zakupiłem używany blok silnika w cenie wykonania takiej śruby na miejscu w zakładzie który mógłby się tego podjąć! Coś co kiedyś dało się dostać w każdym sklepie za parę złotych, to teraz graniczy z cudem! Dlatego właśnie jestem sceptycznie nastawiony, wolę się przy jakimś szrocie na 3 min. zatrzymać, a nóż się trafi to co potrzebuję, bo nie mogę już obserwować tych gostków w sklepach rowerowerowych jak im gały wychodzą jak pytam np. o wieszak linki hamulca, bo on tego nie ma w systemie i nie wie jak paragon wystawić Może Ktoś z forum posiada takową niepotrzebną i mógłby odpsrzedać w przypadku, gdy jej nie znajdę w odp. sklepach?

Ta nakrętka jest zmyślnie wykonana, poszukam gdzieś po serwisach takiej Na razie znalazłem inną zwykłą nakrętkę o podobnej szerokości, ale muszę dołożyć od strony ramy jeszcze podkładkę zębatą żeby się piasta czasem nie chciała przesunąć podczas jazdy, mam chyba wszystkie inne rozmiary takich podkładek w zbiorach tylko nie na interesującą mnie średnicę

Orientuje się ktoś z Was gdzie mogę dostać taką nakrętkę tylnej piasty?

Koniec

Na razie tylko dętki wymienię, bo oponki są w nadzwyczaj zadowlającym stanie w sumie nic nie będę do niego dokładał więcej, wolę na nowy rower odkładać pln-y niż nie wiadomo co jeszcze w nim wymieniać, bo sobie policzyłem że jest to po prostu nieopłacalne, a i tak już jeździ się na nim całkiem zadowalająco. Na razie brakuje mi tylko jeszcze nakrętki kontrującej tylnej piasty, ostatniej od wew. strony ramy (tzn. nie brakuje, jest na miejscu, tylko kawałek zewnętrzny się ułamał jak dociągłem za mocno szybkozamykacz :/ Jest ona co najmniej nietypowa i na pewno takiej nie znajdę, coś innego muszę tam wkręcić, albo zrobię zdjęcie przy okazji jak będę koło ściągał do centrowania ponownego, może ktoś z Was znajdzie takową niepotrzebną w swoich zapasach

Stary rower, stare standardy, nic tam ważne że się do przodu ciągnie Tak się do owijki izolacją przymierzyłem, podregulowałem przerzutki, hamulce itp. i się wybrałem na śniegu na test, szybko się okazało że hamowania w takiej aurze na klockach nie mam ... Tylne koło niestety muszę ściągnąć i poprawić centrowanie trochę, bo delikatnie widać bicie na boki co mnie denerwuje, siodełko testowe na tej sztycy wygląda tragicznie źle, mam nadzieję że inaczej będzie z tym które pojutrze powinno już być u mnie, tzn. będę je chciał trochę w dół pochylić. Na takim obróconym baranku dużo lepiej mi się jeździ niż w oryginale, chyba pozostanie na miejscu

sam nie wiem :/ jeszcze nie rozpracowałem tego ale pewnie 26" na oponie jest oznaczenie: (37-590) 26x1 3/8

rowerowych nie ma, ale na zwykłych złomach i szrotach samochodowych często leżą (bo i na szrocie jest skup złomu od razu zazwyczaj)

Z ciężkim sercem, ale niestety uciąłem baranka ze względu na to że schodziłem dzisiaj z 10 sklepo-serwisów rowerowych w Krakowie i ci młodzi panowie mi tylko rower proponowali zmienić jak usłyszeli jakiej średnicy kierownicy szukam, nie znalazłem nic co by mi podeszło, żeby nie było byłem i pod halą (krakus wie o co chodzi) i kilku szrotach, no nic, życie bywa ciężkie zakupiłem za to sztycę która mi odpowiada, siodełka jeszcze nie ma, na razie to bez większych regulacji wygląda tak:

Te podwójne klamki widziałem w ogłoszeniu, spełniły by zadanie, ale jednak wymienię chyba kierownicę ze względu na to, że będę zakładał dłuższą rurkę podsiodełkową i pójdzie do góry jeszcze ok. 10 cm w porównaniu do tego ost. zdjęcia, równocześnie chciałbym podnieść trochę kierownicę żeby nie leżeć na tym rowerze. Chciałbym wymienić na taki typ o jakim pisze dovectra, czyli jakaś kierownicę giętą zoom ze wzniosem do 5cm przykładowo, z tym że chciałbym się jednej rzeczy dowiedzieć jeszcze. Większość tych kierownic ma mocowanie przy mostku 25,4mm (u mnie jak pisałem baranek 22mm (oryginalnie pewnie 22,2mm bo trochę przytarta, taka średnica jest w innym miejscu) +te 2 panewki (nie wiem jak to nazwać) daje razem po złożeniu 27mm. Czy przy zakupie takiej kierownicy ze średnicą przy mostku 25,4mm da się dobrać w detalu gdzieś takie "panewki" żeby razem z kierownicą średnica wyniosła te ~27mm? ( Chodzi o to, że przykładowo jakaś nietypowa kierownica z mocowaniem 26 mm przy mostku nic mi nie da, bo już teraz ciężko ściśnąć obejmę żeby się nie obracała) Pokazuję o co mi chodzi: